Analityk ING TFI Paweł Cymcyk uważa, że instytucje publiczne problemu nie zbagatelizowały i przypomniały bankom, że umów należy przestrzegać i nie można ich jednostronnie zmieniać. Ekspert ocenia jednak, ze zamieszanie wokół kursu szwajcarskiej waluty jest zbyt duże. Wskazuje, że kiedy frank był rekordowo tani, sprawie nie poświęcano tak wiele uwagi jak obecnie.
Są już pierwsze skutki wczorajszego posiedzenia Komitetu Stabilności Finansowej. Getin Noble Bank zdecydował o czasowym obniżeniu spreadu franka szwajcarskiego o ponad połowę, do poziomu 2,5 procent. Bank postanowił też uwzględniać ujemne stopy procentowe w Szwajcarii w obliczaniu rat kredytów osób zadłużonych we frankach.