Elektrownia Powiśle przeszła do historii jako jedno z najważniejszych miejsc oporu wobec niemieckich okupantów. Na jej terenie działała sprawna siatka konspiracyjna. Podczas Powstania Warszawskiego obiekt najpierw został zdobyty, a potem był dzielnie broniony przez 36 dni, dostarczając prąd walczącej stolicy.

Historia Elektrowni Powiśle (działającej także pod nazwą Elektrownia Warszawska i Elektrownia Miejska) sięga 1904 r. Była ważnym zakładem dla rozwijającej się stolicy Polski. Systematycznie rozbudowywana, rosła wraz z Warszawą. W latach 30. XX w. przeszła pod zarząd władz miasta.

Władze elektrowni zdawały sobie sprawę z jej strategicznej roli. W 1939 r., w przededniu wybuchu wojny, zmagazynowano węgiel na kilka miesięcy pracy, przygotowano turbogeneratory i kotły, aby zapewnić ciągłe działanie zakładu. A 31 sierpnia zarząd ogłosił pogotowie przeciwlotnicze. Skoszarowano personel, przygotowano schrony i rowy wzdłuż Wybrzeża Kościuszkowskiego nad Wisłą.

Podczas kampanii wrześniowej elektrownia była wielokrotnie ostrzeliwana i bombardowana przez Niemców. Zniszczono m.in. dach hali maszyn, po jego prowizorycznej naprawie udało się jednak kontynuować pracę. Pozwalało to dostarczać prąd do szpitali, radiostacji i innych kluczowych instytucji. Zaopatrzenie w media i łączność w mieście były utrzymywane mimo trwającej ofensywy niemieckiej m.in. właśnie dzięki elektrowni i postawie jej pracowników. Kiedy 23 września z powodu trafienia bomb w kotłownię i halę maszyn przerwano produkcję prądu, od razu ruszyły prace naprawcze. Już w pierwszej dekadzie października elektrownia wznowiła działalność, wspierając okupowaną stolicę.

Konspiracja pod nosem Niemców

W Elektrowni Powiśle działały struktury konspiracyjne. Dużą rolę w ich tworzeniu odegrał Stanisław Skibniewski ps. „Cubryna”, „Nelson”, energetyk i patriota. Jak podaje jego biogram udostępniony przez Muzeum Powstania Warszawskiego, uczęszczał on do gimnazjów w Kijowie, Płoskirowie i w Warszawie, gdzie w 1920 r. zdał maturę. W tym samym roku zgłosił się ochotniczo do wojska. Ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Artylerii w Poznaniu. W latach 1922–1928 studiował na Politechnice Gdańskiej, gdzie zdobył tytuł inżyniera elektryka. Od 1937 r. był dyrektorem technicznym, a następnie zastępcą dyrektora naczelnego Elektrowni Warszawskiej na Powiślu. We wrześniu 1939 r. walczył jako oficer 6. baterii 28. pułku artylerii lekkiej.

ikona lupy />
Kpt. inż. Stanisław Skibniewski „Cubryna” (1901–1958) / Materiały prasowe / Fot. mat. prasowe

Podczas okupacji Stanisław Skibniewski zatrudniał wielu ludzi wyłącznie dla zabezpieczenia ich przed łapankami. W 1942 r. został dyrektorem elektrowni, od tego też roku w porozumieniu z władzami Armii Krajowej współorganizował na jej terenie oddział Wojskowej Służby Ochrony Powstania.

Niemcy zdawali sobie sprawę ze znaczenia Elektrowni Powiśle. Aby ochronić obiekt przed potencjalnym atakiem, zbudowali m.in. bunkry czy zasieki z drutu kolczastego. W momencie wybuchu Powstania Elektrownia Powiśle była obsadzona przez żołnierzy Wehrmachtu i kompanię Werkschutzu, czyli wewnętrznej służby ochrony – łącznie blisko 200 ludzi.

Szturm w Godzinę W

W Godzinę W pracownicy Elektrowni Powiśle stanęli do walki w Powstaniu Warszawskim. Stanisław Skibniewski dowodził podległym Okręgowi Warszawskiemu Zgrupowaniem Użyteczności Publicznej WSOP „Elektrownia”, działającym na terenie I Rejonu Obwodu Śródmieście.

Sygnałem do rozpoczęcia ataku i przejęcia obiektu była detonacja ładunku wybuchowego, zamontowanego przez plut. pchor. inż. Wincentego Szantyra „Ursyna” i plut. pchor. inż. Feliksa Wodzyńskiego „Semka” za ścianą koszar niemieckich, na parterze budynku technicznego. Po detonacji z górnych kondygnacji budynku zaatakowali żołnierze dowodzeni przez podporuczników inż. Antoniego Zycha „Lecha”, Stanisława Cendrowskiego „Sulimczyka” oraz inż. Mirosława Czajkowskiego „Kaliny”. Powstańcom udało się wyprzeć siły niemieckie do piwnic, jednak warunki sprzyjały broniącym się okupantom. Niemiecki opór został złamany dopiero dzięki wpompowaniu wody, co doprowadziło do złożenia przez nich broni.

Zastępcą dowódcy Zgrupowania „Elektrownia” był Tadeusz Juliusz Kahl ps. „Kowalski”. Pracę zawodową rozpoczął w 1932 r. w Szefostwie Budownictwa przy Dowództwie Okręgu Korpusu w Warszawie w referacie instalacji elektrycznych, zajmując się m.in. projektowaniem i nadzorem nad inwestycjami instalacji elektrycznych. W 1939 r. walczył m.in. w bitwie pod Kutnem, w stopniu podporucznika. Uniknąwszy niewoli, powrócił do pracy w elektrowni, zajmując się nadzorem prac nad zmianą napięć sieci niskich i średnich napięć. Prace te ukończył na krótko przed wybuchem Powstania. Od 1942 r. był żołnierzem Armii Krajowej.

Elektrownię udało się utrzymać przez 36 dni powstańczych walk. Mimo powtarzających się ataków zapewniała ona energię elektryczną walczącej Warszawie. Energetycy dostarczali prąd do strategicznych dla powstańców obiektów, takich jak szpitale, piekarnie czy warsztaty, w razie potrzeby tworząc prowizoryczne linie. Pracownicy elektrowni skutecznie sabotowali też działania okupantów, systematycznie odłączając zasilanie tym dzielnicom, które były opanowywane przez wojska niemieckie.

W czasie Powstania w Elektrowni Powiśle działały również kuchnia polowa, szpital, a także warsztat, w którym wytwarzano broń i amunicję.

Na początku września 1944 r. wojska niemieckie rozpoczęły szturm na Powiśle, bombardując także elektrownię. 5 września, w związku z brakiem amunicji, kapitan Skibniewski podjął decyzję o wycofaniu oddziału z obiektu. Dzień później padło Powiśle. Pracownicy elektrowni walczyli na ulicach stolicy do końca Powstania.

Łącznie, w czasie II wojny światowej, zginęło 450 pracowników Elektrowni Powiśle, zarówno w walce na frontach, jak i w obozach koncentracyjnych. 26 z nich zostało odznaczonych orderem Virtuti Militari. Stanisław Skibniewski przeżył wojnę, trafił do Oflagu II-C Woldenberg. Zmarł w 1958 r. W czasie Powstania został odznaczony Krzyżem Walecznych oraz Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami.

Tadeusz Kahl awansowany do stopnia porucznika, po wyzwoleniu wykładał na kursach dla żołnierzy Brygady Spadochronowej Wojska Polskiego w okupowanych przez aliantów Niemczech. W latach 1949–1950 brał udział w opracowaniu koncepcji sieci energetycznej w Warszawie, był także współautorem i kierownikiem prac studialnych nad optymalizacją i niezawodnością układów sieci kilku innych miast. Uzyskał tytuł profesora, był m.in. dziekanem Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej. W latach 1959–1961 stał na czele Stowarzyszenia Elektryków Polskich. Brał również udział w pracy dotyczącej określenia obciążeń projektowanej sieci metra. Zmarł w 1982 r.

Pamięć w odrodzonym kraju

Niedaleko od Elektrowni Powiśle, w pobliżu Wisły, znajdują się skwery: im. kpt. Stanisława Skibniewskiego „Cubryny” oraz im. Tadeusza Kahla. A sama elektrownia, przebudowana i zaadaptowana na cele kulturalno-biznesowe, jest jednym z ulubionych miejsc warszawiaków i turystów. Pozostaje też symbolem zarówno oporu, jak i etosu energetyków, których profesjonalizm i odwaga odegrały ogromną rolę w walce o wolność stolicy.

KR
ikona lupy />
Powiśle. Powstańcy na terenie Elektrowni Miejskiej przy budynku na ul. Elektrycznej. / Materiały prasowe / Fot. Bogusław Kalasiewicz ps. Wojnar PSW

partner

ikona lupy />
Materiały prasowe