Kredytodawcy rezygnują z oferowania produktów ze zmiennym oprocentowaniem. Wrócą, ale podstawą do wyliczania rat będzie już nowa stopa – WIRON.

BNP Paribas Bank Polska i ING Bank Śląski rezygnuję z WIBORU

BNP Paribas Bank Polska i ING Bank Śląski to dwie duże instytucje, które zrezygnowały z udzielania kredytów hipotecznych z oprocentowaniem uzależnionym od stawek WIBOR. Na razie będą sprzedać kredyty o okresowo stałej stopie (na pięć, siedem czy dziesięć lat). W przyszłości kredyty zmiennoprocentowe wrócą do ich oferty. Będą się jednak opierać na nowych stopach WIRON. Należy się spodziewać, że podobną drogą pójdą konkurenci. To pokłosie zapowiedzianego wiosną ub.r. przez premiera Mateusza Morawieckiego zastąpienia wskaźnika WIBOR przez WIRON i prac tzw. narodowej grupy roboczej.
ING BSK zmodyfikował ofertę przed świętami. We wtorek rezygnację z kredytów opartych na WIBOR zapowiedział BNP Paribas. Tam zmiana wejdzie w życie w najbliższą sobotę. Klienci, którzy do tego czasu dostaną ofertę ze stopą zmienną, będą mogli zadłużyć się na dotychczasowych zasadach.
„Decyzja o czasowym wycofaniu z oferty kredytów hipotecznych ze zmiennym oprocentowaniem związana jest z realizacją zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego dotyczących procesu zastępowania referencyjnego WIBOR nowym wskaźnikiem WIRON. Bank intensywnie pracuje nad dostosowaniem procedur oraz systemów informatycznych do wdrożenia nowej oferty uwzględniającej kredyty hipoteczne o zmiennym oprocentowaniu oparte o wskaźnik WIRON” - wyjaśnił w komunikacie BNP Paribas.

Konkurenci na razie nie idą śladem dwóch pionierów

- Oferujemy kredyty hipoteczne zarówno ze stopą stałą na pięć lat, jak i zmienną stopą opartą na wskaźniku WIBOR 3M. Pracujemy nad nowym produktem ze zmiennym oprocentowaniem opartym na stopie WIRON, ale termin wdrożenia nie został jeszcze ustalony - informuje Agnieszka Nachyła, p.o. dyrektor departamentu ekosystemu rozwiązań dla domu w Santander Bank Polska. Decyzji o odejściu od WIBOR w nowych hipotekach nie podjął też mBank.
Czemu ma służyć zamiana WIBOR na WIRON? Nowe stawki mają charakter transakcyjny, powinny więc bardziej precyzyjnie oddawać koszt pieniądza w gospodarce. Są kalkulowane na podstawie faktycznych umów depozytowych zawieranych przez banki między sobą, a także z dużymi klientami. Wprowadzenia takich stawek wymaga unijne rozporządzenie BMR. Przejście na tego typu indeksy jest dokonywane również poza Unią Europejską. Miało już miejsce w Szwajcarii, Stanach Zjednoczonych czy Kanadzie.
Trzymiesięczny WIBOR, najbardziej popularna dotychczas podstawa wyznaczania oprocentowania hipotek, wynosi ok. 7 proc. Podobna stopa WIRON to ponad 6,1 proc. Istnienie tej różnicy nie oznacza, że „nowe” hipoteki na stopę zmienną będą tańsze. Decydująca będzie wysokość marży.
- Dzisiaj zespoły robocze pracują nad standardami, jakimi powinny się posługiwać instytucje finansowe w kreowaniu nowych produktów. Jak nowy wskaźnik tłumaczyć, którą formę WIRON przyjąć, jak zmienić systemy, by być w stanie uwzględniać stawki wyliczone z dokładnością do pięciu miejsc po przecinku - mówi Brunon Bartkiewicz, prezes ING BSK, do niedawna przewodniczący narodowej grupy roboczej (wywiad z nim wkrótce w DGP).
Pozostawienie w ofercie przez część banków tylko kredytów o okresowo stałej stopie zdaje się przybliżać nasz rynek do wielu zachodnich, gdzie tego typu produkty są dużo bardziej popularne niż kredyty o stopie zmiennej. Przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego od kilku lat podkreślają znaczenie rozwoju rynku kredytów stałoprocentowych. To jeden z priorytetów KNF na bieżący rok.

Zmiany w ofercie banków a sytuacja na rynku hipotek

Zmiany w ofercie banków następują w okresie gwałtownego wyhamowania rynku hipotek. Ich sprzedaż była w ostatnich miesiącach o 60-70 proc. niższa niż rok wcześniej.
Kredyty o stałej stopie na ogół mają oprocentowanie wyższe niż te zmiennoprocentowe. Powód to konieczność zabezpieczenia przez bank stałego oprocentowania. Stawki hipotek stałoprocentowych są wyznaczane przez długoterminowe stopy procentowe. Te jednak w ostatnim czasie poszły wyraźnie w dół. Obniżyła się zarówno rentowność obligacji, jak i stawki IRS - swapów stopy procentowej, od których bezpośrednio zależy cena oferowanego kredytu. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wynosi ok. 6 proc. Stawka IRS na podobny termin to 5,3 proc.
- Proponowane klientom okresowo stałe oprocentowanie w kredytach hipotecznych w złotych jest skorelowane z kwotowaniami instrumentów zabezpieczających ryzyko stopy procentowej, czyli IRS PLN. Wyraźny spadek widać od końca października, gdzie oferowana stopa stopniowo podążała za spadającymi kwotowaniami IRS - mówi Paweł Jurek, rzecznik Banku Pekao.
- Oprocentowanie aktualizujemy w cyklach około dwutygodniowych. Najbliższą aktualizację planujemy na 16 stycznia, uwzględnimy wówczas obserwowany spadek IRS - zapowiada Agnieszka Nachyła z Santandera. ©℗
Stopy procentowe / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe