– Trzeba przyznać, że kredyty na wakacje lub na uzupełnienie swojego budżetu po wakacjach są jednymi z najczęściej zaciąganych pożyczek – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Mikołaj Fidziński, ekspert Comperia.pl.
Tłumaczy, że częściej konsumenci pożyczają tyko na remont, samochód i zakup sprzętu RTV/AGD. Wzrost zainteresowania ofertą kredytów gotówkowych w wakacje wynika też z polityki kredytowej i marketingowej większości banków.
– Banki przed wakacjami albo ruszają z kampanią reklamową swoich kredytów hipotecznych, albo wprowadzają do oferty zupełną nowość. Tak było i jest nadal także w te wakacje – tłumaczy ekspert.
Jako przykład podaje instytucje finansowe, które w tym sezonie wystartowały z promocją swojej nowej oferty w telewizji i innych mediach, m.in. Eurobank czy SK Bank.
Aby przyciągnąć klientów, którzy chcą pożyczyć na wakacyjny wyjazd, banki starają się również „podrasować” swoją dotychczasową ofertę.
– Niektóre banki grają na tym, co już mają w ofercie od dawna, od kilku miesięcy, ale obniżają oprocentowanie, udzielają pożyczek bez prowizji. Na przykład Millennium Bank trochę ulepszył swoją ofertę proponując kredyt, który można zacząć spłacać dopiero po wakacjach – mówi Fidziński. – Niektóre banki starają się nawet wchodzić w pewne komitywy z biurami podróży, które będą proponować pożyczkę danego banku swoim klientom.
Ekspert ostrzega jednak przed tym, aby nie ufać ślepo promocjom.
– Uczuliłbym na to, że ten promowany promocyjny kredyt gotówkowy wcale nie musi być najlepszy – podkreśla.
Radzi więc, by klienci uważnie przyglądali się kosztom kredytów i porównywali oferty różnych produktów i różnych banków przed podjęciem ostatecznej decyzji o zaciągnięciu kredytu. Z danych porównywarki finansowej Comperia.pl wynika, że najtańsze obecnie pożyczki gotówkowe na rok w kwocie 5 tys. złotych to oferty BOŚ Banku, ING Banku Śląskiego oraz Banku Millennium.
– Miesięczne raty takich pożyczek gotówkowych to kwota około 440 – 460 złotych – tłumaczy ekspert.