„Ulga na prąd” to obiegowa nazwa różnych rozwiązań, które mają chronić przed wysokimi podwyżkami cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Wyjaśniamy, na czym one polegają.
- Tarcza antyinflacyjna – niższe podatki i dodatek osłonowy
- Zamrożenie cen prądu - na czym to polega?
- Dodatek elektryczny – 1000 zł lub 1500 zł
- Zniżka dla oszczędnych w wysokości 10 proc.
- Maksymalna cena energii elektrycznej
Zamrożenie cen prądu, tarcza solidarnościowa, tarcza antyinflacyjna, ochrona taryfowa, dodatek energetyczny, dodatek elektryczny, ulga na prąd, dopłaty do prądu – w internecie i publicznych dyskusjach możemy spotkać różne ustawowe i potoczne nazwy coraz to nowszych instrumentów, które mają łagodzić skutki sytuacji na rynku energii. Dla kogo są adresowane te rozwiązania? Czy trzeba składać wniosek, by z nich skorzystać? Oto podsumowanie.
Od razu wyjaśnijmy, że nie ma czegoś takiego jak „ulga na prąd” w rozumieniu ustawy o PIT, co moglibyśmy porównać np. z ulgą na dzieci albo ulgą na termomodernizację. Różne ustawy wprowadzają natomiast mechanizmy sprawiające, że rachunki za energię nie będą tak wysokie, jak wynikałoby to z uwarunkowań ekonomicznych. Skorzystamy z nich często nawet niespostrzeżenie. W określonych sytuacjach możemy też ubiegać się o wypłatę dodatku.
Tarcza antyinflacyjna – niższe podatki i dodatek osłonowy
Pierwszy pakiet rządowych działań był promowany jako tarcza antyinflacyjna.
Jedne z elementów tarczy antyinflacyjnej to obniżka podatków, które płacimy w cenie nabywanych dóbr. I tak VAT na podstawowe produkty spożywcze, nawozy i gaz ziemny wynosi obecnie 0%. Stawki VAT na energię elektryczną i ciepło systemowe zostały zmniejszone do 5%, a na paliwa silnikowe do 8%.
Stawki akcyzy do minimów unijnych obniżono dla: energii elektrycznej, niektórych paliw silnikowych i lekkiego oleju opałowego. Prąd dla gospodarstw domowych został w ogóle zwolniony z akcyzy.
Można powiedzieć, że tarcza niweluje skutki inflacji w sposób niezauważony. Konsument nie składa wniosku o jej stosowanie, po prostu sprzedawca – czy to energii elektrycznej, czy chociażby żywności – odprowadza niższy podatek. Gdyby nie to, ceny byłyby jeszcze wyższe. Konsekwencją są rzecz jasna niższe wpływy z podatków do budżetu państwa.
Obowiązywanie niższych stawek było już kilkukrotnie przedłużane. Ostatnio parlament zgodził się, by były one stosowane do końca 2022 r.
Inny element tarczy antyinflacyjnej to dodatek osłonowy – jednorazowe świadczenie wypłacane gospodarstwom domowym, którego przeciętne miesięczne dochody nie przekraczają 2100 zł (w gospodarstwie jednoosobowym) albo 1500 zł na osobę (w gospodarstwie wieloosobowym). Dodatek osłonowy wynosi od 400 zł do 1437,50 zł, w zależności od liczebności rodziny i źródła ogrzewania. Obowiązuje zasada „złotówka za złotówkę” – można więc składać wnioski nawet jeśli przekroczy się limit dochodów, wsparcie zostanie wtedy proporcjonalne pomniejszone. Wniosek o dodatek osłonowy można złożyć w gminie do 31 października 2022 r.
Zamrożenie cen prądu - na czym to polega?
Rachunki, jakie płacimy za zużytą energię, wynikają z taryfy - zbioru cen i stawek najpierw przygotowanego przez przedsiębiorstwo energetyczne, a następnie zatwierdzonego przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE). Taryfa, zgodnie z Prawem energetycznym, ma uwzględnić „ochronę interesów odbiorców przed nieuzasadnionym poziomem cen i stawek opłat”, a z drugiej strony - „pokrycie kosztów uzasadnionych działalności gospodarczej” spółek energetycznych.
Na „uzasadnione koszty” wpływ może mieć sytuacja na rynku. Odczuliśmy to na przełomie lat 2021/2022 - prezes URE zgodził się wówczas na wzrosty cen energii elektrycznej w nowych taryfach, uzasadniając to „wzrostem kosztów zakupu ‘energii czarnej’ (…) , a także wzrostem kosztów systemów wsparcia”. Obecna sytuacja na rynku energetycznym każe przypuszczać, że w taryfach na 2023 r. ceny prądu znów pójdą w górę. Właśnie przed tym ma chronić zamrożenie cen energii elektrycznej, nazywane też ochroną taryfową. Rozwiązanie dotyczy odbiorców z grupy taryfowej G, czyli w uproszczeniu – gospodarstw domowych.
Zamrożenie taryf wprowadza Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej, podpisaną 14 października przez prezydenta. Rozwiązania zawarte w ustawie w niektórych materiałach rządowych są promowane jako „tarcza solidarnościowa”.
Zgodnie z ustawą, przedsiębiorstwa energetyczne w taryfach na 2023 r. mają zastosować dotychczasowe ceny wobec tych odbiorców, u których zużycie prądu nie przekroczy określonych limitów. Limit dla gospodarstw domowych wynosi co do zasady 2 MWh. Rodziny zamieszkujące z osobą niepełnosprawną mogą zużyć do 2,6 MWh, zaś rolnicy i posiadacze Karty Dużej Rodziny 3 MWh. W niektórych materiałach informacyjnych te same limity bywają określane nie w megawatogodzinach (MWh), a w kilowatogodzinach (kWh). Różnica dotyczy jedynie przyjętej jednostki. 2 MWh = 2000 kWh, 2,6 MWh = 2600 kWh, 3 MWh = 3000 kWh.
Nie trzeba składać żadnego wniosku o zamrożenie cen prądu, natomiast jeśli komuś przysługuje wyższy limit (2,6 MWh lub 3 MWh), będzie musiał złożyć dostawcy energii specjalne oświadczenie o spełnieniu warunków. Przedsiębiorstwo energetyczne samo uwzględni zmiany ustawowe, określając w rachunku cenę za energię elektryczną w obrocie i w dystrybucji. Spółki energetyczne w zamian dostaną od państwa rekompensaty, wypłacane z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
Dodatek elektryczny – 1000 zł lub 1500 zł
Z myślą o gospodarstwach domowych, które wykorzystują prąd do ogrzewania domu lub mieszkania, tarcza solidarnościowa jeszcze jedno rozwiązanie – dodatek elektryczny.
Dodatek elektryczny będzie przysługiwał gospodarstwom domowym, których główne źródło ogrzewania jest zasilane energią elektryczną. Warunek: źródło to zostało zgłoszone do centralnej ewidencji emisyjności budynków (CEEB). Z rozwiązania będą wykluczeni właściciele domów, którzy sami wytwarzają prąd za pomocą instalacji fotowoltaicznej.
Dodatek elektrycznywyniesie co do zasady 1 tys. zł. W przypadku rocznego zużycia w 2021 r. większego niż 5 MWh, kwota dodatku elektrycznego to 1,5 tys. zł.
Wnioski o dodatek elektryczny mają przyjmować gminy w okresie od 1 grudnia 2022 do 1 lutego 2023 r. Wypłata środków nastąpi najpóźniej do końca marca 2023 r. Wzór wniosku o wypłatę świadczenia zostanie określony w rozporządzeniu. Niewykluczone, że będzie możliwość złożenia wniosku przez aplikację mobilną – ustawa stwarza ramy prawne do udostępnienia takiej usługi.
Dodatek elektryczny to rozwiązanie analogiczne do dodatku węglowego w kwocie 3 tys. zł dla tych gospodarstw, które ogrzewają domy lub mieszkania węglem. Są też dodatki do innych źródeł ciepła, jak pellet drzewny lub inny rodzaj biomasy (3 tys. zł), olej opałowy (2 tys. zł), drewno kawałkowe (1 tys. zł), gaz LPG (500 zł).
Zniżka dla oszczędnych w wysokości 10 proc.
Tarcza solidarnościowa przewiduję również premię dla tych, którzy zdecydują się oszczędzać energię elektryczną.
Jeśli uprawniony odbiorca z grupy taryfowej G (m.in. gospodarstwo domowe) w okresie od 1 października 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. zużyje o co najmniej 10 proc. mniej prądu w stosunku do analogicznego okresu w latach 2021/2022, w rozliczeniach za energię elektryczną w 2024 r. skorzysta z upustu cenowego. Upust wyniesie 10% łącznej kwoty rozliczenia sprzedaży oraz usługi dystrybucji prądu w okresie od 1 października 2022 r. do 31 grudnia 2023 r.
Maksymalna cena energii elektrycznej
Zamrożenie cen prądu obowiązuje tylko do limitu 2/2,6/3 MWh. Rodziny z większym zużyciem muszą się więc liczyć z tym, że ich rachunki za energię elektryczną w 2023 r. będą wyższe niż w 2022 r. Nie wiemy jeszcze, jak ukształtują się taryfy na przyszły rok, ale rząd już zapowiedział rozwiązanie, które ma chronić przed nadmiernymi podwyżkami. To maksymalna cena prądu, gwarantowana ustawą.
Rozwiązanie ma się znaleźć w przygotowywanej właśnie Ustawie o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku.
W przypadku gospodarstw domowych cena ustawowa wyniesie, zgodnie z zapowiedziami premiera Mateusza Morawieckiego, 693 zł za 1 MWh i będzie dotyczyć całego zużycia prądu ponad limit 2/2,6/3 MWh. Dostawcy energii będą zobowiązani stosować tę cenę, co oznacza, że odbiorca nie musi składać żadnego wniosku o zastosowanie maksymalnej ceny prądu.
W przeciwieństwie do zamrożenie cen energii, maksymalna cena prądu dotyczy także mikro, małych i średnich przedsiębiorców oraz instytucji użyteczności publicznej, w tym samorządowych. W ich przypadku cena będzie wyższa i wyniesie 785 zł za 1 MWh. Według założeń do projektu ustawy opublikowanych w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, cena maksymalna dla MSP i instytucji miałaby obowiązywać „do poziomu stanowiącego równowartość poboru nie więcej niż 90% zużycia energii elektrycznej tych odbiorców w okresie od dnia 1 grudnia 2020 r. do dnia 31 grudnia 2021 r.”. Premier Morawiecki później zapowiedział jednak, że „według wszelkiego prawdopodobieństwa” limit (pojawiły się też wypowiedzi o 80%) nie będzie stosowany i rozwiązanie będzie dotyczyło 100% zużycia energii.
Instytucji użyteczności publicznej, których dotyczyć ma maksymalna cena 785 zł, to – zgodnie z zapowiedziami rządu – m.in. szpitale i przychodnie, ośrodki pomocy społecznej, szkoły, przedszkola i uczelnie wyższe, kościoły lub inne związki wyznaniowe, remizy OSP, placówki całodobowej opieki dla osób niepełnosprawnych, chorych lub w podeszłym wieku, rodzinne domy pomocy, przedsiębiorstwa odpowiedzialne za zaopatrzenie w wodę, transport zbiorowy i kanalizację.
Warto zwrócić uwagę, że maksymalna cena prądu to dopiero propozycja rządu. Stosowne rozwiązania muszą znaleźć się w ustawie, niewykluczone więc, że na etapie prac legislacyjnych pojawią się jakieś zmiany w stosunku do pierwotnych zapowiedzi.
Pomoc dla firm energochłonnych – szczegóły określi rząd
Rząd zapowiada również pomoc dla firm energochłonnych, czyli takich, które ponoszą dodatkowe koszty wynikających ze wzrostu cen energii elektrycznej i gazu ziemnego. Podstawą prawną będzie Ustawa o zasadach realizacji programów wsparcia przedsiębiorców w związku z sytuacją na rynku energii w latach 2022-2024.
Ustawa została już opublikowana w Dzienniku Ustaw, ale nadal nie wiemy, jak konkretnie będą wyglądały rozwiązania dla firm energochłonnych. Akt prawny upoważnia dopiero rząd do opracowania właściwego programu. Uchwała Rady Ministrów określi też:
1) przedsiębiorców uprawnionych do otrzymania pomocy w ramach danego programu;
2) formy, kryteria, warunki i okres przyznania pomocy;
3) sposób obliczania wysokości pomocy;
4) maksymalną kwotę pomocy;
5) zakres wniosku o udzielenie pomocy;
6) termin i sposób składania wniosków o udzielenie pomocy;
7) zasady i terminy rozliczania przez przedsiębiorcę pomocy