Zainteresowanie bankowym towarzystwem jest ogromne, a w kolejce po nie ustawiają się nie tylko konkurenci z branży. Według informacji, do jakich dotarł DGP, do gry włączyły się także fundusze private equity, które namawiają do współpracy towarzystwa zainteresowane tym przejęciem.
Aktywa wybranych TFI / DGP
Z naszych ustaleń wynika, że Quercus TFI rozmawia na temat wspólnej inwestycji z funduszem Penta. Jego rywalem jest Ipopema TFI, które do wspólnej inwestycji próbuje przekonać firmę inwestycyjną BXR powiązaną z czeskim biznesmenem Zdenkiem Bakalą. W parze z funduszem Abris Capital o BPH TFI może powalczyć też Investors TFI.
– Te trzy towarzystwa znalazły się na krótkiej liście chętnych do zakupu BPH TFI. GE (właściciel BPH) zastanawia się teraz, który z nich nie będzie miał problemów z akceptacją transakcji przez KNF – mówi nasz informator.
Oficjalnie zainteresowani odmawiają komentarza. Jednak z dwóch niezależnych źródeł dowiedzieliśmy się, że każde z tych trzech TFI ma już partnera finansowego.
– Taka transakcja przekracza możliwości mniejszych instytucji finansowych – mówi jeden z rozmówców DGP.
Według nieoficjalnych informacji BPH, który przymierza się do wdrożenia nowej strategii, chce dostać za BPH TFI nawet 200 mln zł. Plan banku do 2015 r. zakłada między innymi zwiększenie stopy zwrotu z kapitału do ponad 10 proc.
Przedstawiciele branży szacują, że ostateczna cena za BPH TFI będzie niższa, ale nie zmienia to faktu, że dla Investors, Ipopemy oraz Quercusa to zbyt duże obciążenie finansowe. To stosunkowo młode firmy, kontrolowane przez prywatnych właścicieli. Spośród tej trójki wyniki podaje jedynie Quercus, który w 2011 roku zarobił 14,8 mln zł wobec 10,6 mln zł w 2010 r. Investors TFI wyników za 2011 r. nie podaje, a w 2010 r. zarobił 16 mln zł. Ipopema TFI wchodzi w skład grupy Ipopema, której zysk netto wzrósł do 26,1 mln zł z 18,4 mln zł w 2010 r. Dla każdego z nich przejęcie oznaczałoby skokowy wzrost aktywów oraz rozszerzenie sieci dystrybucji.
Paweł Nierada, dyrektor bankowości inwestycyjnej w firmie Silkroutefinancial, wskazuje, że właściciele TFI, łącząc siły z branżą private equity, dzielą też ryzyko inwestycyjne, co będzie lepiej przyjęte przez rynek, niż gdyby brali je tylko na siebie. Dodaje, że kupujący mają dziś na rynku finansowym do wyboru wiele ciekawych i mocno przecenionych aktywów do wyboru. – Obecnie jest świetny moment na kupowanie, także TFI – mówi Nierada.
Bank BPH przyznaje, że rozważa różne scenariusze co do przyszłości BPH TFI, a jedną z nich jest sprzedaż. – Do tej pory odbyło się kilka spotkań z potencjalnymi zainteresowanymi BPH TFI, ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta – mówi Monika Brudno, dyrektor komunikacji marketingowej w BPH.