Działania osłonowe spowodują, że inflacja w przyszłym roku będzie niższa.

Przełom I i II kw. 2025 r. będzie momentem, w którym rząd będzie decydował o ewentualnym wydłużeniu działań osłonowych dotyczących cen prądu dla gospodarstw domowych – wynika z wypowiedzi ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Szef resortu finansów wypowiadał się po posiedzeniu Rady Ministrów, na którym przyjęto projekt przedłużający zamrożenie cen energii do końca września 2025 r. i brak tzw. opłaty mocowej w rachunkach do końca czerwca 2025 r. – Do końca I kw. przyszłego roku spółki mają przedstawić propozycje taryf od II półrocza. Wtedy też będzie można policzyć skutki – mówił minister. Wskazał, że pod uwagę będą wzięte również rynkowe stawki za prąd.

Działania osłonowe w kształcie przyjętym na wtorkowym posiedzeniu rządu mają w przyszłym roku kosztować budżet 5,5 mld zł. Projekt przewiduje utrzymanie ceny dla klientów detalicznych na poziomie 500 zł/MWh. Bez działań osłonowych byłoby to 623 zł.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami mrożenie cen energii obowiązuje do końca roku. Rezygnacja z działań osłonowych oznaczałaby nie tylko wyższe ceny prądu, lecz także zauważalny wzrost całego wskaźnika inflacji konsumenckiej. Narodowy Bank Polski w listopadowej projekcji wyliczał, że w bazowym wariancie uwolnienia cen energii inflacja w I połowie przyszłego roku przekraczałaby 6 proc. W wariancie alternatywnym tempo wzrostu cen w I połowie przyszłego roku będzie wynosić średnio nieco ponad 5 proc.

Według wyliczeń analityków Santander Bank Polska przywrócenie opłaty mocowej podniesie wskaźnik inflacji o 0,35 pkt proc. „Inflację pośrednio podbijać może wzrost cen prądu dla firm, zwłaszcza u usługodawców. Efekt ten, jeśliby wystąpił, to przeciągnąłby w czasie, a jego ewentualna skala nie będzie duża. Dodatkowo, wzrosnąć mogą ceny w pozostałych pozycjach rachunku za energię, np. opłata przesyłowa, czy handlowa” – ocenili ekonomiści Banku Millennium.

W tym roku wsparciem dla gospodarstw domowych jest również bon energetyczny. – Bon może się pojawić również w przyszłym roku. Jeśli będą gospodarstwa domowe, które będą potrzebowały dodatkowego wsparcia, to będziemy o tym pamiętać – zadeklarował szef resortu finansów. ©℗

ROZMOWA

Znikłby jeden istotny czynnik niepewności

ikona lupy />
Cezary Kochalski, członek Rady Polityki Pieniężnej / Materiały prasowe
Jakie znaczenie dla inflacji i polityki pieniężnej będzie miało przedłużenie mrożenia cen prądu dla gospodarstw domowych?

Rozważamy od pewnego czasu dwa scenariusze inflacji: bazowy i alternatywny. Dlatego, że naszym decyzjom towarzyszy niepewność co do działań rządu.

Teraz scenariusz alternatywny z projekcji inflacji stał się scenariuszem bazowym.

One różnią się przede wszystkim tym, jaki będzie poziom inflacji na początku 2025 r. Decyzja rządu ma mniejszy wpływ dla perspektyw inflacji, jeśli chodzi o kolejne kwartały. Jeśliby się okazało, że rząd postanowił osłony wprowadzić, to w I kw. 2025 r. szczyt inflacji będzie niższy. Skoro tak, to moim zdaniem sytuacja decyzyjna dla RPP będzie inna.

Inna, czyli lepsza?

Zwiększy się prawdopodobieństwo rozpoczęcia dyskusji o obniżkach stóp procentowych.

Decyzja rządu przyspieszy tę dyskusję?

Ja od mniej więcej roku mówię, że moment na dyskusje i ewentualną decyzje to I kw. 2025 r. To nie zmienia mojego zdania, że projekcja marcowa to początek dyskusji. Przy założeniu, że nie pojawią się inne informacje, które ten scenariusz mogłyby zmienić.

Czy w marcowej inflacji można się spodziewać jakiejś zasadniczej zmiany w porównaniu z listopadową? Bo teraz RPP nie jest gotowa na zmiany stóp, a w marcu już być może tak?

Niezależnie od tego, czy te decyzje zostaną wprowadzone, czy nie, to zgodnie z projekcją inflację w celu NBP będziemy mieli dopiero w 2026 r. Znikłby jeden istotny czynnik niepewności. Natomiast niezależnie od tego, czy rząd te osłony wprowadzi, czy nie, nie widzę możliwości przyspieszenia dyskusji przed marcem. Bo czynników niepewności jest więcej. Zwrócę też uwagę, że podejmowanie dyskusji w marcu nastąpi w sytuacji, gdy inflacja konsumencka będzie wciąż powyżej pasma dopuszczalnych odchyleń od celu RPP. ©℗

Rozmawiał Łukasz Wilkowicz