Millennium będzie kolejnym bankiem po BRE (do którego należą mBank i MultiBank) i Credit Agricole, który udostępni możliwość oszczędzania pieniędzy poprzez zaokrąglenia wydatków do równych kwot. Na przykład jeżeli klient zapłaci za zakupy 36,63 zł, z jego rachunku zostanie pobrane 3,37 zł. Taka końcówka będzie trafiać na wysoko oprocentowany rachunek oszczędnościowy.
Millennium będzie kolejnym bankiem po BRE (do którego należą mBank i MultiBank) i Credit Agricole, który udostępni możliwość oszczędzania pieniędzy poprzez zaokrąglenia wydatków do równych kwot. Na przykład jeżeli klient zapłaci za zakupy 36,63 zł, z jego rachunku zostanie pobrane 3,37 zł. Taka końcówka będzie trafiać na wysoko oprocentowany rachunek oszczędnościowy.
– Usługę tę zamierzamy zaoferować klientom już w lipcu. Będzie to kolejny element wspomagający zarządzanie finansami osobistymi, dostępny w Managerze Finansów – powiedział Ricardo Campos, szef bankowości elektronicznej Banku Millennium.
Pomysł skierowany jest do tych klientów, którzy chcieliby oszczędzać, ale brak im silnej woli, by oszczędzanie rozpocząć. Dzięki aktywowaniu nowej usługi odkładanie będzie się odbywać automatycznie, a dzięki potrącaniu z rachunku bieżącego niewielkich kwot na co dzień będzie praktycznie niezauważalne. Jednocześnie dostęp do zaoszczędzonych środków nie będzie ograniczony. Zaokrąglanie ma dotyczyć transakcji bezgotówkowych kartą czy przelewów z konta.
Millennium wprowadza nowy sposób oszczędzania zachęcone sukcesem, jaki tego rodzaju rozwiązania odniosły u konkurencji. Od wakacji ubiegłego roku dzięki programowi mSaver mimochodem oszczędzają już użytkownicy kont osobistych w mBanku i MultiBanku. – Początkowo klienci uczyli się tej nowości. Ale dziś widać, że dostrzegli jej zalety i zauważamy coraz większą regularność w przyrostach oszczędności na mSaverze – mówi Łukasz Gajewski, specjalista w wydziale produktów inwestycyjnych i oszczędnościowych w mBanku i MultiBanku.
mSaver oprócz końcówek od transakcji umożliwia też oszczędzanie stałego procentu od transakcji (w przedziale od 1 do 15 proc.) lub stałej kwoty (w przedziale od 3 do 10 zł). Programowi podlegają zarówno transakcje bezgotówkowe kartami i wypłaty z bankomatów (w tej sytuacji oszczędzana jest stała, wybrana kwota), jak i przelewy. Przedstawiciel BRE chwali się, że dzięki mSaverowi klienci zdołali zaoszczędzić już ponad 400 mln zł. Z rozwiązania tego korzysta ponad 235 tys. klientów.
Już w ubiegłym roku pomysł BRE zyskał naśladowcę w postaci Credit Agricole. – W październiku ubiegłego roku wprowadziliśmy do oferty nowe pakiety kont osobistych i jednocześnie zaproponowaliśmy funkcjonalność „Oszczędzam na okrągło” – przypomina Olga Wieszczek z Credit Agricole.
Zgodnie z zasadami programu w CA zaokrągleniu podlegają wszystkie transakcje bezgotówkowe wykonane dowolną kartą wydaną do rachunku. Jak dotąd klienci Credit Agricole zaoszczędzili w ten sposób 750 tys. zł.
– Myślę, że o słabych wynikach programu w Credit Agricole decydują profil klienta odmienny niż w BRE, niskie oprocentowanie środków oraz inne podejście tej instytucji do promocji produktu. mBank reklamował go zdecydowanie aktywniej niż Credit Agricole – uważa Michał Sadrak, analityk Open Finance. Dlatego pomysł francuskiej instytucji może podzielić los podobnego, który kilka lat temu funkcjonował w Citi Handlowym, nie zdobył popularności wśród klientów i został zakończony. Czy podobny los czeka rozwiązanie Millennium? – Zadecydować może oprocentowanie rachunku oszczędnościowego – mówi Sadrak.
mSaver oferuje obecnie 3,2 proc., ale w okresie promocji związanej z wprowadzeniem go do oferty oprocentowanie wynosiło nawet 9 proc. Rachunek do gromadzenia zaokrągleń w Credit Agricole zapewnia obecnie 2,75 proc. Z kolei w Millennium konto oszczędnościowe, na które trafiać będą końcówki, ma mieć standardowe odsetki. Obecnie to 4 proc. w skali roku.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama