Większość właścicieli czterech kółek, którzy wykupili polisę, jest przekonana, że może spać spokojnie. W ich ocenie gdy dojdzie do szkody, np. kradzieży pojazdu lub jego uszkodzenia, zakład ubezpieczeń pokryje straty i wypłaci odszkodowanie zgodnie z wariantem umowy i kwotą tam podaną. W praktyce tak nie jest. Najczęściej wypłata jest mniejsza, a zdarzają się przypadki, że ubezpieczyciel w ogóle jej odmówi.

Wysokość rekompensaty

Najczęściej suma proponowana przez ubezpieczycieli jest niższa od oczekiwań właścicieli pojazdów. Przy większości umów ubezpieczenia (bez określonej sumy gwarancyjnej) to, że auto zostało ubezpieczone na określoną kwotę, nie ma większego znaczenia. Liczy się wartość samochodu z chwili szkody (kradzieży, zniszczenia itp.). Ustalając ją, bierze się pod uwagę wiele czynników, w tym stan techniczny auta, naprawy, liczbę właścicieli, czy było z rynku polskiego. Ubezpieczyciele stosują korekty, które pozwalają im obniżyć wysokość odszkodowania.
Co zrobić, żeby otrzymać całą kwotę z umowy? Zawrzeć polisę AC z gwarantowaną sumą ubezpieczenia. Na rynku występuje ona zazwyczaj w dwóch wersjach. W pierwszej kwota jest ustalana w momencie podpisywania umowy i zawsze wypłacana w razie kradzieży czy powstania szkody całkowitej. W drugiej opcji towarzystwo zobowiązuje się do wypłaty równowartości rynkowej auta z dnia zawarcia umowy. W praktyce większość kierowców nie korzysta z polis z gwarantowaną sumą ubezpieczenia. Dlatego nie warto windować sumy ubezpieczenia. Zapłacimy tylko wyższe składki, a i tak w momencie szkody ubezpieczyciel wyceni ją według stawek rynkowych.

Powody odmowy

Jak spierać się z ubezpieczycielem, który przyznał niższe odszkodowanie? W pierwszej kolejności ubezpieczony powinien uzyskać szczegółowe uzasadnienie takiej decyzji. To ustawowo uregulowany obowiązek informacyjny ubezpieczyciela wobec ubezpieczonego. Ponadto ubezpieczony ma prawo wglądu w akta szkody, a na jego wniosek ubezpieczyciel ma obowiązek (odpłatnie) sporządzić kopie dokumentów, na podstawie których ustalił swoje stanowisko. Poszkodowany może te dokumenty skonsultować z niezależnym rzeczoznawcą, ma też prawo zlecić mu wykonanie ekspertyzy, którą może posłużyć się jako dowodem w procesie odwoławczym wobec zakładu ubezpieczeń.
Po zapoznaniu się ze stanowiskiem ubezpieczyciela i założeniu, że argumentacja podniesiona przez niego jest niezasadna, ale przed wniesieniem sprawy do sądu warto rozważyć wykorzystanie wewnętrznego trybu odwoławczego. Można zwrócić w nim uwagę na wszystkie okoliczności mające wpływ na wartość auta, np. przyjętą przez ubezpieczyciela błędną wersję auta (niższy model), nieuwzględnienie wymiany istotnych i drogich części do auta, ponadstandardowego wyposażenia czy zastosowanie błędnej korekty. Na poparcie swoich twierdzeń należy przedstawić np. faktury czy zdjęcia.

Sprawa w sądzie

Jeżeli ubezpieczyciel nie uwzględni tych okoliczności albo zmieniona wysokość odszkodowania nadal nie jest satysfakcjonująca, należy rozważyć skierowanie sprawy do sądu. Powództwo to może być wytoczone według przepisów o właściwości ogólnej bądź przed sąd właściwy dla miejsca zamieszkania lub siedziby poszkodowanego lub uprawnionego z umowy ubezpieczenia.
Co do zasady na podjęcie decyzji uprawniony do dochodzenia roszczeń od zakładu ubezpieczeń ma trzy lata od dnia, w którym dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia, nie więcej jednak niż 10 lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub z występku, to roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat 20 od dnia popełnienia przestępstwa. Nie ma przy tym znaczenia, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W pozwie należy zażądać wypłaty określonej kwoty. Aby ją uzyskać, trzeba nie tylko wykazać odpowiedzialność ubezpieczyciela, lecz także udowodnić rozmiar szkody. Niezbędne będzie przedstawienie dowodów, najczęściej będzie to opinia biegłego rzeczoznawcy, który nie tylko wycenia wartość auta przed zdarzeniem powodującym szkodę, np. wypadkiem, ale również określi zakres prac i nakładów, które są niezbędne do naprawy pojazdu. Aby lepiej kontrolować wydaną w sprawie opinię biegłego, warto na etapie przygotowania pozwu (podejmowania decyzji o jego wniesieniu) posiadać stanowisko niezależnego specjalisty, który nie tylko zwróci uwagę na niuanse wskazane w decyzji ubezpieczyciela, ale też wskaże na faktyczną wartość auta i koszty, które trzeba ponieść, aby przywrócić go do sprawności.
Samo postępowanie z ubezpieczycielem, kiedy spór sprowadza się do określenia wysokości należnego odszkodowania, nie jest skomplikowane. Z uwagi jednak na konieczność zasięgnięcia przez sąd opinii biegłego zdarza się, że postępowanie jest rozciąg- nięte w czasie. Rozważając więc, czy skierować sprawę do sądu, warto pamiętać jeszcze o jednym – kosztach postępowania. Te uzależnione są od kwoty, której zdecydujemy się dochodzić w sądzie. Co do zasady powinniśmy się liczyć z koniecznością uiszczenia 5-proc. (liczonej od kwoty, której będziemy dochodzić) opłaty sądowej. Gdyby sprawa została przegrana przez nas w sądzie, niezbędne będzie pokrycie kosztów opinii biegłego i ustalonych przepisami rozporządzenia kosztów profesjonalnego prawnika drugiej strony.
Wyrok sądu pierwszej instancji może być na zasadach ogólnych kwestionowany przed sądem odwoławczym. W tym celu wystarczy wnieść o doręczenie wyroku z uzasadnieniem, a następnie w ciągu 14 dni skierować stosowną apelację.

Wzór pozwu

Chełm, 30 lipca 2014 r.

Sąd Rejonowy w Chełmie

I Wydział Cywilny

ul. Sprawiedliwa 8, 02-100 Chełm

Powód:

Jan Malinowski

ul. Truskawkowa 9, 02–100 Chełm

Pozwany:

Super Towarzystwo Ubezpieczeń SA

ul. Odszkodowawcza 3, 02-600 Warszawa

wartość przedmiotu sporu: 10 000 zł

opłata sądowa: 500 zł

POZEW O ZAPŁATĘ

W imieniu własnym wnoszę o:

1. zasądzenie od Pozwanego kwotę 10.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 31 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty,

2. zobowiązanie Pozwanego do dostarczenia na rozprawę akt szkodowych nr 12345/G/14,

3. dopuszczenie dowodu z dokumentów prywatnych w postaci wyceny nr 0987 z 15 marca 2014 r., sporządzonej przez niezależnego rzeczoznawcę pana Jana Nowaka – na okoliczność ustalenia określenia wartości rynkowej pojazdu przed szkodą oraz zakresu i kosztów jego naprawy,

4. powołanie biegłego rzeczoznawcy na okoliczność ustalenia określenia wartości rynkowej pojazdu przed szkodą oraz zakresu i kosztów jego naprawy,

5. zasądzenia od Pozwanego na rzecz Powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

UZASADNIENIE

Na dochodzoną niniejszym pozwem kwotę 10 000 zł składają się następujące roszczenia:

1. 8000 zł – różnica pomiędzy wypłatą kwoty bezspornej w wysokości 7000 zł wypłaconej przez Pozwanego 30 stycznia 2014 r. a kwotą faktycznych kosztów naprawy w wysokości 15 000 zł wynikającą z kosztorysu naprawy sporządzonego przez niezależnego rzeczoznawcę samochodowego – dowód opinia nr 0987 z 15 marca 2014 r.,

2. 500 zł – zwrot kosztów sporządzenia opinii przez niezależnego rzeczoznawcę samochodowego, o którym mowa w pkt 1 – dowód faktura nr 3/03 z 31 marca 2014 r.,

3. 1500 zł – zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego – umowa z 15 stycznia 2014 r. wraz z fakturą VAT nr 2/01/2014 z 31 stycznia 2014 r.

14 stycznia 2014 r. wskutek kolizji drogowej, którego sprawcą był Jan Kowalski, kierujący pojazdem marki VW Polo nr rej. WE 03431 i posiadający zawartą z Pozwanym umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, uszkodzeniu uległ należący do Powoda pojazd marki Fiat Punto, rok produkcji 2011, nr rej. LC 53456. Sprawca wypadku przyznał się do winy i podpisał stosowne oświadczenie na miejscu kolizji.

Dowód: okoliczność bezsporna, oświadczenie sprawcy wypadku

W związku z zawartą ze sprawcą wypadku umową ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Powód zgłosił roszczenia związane z zaistniałym wypadkiem komunikacyjnym Pozwanemu. W związku z charakterem pracy Powód do czasu otrzymania bezpłatnego samochodu zastępczego zmuszony był do jego wynajęcia przez okres pięciu dni.

Dowód: zgłoszenie szkody wraz z potwierdzeniem jego przyjęcia, umowa z 15 stycznia 2014 r. wraz z fakturą VAT nr 2/01/2014 z 31 stycznia 2014 r.

30 stycznia 2014 roku Pozwany uznał swoją odpowiedzialność, wypłacając kwotę w wysokości 7000 zł za przedmiotową szkodę, oraz przekazał kosztorys naprawy pojazdu nr 175523 z 25 stycznia 2014 r., w którym zakres uszkodzeń i koszt ich naprawy został oszacowany na kwotę 7000 zł brutto.

Dowód: pismo Pozwanego z 30 stycznia 2014 r.

Z argumentami wskazanymi przez Pozwanego nie sposób się zgodzić. Sporządzony przez niego kosztorys naprawy zawiera wiele błędów (zły model, brak odpowiadającego rzeczywistości wyposażenia), w konsekwencji czego ustalona kwota odszkodowania nie odpowiada rzeczywistym kosztom naprawy, co uniemożliwia przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego (sprzed wypadku). W tym miejscu należy wyjaśnić, że art. 36 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Dodatkowo do ustalenia wysokości świadczenia odszkodowawczego przy ubezpieczeniu OC komunikacyjnym znajduje zastosowanie zasada pełnego odszkodowania – art. 361 par. 2 k.c. Zgodnie z treścią tego przepisu obowiązek naprawienia szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby szkody mu nie wyrządzono.

Na dowód potwierdzenia rzeczywistych kosztów naprawy Powód zlecił sporządzenie opinii niezależnemu rzeczoznawcy. Celem opinii było określenie wartości rynkowej pojazdu przed szkodą oraz ustalenie zakresu i kosztów jego naprawy. Z ekspertyzy niezależnego rzeczoznawcy samochodowego jednoznacznie wynika, iż koszty naprawy pojazdu wynoszą 15 000 zł. W ocenie Powoda stanowisko to potwierdzi również biegły sądowy, o powołanie którego Powód wnosi.

Dowód: dowód opinia nr 0987 z 15 marca 2014 r., opinia biegłego

Koszt sporządzenia prywatnej opinii jest stratą w majątku poszkodowanego, która pozostaje w związku przyczynowym z działaniem sprawcy polegającym na spowodowaniu kolizji drogowej i zaniechaniu zakładu ubezpieczeń polegającym na odmowie wypłaty odszkodowania. Z tych względów Powód domaga się zasądzenia wskazanych kosztów. Z analogicznych argumentów Powód domaga się również zwrotu kosztów pojazdu zastępczego.

Dowód: dowód faktura nr 3/03 z 31 marca 2014 r., umowa z 15 stycznia 2014 r. wraz z fakturą VAT nr 2/01/2014 z 31 stycznia 2014 r.

Do dnia złożenia niniejszego pozwu Pozwany po mimo licznych monitów ze strony Powoda nie dopłacił należnej kwoty Powodowi. Mając na uwadze powyższe, Powód wnosi jak na wstępie.

Podstawa prawna
Ustawa z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.).
Ustawa z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).