– Wakacje to okres, w którym statystyki kradzieżowe rosną nawet o 30 proc. – twierdzi Iwona Mazurek z departamentu marketingu i PR w Warcie. – Najczęściej klienci zgłaszają utratę biżuterii, sprzętu RTV i gotówki.
Ubezpieczyciele przygotowali specjalne pakiety ubezpieczeń, które możemy wybrać w zależności od tego, co i na ile chcemy ubezpieczyć. Podstawowy pakiet w Warcie „Warta Dom” zakłada ubezpieczenie przedmiotów ruchomych, najbardziej narażonych na kradzież. – Przy ustalaniu wysokości sumy ubezpieczenia klient powinien ocenić, szkoda jakiej maksymalnej wysokości może mu się przydarzyć – wskazuje Mazurek. – Przy takiej wycenie trzeba wziąć pod uwagę, że trudno będzie ukraść meble stanowiące zabudowę kuchni czy komplet wypoczynkowy. Jednak warto wziąć pod uwagę, że oprócz kradzieży może nam się przytrafić zalanie lub pożar.
Towarzystwo proponuje określić sumę ubezpieczenia oddzielnie dla ubezpieczenia od zdarzeń losowych i od kradzieży z włamaniem, rabunku i dewastacji. Złodzieje mogą bowiem dokonać zniszczeń, które przekroczą wartość skradzionych przedmiotów. Towarzystwo narzuca jednak limit odpowiedzialności dla ubezpieczanych przedmiotów – dla sprzętu elektronicznego to 80 proc. sumy ubezpieczenia.
Limitów nie ma przy ubezpieczeniu „Warta Dom Komfort” – tu dostaniemy zwroty 100 proc. wartości utraconego przedmiotu. Roczny koszt polisy w pierwszym wypadku to 100 – 300 zł, w drugim 400 – 700 zł.
Marcin Pawelec z Allianz Polska zwraca uwagę, że na liście coraz częściej pojawia się też sprzęt sportowy najczęściej trzymany w piwnicach i komórkach – rowery, narty itp. W przypadku ubezpieczenia „Wszystko co w domu” sumę ubezpieczenia wybiera się albo metodą „powierzchniową” – stawka zależy od metrażu mieszkania – albo metodą szczegółową – właściciel ocenia wartość poszczególnych elementów wyposażenia. – Koszt rocznego ubezpieczenia mienia w Allianz na sumę 50 tys. zł to ok. 170 zł – wylicza Pawelec. – Za dodatkowe zabezpieczenia, jak alarm czy ochronę, przysługują zniżki – dodaje.
Gorzej, jeśli łupem złodziei padają numizmaty czy gotówka – a są to jedne z częściej kradzionych rzeczy, jak wynika z rankingu „Top 15” przygotowanego przez Ergo Hestię. Na liście znalazły się też markowe kosmetyki i whisky.
W tym wypadku odszkodowanie jest ograniczone limitami określonymi w warunkach ubezpieczenia. Lepiej więc cenne przedmioty na czas wakacji zdeponować w skrytce bankowej. Jeśli nie chcemy tego zrobić, Aviva proponuje tzw. ruchomości specjalne – czyli np. mienie posiadające wartość artystyczną, zabytkową, zbiory kolekcjonerskie – ubezpieczyć za dodatkową opłatą.
W przypadku gdy padniemy ofiarą kradzieży, ubezpieczyciel poprosi nas o przedstawienie listy skradzionych przedmiotów. W oparciu o nią skalkuluje wysokość odszkodowania. Warto wówczas jak najlepiej udokumentować, co nam zginęło i jaką miało wartość. Przydadzą się rachunki i dowody zakupu najcenniejszych przedmiotów i sprzętu oraz ich zdjęcia czy numery seryjne.