Sąd Okręgowy w Katowicach uchylił postanowienie innego składu tego sądu o udzieleniu zabezpieczenia w postaci naliczania oprocentowania kredytu z pominięciem wskaźnika WIBOR. Kilka dni wcześniej podobnego zabezpieczenia w innej sprawie udzielił jednak sąd w Warszawie.

Przypomnijmy, że chodzi o orzeczenie Sądu Okręgowego w Katowicach z 3 listopada ub.r. wydane w postępowaniu zabezpieczającym. Sąd przychylił się do wniosku konsumenta i uznał, że do czasu wydania wyroku na oprocentowanie kredytu mieszkaniowego zaciągniętego w złotówkach składa się wyłącznie marża banku, bez wskaźnika WIBOR.
Pełnomocnicy kredytobiorców wskazywali, że bank, gdy udzielał kredytu o zmiennej stopie procentowej, powinien był przedstawić m.in. symulacje, jak bardzo wzrosną raty w zależności od wzrostu stóp procentowych. Poza tym, zdaniem powodów, bank powinien był załączyć do umowy regulamin ustalania wskaźnika WIBOR, który określa GPW Benchmark.
Pozwany wniósł zażalenie na to postanowienie, które 22 grudnia 2022 r. zostało w całości uwzględnione przez inny skład SO w Katowicach.
– To oznacza, że szeroko komentowane postanowienie nie występuje już w obrocie prawnym i kredytobiorcy są zobowiązani do spłaty kredytu tak jak dotychczas. Czyli na podstawie rat kredytowych uwzgledniających w pełni WIBOR jako kluczowy wskaźnik referencyjny – mówi dr Tadeusz Białek, wiceprezes Związku Banków Polskich. Dodaje, że nadal nie ma żadnego merytorycznego rozstrzygnięcia ze strony sądu, które przesądzałoby o jakichś rzekomych nieprawidłowościach związanych z funkcjonowaniem WIBOR.
– Tak więc WIBOR, kluczowy wskaźnik referencyjny w pełni zgodny z przepisami, właściwie administrowany przez GPW Benchmark, mający wszystkie stosowne licencje, nie powinien być w żaden sposób kwestionowany, o czym mówiły w swoim niedawnym komunikacje zarówno Komisja Nadzoru Finansowego, jak i Komitet Stabilności Finansowej – podkreśla dr Białek.
Tymczasem 15 grudnia ub. r. w innej sprawie dotyczącej kredytu złotówkowego Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli wydał postanowienie o zabezpieczeniu idące jeszcze dalej. W myśl tego orzeczenia do czasu rozstrzygnięcia sprawy powódka w ogóle nie musi płacić rat ani innych kosztów związanych z zaciągniętym kredytem. Pytanie, czy to postanowienie się utrzyma, czy podzieli los katowickiego judykatu, pozostaje otwarte.
Zdaniem mec. Karoliny Pilawskiej z kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci w sporach dotyczących kredytów złotówkowych wbrew pozorom jest wiele analogii do spraw frankowych.
– Kredytobiorcy złotowi częstokroć nie byli informowani, jakie konsekwencje dla ich sytuacji będzie miał wzrost stóp procentowych, w szczególności że może on spowodować nawet dwukrotny wzrost rat kredytowych. Co istotne, nie pojawiały się także informacje dotyczące zasad określania stawki WIBOR – mówi mec. Pilawska. Poza tym, jak dodaje, stawka ta jest jest ustalana przez 10 największych banków działających na rynku polskim.
– W przypadku kredytów frankowych banki same ustalały kurs tej waluty i wyliczały wysokość zobowiązań frankowiczów na podstawie jednostronnie ustalonego miernika, natomiast w przypadku kredytów złotowych możemy mówić o de facto jednostronnym ustalaniu elementu oprocentowania kredytu i narzucaniu tej wysokości kredytobiorcom, których nie wyposażono w podstawowe informacje na temat tworzenia indeksu WIBOR – dodaje Pilawska. ©℗

orzecznictwo

Postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach z 22 grudnia 2022 r., sygn. akt I Cz 123/22 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia