Państwa mogą się bronić przed rosyjską propagandą. Przepisy unijne nie stoją na przeszkodzie regulacji, która ograniczałaby retransmisje niektórych kanałów telewizyjnych wyłącznie do płatnych pakietów – uważa rzecznik generalny TSUE.
Sprawa dotyczy rosyjskojęzycznej telewizji NTV Mir Lithuania. Nadaje ona swój program z terytorium Wielkiej Brytanii (jej właścicielem jest zarejestrowana tam spółka), powszechnie jednak uznaje się, że działa w interesie Rosji. Jej programy niejednokrotnie budziły oburzenie na Litwie. W związku z próbami podważania państwowości litewskiej wprowadzano nawet czasowe zakazy emisji. W 2018 r. litewska komisja radiofonii i telewizji zobowiązała zaś operatorów telewizji kablowych i internetowych do nadawania programu NTV Mir Lithuania wyłącznie w ramach pakietów płatnych.
TSUE ma rozstrzygnąć, czy taki środek jest zgodny z dyrektywą 2010/13/UE w sprawie koordynacji niektórych przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich dotyczących świadczenia audiowizualnych usług medialnych. Zobowiązuje ona bowiem do zapewnienia swobody odbioru i do nieograniczania retransmisji audycji telewizyjnych z innych państw członkowskich UE. A NTV Mir Lithuania nadaje z Wielkiej Brytanii.
Zdaniem rzecznika generalnego nie odbiera to jednak państwom członkowskim prawa do bronienia się przed nawoływaniem do nienawiści.
„Państwo członkowskie, które jest odbiorcą programu, może zatem ze względów interesu ogólnego wymagać od dystrybutorów kanałów telewizyjnych, by organizowali swoją ofertę w taki sposób, aby niektóre kanały były jedynie dostępne w ramach szczególnych pakietów. Środki takie nie uniemożliwiają retransmisji lub odbioru w ścisłym znaczeniu danych kanałów. Kanały te mogą przy poszanowaniu tych szczegółowych zasad nadal być nadawane, a odbiorcy mogą legalnie je oglądać, o ile wykupią odpowiedni pakiet” – napisano w opinii.

orzecznictwo

Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 28 lutego 2019 r. w sprawie C-622/17.