Inwestorzy na Wall Street dość szybko otrząsnęli się z szoku po tym, jak Microsoft - największy na świecie producent oprogramowania komputerowego ostrzegł o spodziewanym spowolnieniu sprzedaży, w tym także wkładu swojej usługi chmurowej.

Autor: Alex Boltyan, analityk w firmie Esperio

Więcej szczegółów na stronie Brokera Esperio

Uczucie niepokoju, że spadek popytu w tak wrażliwym i popularnym segmencie może być niebezpiecznym sygnałem twardego lądowania dla USA i całego globu, zdawało się narastać. Rynki zdołały jednak przezwyciężyć własny strach, gdyż średni wpływ ponurego otoczenia na marże zysku w innych raportowanych firmach nie był tak duży, jak wielu sądziło. Wiele firm IT zapowiedziało umiarkowane cięcia zatrudnienia, co zostało zinterpretowane jako adekwatna reakcja i udało się zmniejszyć ekspozycję i zwiększyć odporność na oszczędnościowe budżety swoich klientów.

W efekcie indeks S&P 500 powrócił powyżej obszaru 4.050. Przed końcem pracowitego tygodnia zaobserwowano ponad 10-procentowy skok ponad 500-miliardową wartość producenta EV, firmy Tesla. Zamknięcie tygodnia przyniosło ze sobą również wszechczasowe maksima dla ceny akcji Exxon Mobil w oczekiwaniu na rekordowe liczby kwartalne ze strony firmy energetycznej ze względu na wciąż podwyższone ceny ropy naftowej oraz 4,8% wzrost Chevronu 27 stycznia po tym, jak firma ogłosiła plan wykupu 75 miliardów dolarów swoich akcji.

Niemniej jednak wszystko to niekoniecznie będzie wystarczającym lub trwałym czynnikiem fundamentalnym dla przedłużającego się byczego rajdu w najbliższych miesiącach, gdyż nawet następstwa najbliższych wytycznych Rezerwy Federalnej (Fed) z 1 lutego, a następnie Europejskiego Banku Centralnego (EBC) z 2 lutego trudno będzie w pełni ocenić przed zakończeniem pierwszych dziesięciu dni miesiąca.

Analitycy Esperio uważają, że jastrzębia analiza stóp procentowych zaproponowana przez frankfurckiego regulatora finansowego, który jest obecnie bardziej bezwzględny wobec choroby inflacyjnej niż Fed, zmniejsza szanse na korzystne cięcie kart dla blue chipów Starego Świata. Ponownie losy europejskiego rynku będą zależały od ogólnego kierunku obranego przez drugą stronę Atlantyku.

Departament Handlu USA opublikował zaktualizowany zestaw danych makroekonomicznych zawierający produkt krajowy brutto za IV kwartał 2022 roku, który wykazał ekspansję do 2,9% rok do roku. To był spadek z 3,2% w szacunkach za III kwartał. Jest to prawdopodobnie kolejna część zagadki, w jaki sposób rynek akcji rozpoczął swoje ożywienie, ale prosta prawda jest taka, że każda miara brutto pompowanej inflacją ekonomii może być podobna do wysokich przychodów w sektorach korporacyjnych, które nie są równe zyskom biznesu lub rosnącym dochodom pracowników płacowych, które są wszystkie ograniczone przez koszty ogólne. Brak po stronie konsumpcji ogranicza wszystko inne, ponieważ tylko popyt jest motorem postępu gospodarczego w długim okresie.