Visa: Rozwijanie sieci akceptacji, większa transakcyjność oraz przyspieszenie rozwoju obrotu bezgotówkowego wraz z rozwijaniem nowych technologii pomogą bankom w zasypaniu dziury po obniżce interchange

Od kilku lat obserwujemy spowolnienie wzrostu gospodarczego w Europie. Ale nie ma to wpływu na wzrost liczby i wartości transakcji kartami. Dlaczego tak się dzieje?

Steve Perry: Faktycznie gospodarka została dotknięta kryzysem i wydatki konsumentów zmniejszyły się zauważalnie. Ale udział transakcji kartami w tych wydatkach rośnie, gdyż konsumenci wybierają je coraz częściej kosztem innych form płatności. Jednym z przejawów tego zjawiska są płatności kartami w internecie, których szybko przybywa. Warto też zauważyć, że kryzys nie wybuchł we wszystkich krajach jednocześnie z równą siłą, co nam w pewnym sensie pomogło. Natomiast trzeba podkreślić, że spowolnienie gospodarcze nas także dotknęło. Tempo wzrostu płatności ogółem było słabsze, niż oczekiwaliśmy. Zamiast 10–12 proc. osiągnęliśmy wzrost na poziomie 8–9 proc. rocznie.