Z ubiegłorocznych zysków dwóch największych rozgłośni radiowych w Polsce ich właściciele zainkasowali w sumie 90 mln zł
Dywidendę niemal dwukrotnie wyższą od zysku netto za 2017 r. pobrała na pożegnanie francuska Grupa Lagardère z Grupy Eurozet, będącej nadawcą m.in. ogólnopolskiego Radia Zet. Zysk netto firmy wyniósł 23,6 mln zł, ale dywidendę powiększono o środki z kapitału zapasowego i w efekcie wyniosła ona 43,9 mln zł. To niewiele mniej, niż zainkasował właściciel grupy kapitałowej Grupa RMF – 47,1 mln zł. Tylko że Grupa RMF – należąca do koncernu Bauer Media – wypracowała w minionym roku ponad 100 mln zł zysku netto więcej niż Eurozet.
– Decyzja o wypłacie dywidendy i jej wysokości należała do wspólnika, zgodnie z przepisami – mówi nam prezes Grupy Eurozet Andrzej Matuszyński, pytany o przyczyny tej hojności.
W marcu Lagardère Active sprzedał Zetkę i inne rozgłośnie w Polsce – m.in. ponadregionalne Antyradio i sieć Chillizet – a także w Czechach, Słowacji i Rumunii firmie Czech Media Invest. Jej współwłaścicielem jest znany czeski biznesmen Daniel Křetínský. Wartość transakcji wyniosła 73 mln euro. Lagardère informował wtedy, że wszystkie sprzedawane spółki przyniosły w 2017 r. 56 mln euro skonsolidowanych przychodów. Z udostępnionych teraz przez Eurozet wyników finansowych wynika, że przychody nadawcy Radia Zet wyniosły w minionym roku prawie 173 mln zł, czyli ponad 40 mln euro. Stanowiły więc ponad 70 proc. obrotów spółek przejętych przez firmę Křetínský’ego.
Zarówno dla grupy kapitałowej z największym radiem w Polsce – udział RMF FM w czasie słuchania wyniósł w 2017 r. 25,3 proc. – jak i dla zajmującej drugie miejsce Zetki – 13,2 proc. – ubiegły rok zakończył się spadkiem przychodów. W przypadku Grupy RMF było to wyhamowanie poniżej 1 proc. – jej obroty spadły do 267,4 mln zł. Głównym źródłem przychodów firmy jest reklama radiowa.
/>
Według domu mediowego Starcom wartość tego rynku w Polsce w 2017 r. była o 1,4 proc. wyższa niż rok wcześniej i wyniosła 682 mln zł. Grupa RMF wyjaśnia jednak, że jej łączne przychody spadły w porównaniu z 2016 r. z powodu negatywnej dynamiki pozostałych segmentów działalności – niezwiązanych ze sprzedażą czasu reklamowego. Dzięki niskim kosztom właściciel RMF wygenerował 133,3 mln zysku netto – 5 proc. więcej niż w 2016 r.
Właściciel drugiej największej anteny komercyjnej zanotował w minionym roku 172,8 mln zł przychodów, co oznacza spadek o 5,4 proc., do czego przyczyniła się m.in. rezygnacja z części umów barterowych. W rezultacie pod względem sumy przychodów Eurozet ustąpił spółce Time, która zwiększyła obroty o 4,3 proc., do 175,6 mln zł. Ta firma obejmuje sieci Eska i Wawa, radia Eska Rock i Vox FM, należy też do niej większość sieci Radio Plus. Największa z nich, Eska, wygenerowała 31,3 mln zł przychodów, notując 13,2 proc. wzrostu i przynosząc 8,5 mln zł zysku netto. Właściciel Eski pobrał też 6,8 mln zł dywidendy – nadrzędna spółka Time jej nie wypłacała.
Na udział w ubiegłorocznych zyskach nie mógł też liczyć właściciel rozgłośni, która miała największe przychody, czyli Skarb Państwa. Jako medium publiczne Polskie Radio dywidendy bowiem nie wypłaca. Także struktura jego przychodów znacznie różni się od portfela rozgłośni komercyjnych. Większość wpływów stanowi abonament radiowo-telewizyjny – 193 mln zł, czyli prawie 65 proc. ubiegłorocznych przychodów spółki.
Gigantyczna przepaść między sektorem publicznym a komercyjnym dotyczy poziomu zatrudnienia. Polskie Radio miało 1255 pracowników. W Time było ich 312, w Grupie RMF 289, w Eurozecie 245 (spółki Eurozet i Eurozet Radio), a w Grupie Radiowej Agory 113.