Lepsze warunki oszczędzania banki oferują klientom gotowym zamrozić środki na rok lub dłużej.
Średnie oprocentowanie lokat spadło poniżej 3 proc., największe banki dają jeszcze mniej / Dziennik Gazeta Prawna
W ciągu ostatniego miesiąca średnie oprocentowanie produktów oszczędnościowych zmniejszyło się o 0,13–0,17 pkt proc., w zależności od okresu zapadalności lokaty – wynika z danych Open Finance, pośrednika finansowego. Dla porównania między styczniem a lutym średnie oprocentowanie depozytów zmniejszyło się o 0,25–0,52 pkt proc. – Wszystko wskazuje na to, że stopy procentowe nie będą już spadać. Daje to nadzieję, że i oprocentowanie bankowych depozytów nie będzie już się zmniejszać – mówi Michał Sadrak, analityk OF.
W pierwszej połowie lipca najwyższe odsetki oferowano na lokatach rocznych i dłuższych. W przypadku produktów 12-miesięcznych było to średnio 2,7 proc. Przeciętne oprocentowanie lokat dwuletnich to 2,85 proc. w skali roku.
Ekspert Open Finance zauważa, że to efekt trwającego już od kilku miesięcy trendu, zgodnie z którym najwolniej spada oprocentowanie lokat o najdłuższym okresie zapadalności. Średnie odsetki oferowane na takich depozytach od października ubiegłego roku do lipca tego roku zmniejszyły się o 2 pkt proc. W tym samym czasie oprocentowanie lokat półrocznych spadło o ponad 2,5 pkt. – Banki starają się przebudowywać portfel depozytów w ten sposób, aby zwiększać udział lokat o najdłuższym horyzoncie oszczędzania kosztem tych krótszych. Stąd te zmiany stawek – uważa Sadrak.
W ten sposób banki budują bezpieczne finansowanie udzielanych przez siebie kredytów. Jednocześnie pozwoli im to poprawić efektywność kredytowania, w momencie gdy zaczną rosnąć stopy procentowe. – Należy jednak pamiętać, że w portfelu banków przeważają depozyty o zapadalności do pół roku. Lokaty dłuższe stanowią margines, bo klienci nie chcą zamrażać środków na tak długo – uważa Kamil Stolarski, analityk banku Espirito Santo.
Zwraca też uwagę, że banki nie muszą ostro konkurować o pieniądze klientów. – Na razie nic nie wskazuje, by największe banki potrzebowały dodatkowego zastrzyku pieniędzy. Od maja ubiegłego roku do maja tego roku wartość kredytów wzrosła jedynie o ponad 4 mld zł. W tym samym czasie wartość depozytów urosła o ponad 40 mld zł – mówi Stolarski.
Specjaliści podkreślają, że w kwestii oprocentowania lokat dużo zależy od największych graczy. Na razie oferowane przez nich odsetki są znacznie poniżej rynkowej średniej. W PKO BP oprocentowanie standardowych lokat terminowych nie przekracza 1,7 proc. W Pekao SA maksymalne odsetki wynoszą 2,1 proc. Podobnie w Millennium. Nieco więcej, bo 2,5 proc. można zarobić w ING Banku Śląskim.
Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera, podkreśla, że banki, szczególnie te mniejsze, wciąż będą walczyć o nowe środki, oferując ekstraodsetki na promocyjnych, krótkich lokatach. – Ale okres oszczędzania na takich produktach skraca się. O ile jeszcze w ubiegłym roku mogliśmy znaleźć promocyjne lokaty nawet na pół roku, o tyle dziś są to zwykle depozyty trzymiesięczne lub krótsze – mówi Sadowski.