Widownia „Wiadomości” pod kierownictwem nowego szefa wprawdzie wzrosła, ale program nadal przegrywa z „Faktami”.
/>
W drugiej połowie sierpnia główne wydanie programu informacyjnego o 19.30 w Jedynce oglądało 1,96 mln osób (średnia widownia w dniach 14–27 sierpnia). To ponad 244 tys. widzów więcej, niż „Wiadomości” przyciągały od 1 do 13 sierpnia. Większa widownia przypada na okres, gdy redakcją „Wiadomości” w Telewizji Polskiej kierował już Jarosław Olechowski, który 14 sierpnia zastąpił na tym stanowisku Marzenę Paczuską – była to jedna z najszerzej komentowanych zmian kadrowych w TVP.
– Wzrost w drugiej połowie miesiąca jest widoczny, natomiast trudno wyrokować, czy jest to kwestia zmian redakcyjnych – uważa Katarzyna Baczyńska, dyrektor w domu mediowym Codemedia. – Przyrost widowni w drugiej połowie sierpnia jest bowiem zjawiskiem naturalnym i wynika ze zbliżającego się końca wakacji i powrotu z urlopów – dodaje. Także w sierpniu ub.r. średnia widownia „Wiadomości” w drugiej połowie miesiąca była większa niż w pierwszej (o 125 tys. osób).
Nowy szef, stara tendencja
O ile od 14 sierpnia za „Wiadomości” odpowiada nowy kierownik, o tyle wyników z początku miesiąca nie można przypisać poprzedniej szefowej redakcji Marzenie Paczuskiej, gdyż była ona już wtedy na przymusowym urlopie. W TVP mówi się nieoficjalnie, że jedną z przyczyn wysłania jej na wypoczynek, a potem odebrania jej „Wiadomości”, mogła być spadająca oglądalność programu. Pod tym względem poprawa jest znikoma: pod kierownictwem Olechowskiego program informacyjny Jedynki ma jak dotychczas tylko 20 tys. widzów więcej niż w lipcu br., czyli ostatnim miesiącu szefowania Paczuskiej.
Co więcej, wyniki oglądalności z sierpnia tego roku są gorsze niż w sierpniu 2016 r., kiedy „Wiadomościami” kierowała Paczuska (została ich szefową w styczniu 2016 r.). Średnia z okresu 1–27 sierpnia jest obecnie o 482 tys. widzów niższa. A z okresu 14–27 sierpnia – o 425 tys.
– Spadek jest bardzo duży, ale porównanie nie jest tu do końca miarodajne – ostrzega Katarzyna Baczyńska. – Wyniki oglądalności TVP 1 były rok temu podwyższone dzięki transmisjom igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Zyskiwały na tym również „Wiadomości”. Baza porównawcza jest więc wysoka – wyjaśnia.
Z danych Nielsen Audience Measurement wynika ponadto, że od początku sierpnia tego roku „Wiadomości” codziennie przegrywają z „Faktami” – i ten trend nie zmienił się po 14 sierpnia, gdy program przejął Olechowski. Najbliżej konkurenta z TVN „Wiadomości” były 15 sierpnia, w Święto Wojska Polskiego – traciły wtedy do „Faktów” tylko 32 tys. widzów. Rok temu prowadziły jednak ze znaczną przewagą 605 tys. osób przed telewizorami.
Jarosław Olechowski nie odpowiedział na naszą prośbę o komentarz w sprawie oglądalności.
– Analizując widownię „Wiadomości”, musimy pamiętać o jednym – podkreśla Katarzyna Baczyńska. – Program ugruntował sobie w ostatnich miesiącach konkretną, bardzo wyraźną opinię zarówno wśród swoich zwolenników, jak i przeciwników. Jeśli miałaby zatem nastąpić zmiana wielkości widowni, będzie to proces długotrwały. Wyzwaniem dla telewizji jest przyciągnięcie z powrotem tych, którzy przestali „Wiadomości” oglądać – podsumowuje.
Komu posada
Kwestię zmiany kierownictwa „Wiadomości” będzie na dzisiejszym posiedzeniu badała Rada Mediów Narodowych. Przewodniczący RMN Krzysztof Czabański powiedział serwisowi WirtualneMedia.pl, że rada nie zamierza ingerować w decyzje kadrowe, które „są w gestii kierownictwa telewizji”. Chce jednak wyjaśnień co do formy zwolnienia Marzeny Paczuskiej z funkcji kierownika redakcji. Czabańskiego zaniepokoiły bowiem medialne doniesienia, że szefowa „Wiadomości” dowiedziała się o swojej dymisji z twitterowego wpisu dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Klaudiusza Pobudzina, któremu podlegają wszystkie programy informacyjne TVP. Swój komentarz – „Etatowych dziennikarzy, pracowników TVP zwalniają na TT” – też zresztą umieściła w tym serwisie społecznościowym.
Ani z Paczuską, ani z Pobudzinem nie udało nam się wczoraj skontaktować. Z naszych informacji wynika, że była szefowa „Wiadomości” do 6 września będzie jeszcze na urlopie. Po powrocie ma otrzymać od prezesa telewizji propozycję pracy na innym stanowisku kierowniczym. W grę wchodzi też posada doradcy zarządu ds. programów informacyjnych.
Przy okazji zmiany u steru flagowego programu informacyjnego odżyły spekulacje dotyczące odwołania Jacka Kurskiego – bo to on będzie dziś Radzie Mediów wyjaśniał kadrowe meandry TVP. Prawdopodobieństwo, że prezes telewizji straci posadę, jest jednak znikome. – Jacek popełnił sporo błędów, pewnie będzie musiał się gęsto przed radą tłumaczyć, ale włos mu z głowy nie spadnie – mówi jeden z posłów PiS.