Gość radiowej Jedynki przypomniał, że takie osoby to tylko część wszystkich, którzy zadłużyli się, by kupić mieszkanie. Urzędnik podkreślił, że zadłużeni we frankach przez kilka lat korzystali z niższych rat niż spłacający dług w złotych Dodał, że "umowa kredytowa jest umową dwóch stron" które powinny negocjować jej ewentualne zmiany.
Zdaniem Jacka Bartkiewicza, można zastanowić się nad rozwiązaniami, dzięki którym byłoby możliwe wsparcie wszystkich, znajdujących się w kłopotach kredytobiorców, bez różnicy na walutę, w jakiej wzięli pożyczki. Jutro spotka się Komitet Stabilności Finansowej, na który zaproszeni są też przedstawiciele banków komercyjnych. Jednym z tematów posiedzenia ma być gwałtowna zwyżka kursu franka szwajcarskiego.
Jacek Bartkiewicz z zarządu Narodowego Banku Polskiego wątpi, czy sprawiedliwe byłoby wspieranie kredytobiorców zadłużonych we frankach szwajcarskich.
Powiązane
Reklama
Komentarze(5)
Pokaż:
- Nie występuje w Polsce stalinowski Bankowy Tytuł Egzekucyjny, jako swoiste jedyne kuriozum na świecie,
- Nie występują w umowach klientów z bankami nagminne łamanie prawa poprzez stosowanie przez banki klauzul niedozwolonych (pełna lista na stronach UOKiK),
- Nie stosuje systematycznego osłabiania złotówki aby wspomagać polski eksport kosztem zadłużonych we frankach,
- itp.