Akademia WSEI powstała w 2000 r. i jest dziś w trójce największych uczelni w regionie. Lublin od wielu dekad jest bardzo silnym ośrodkiem akademickim. Skąd decyzja o powołaniu tu kolejnej uczelni?

Pod koniec lat 90. uznałam, że w regionie brakuje uczelni kształcącej w pożądanych przez rynek zawodach, jak. np. pielęgniarstwo, fizjoterapia, transport czy logistyka, ale też na popularnych wówczas kierunkach, jak ekonomia czy informatyka. Pierwszy rok zaczynaliśmy z jednym kierunkiem – ekonomią – z niespełna 400 studentami. Dziś nasza Uczelnia to prawie 11 tys. studentów z ok. 100 krajów i ok. 500 pracowników. Zajmujemy budynki o powierzchni ponad 20 tys. metrów kwadratowych w Lublinie i w filii w Warszawie. W gronie uczelni niepublicznych jesteśmy pionierem w zakresie nauczania na poziomie wyższym takich dziedzin, jak logistyka czy transport. Na każdy nowy kierunek pozyskujemy niemałe fundusze zewnętrzne. Tylko w latach 2023 i 2024 zdobyliśmy w ten sposób ponad 55 mln zł.

W 2022 roku uzyskaliśmy status Akademii i przyjęliśmy nazwę Lubelska Akademia WSEI. Dołączyliśmy do wąskiego grona uczelni akademickich i jako jedyna uczelnia niepubliczna w regionie mogliśmy otworzyć Szkołę Doktorską w dyscyplinach ekonomia i finanse oraz informatyka techniczna i telekomunikacja. Aktualnie staramy się o nadanie uprawnień doktorskich dla kolejnych dyscyplin, co pozwoli nam na dalszy rozwój naukowy.

Dziś jesteśmy największą uczelnią niepubliczną we wschodniej Polsce, znaną z praktycznego przygotowania do zawodu i szerokiej współpracy z przedsiębiorcami, z którymi wspólnie opracowujemy kierunki studiów. Mamy już ponad 55 tys. absolwentów. Bardzo duży odsetek, bo ponad 90 proc. z nich znalazło atrakcyjną pracę. Nie pracują tylko ci, którzy tego nie chcą.

Jak przedstawia się struktura Akademii WSEI?

W Uczelni funkcjonują 3 wydziały: Administracji i Nauk Społecznych, Nauk o Człowieku oraz Transportu i Informatyki. Kształcimy na 30 kierunkach, w ponad 60 specjalnościach na studiach licencjackich, inżynierskich, magisterskich, doktoranckich, podyplomowych i MBA. Nauka odbywa się w języku polskim i angielskim. Według raportu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego z 2024 r. jesteśmy szóstą najczęściej wybieraną uczelnią niepubliczną w Polsce. Współpracujemy z 65 placówkami z innych krajów w ramach programu Erasmus+.

Prowadzimy też szkoły średnie – Akademickie Liceum Mistrzostwa Sportowego i Akademickie Liceum Ogólnokształcące. Aktywnie wspieramy sportowe pasje najmłodszych – jesteśmy głównym udziałowcem i sponsorem najstarszego, ponad 100-letniego klubu sportowego w Lublinie – „Lublinianka”.

Naszą dumą są nowoczesne laboratoria i Monoprofilowe Centrum Symulacji Medycznej. Organizujemy również, między innymi, bezpłatne badania profilaktyczne mieszkańców regionu.

Te 25 lat zapewne nie było łatwą drogą.

Byliśmy drugą uczelnią niepubliczną na terenie województwa lubelskiego. Uczelnię powołała fundacja, co było ewenementem w skali kraju, bo zazwyczaj powstają one z prywatnych inicjatyw. Dzięki temu uniknęliśmy zakwalifikowania nas jako podmiotu gospodarczego, jak inne szkoły niepubliczne, a jednocześnie mogliśmy pozyskiwać dotacje z Europejskiego Funduszu Społecznego. Zaczęliśmy tworzyć nowoczesne laboratoria. W fundacji i Uczelni wdrażaliśmy po 60 projektów rocznie. Biorąc pod uwagę jakość kształcenia powoli zdobywaliśmy przewagę nad uczelniami publicznymi w kraju. Dziś już nie mamy żadnych kompleksów odnośnie naszej konkurencyjności.

O jakie kierunki planują Państwo rozszerzyć swoją ofertę?

Inwestujemy w kierunki i specjalności, których oczekuje rynek, np. Sztuczna inteligencja w logistyce i transporcie, Psychologia ze specjalnością psychoterapia, Tworzenie gier komputerowych i technologie interaktywne, E-biznes: e-marketing & e-commerce, czy Sport science & coaching – unikatowe kierunki, których w Polsce jeszcze nie ma. Akademia WSEI jest nowoczesna, innowacyjna i kreatywna, a w wielu dziedzinach wręcz prekursorska i wizjonerska.

Z czego jest Pani najbardziej dumna w perspektywie tych 25 lat działalności uczelni?

Z tego, że nasza Akademia jest stabilną szkołą wyższą, dobrze postrzeganą i docenianą, oferującą atrakcyjne programy kształcenia i kierunki, dające absolwentom dużą szansę na pozyskanie dobrego zatrudnienia oraz rozwój zawodowy.

Od kilku lat już nie jesteśmy alternatywą przy podejmowaniu decyzji o kierunku studiowania, ale jesteśmy Uczelnią pierwszego wyboru. Bardzo mnie cieszy też uzyskanie statusu Akademii, nieustannie inwestujemy i się rozwijamy, bo chcemy sięgać jeszcze wyżej.

Czy jubileusz wiąże się z jakimiś szczególnymi inicjatywami?

Wraz z początkiem tego roku akademickiego rozpoczęliśmy cykl różnych podniosłych wydarzeń, w tym m.in. nadanie doktoratu honoris causa prof. Leszkowi Balcerowiczowi. Odbędzie się też duża konferencja naukowa i gala jubileuszowa, podczas której nagrodzimy naszych pracowników, naszych partnerów, przedsiębiorstwa i instytucje, z którymi współpracujemy.

Za nami 25 wspaniałych lat, dobrych, ale i trudnych. Wprowadzenie na bardzo konkurencyjny rynek niepublicznej uczelni na tak dużą skalę, zdobycie i utrzymanie stabilizacji finansowej, było dużym wyzwaniem. Jubileusz jest czasem refleksji, podsumowań, wspomnień, ale też symbolicznym początkiem drugiego ćwierćwiecza, pełnego nowych, inspirujących wyzwań.

ikona lupy />
fot. materiały prasowe