Orlen planuje rozpoczęcie budowy morskiej farmy wiatrowej na Morzu Bałtyckim na początku 2024 roku - zapowiada w rozmowie z PAP Biznes prezes Orlenu Daniej Obajtek.
"Chcemy być pierwszą w Polsce firmą, która rozpocznie budowę morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku. Planujemy, że nastąpi to na początku 2024 roku. Wszystkie nasze działania w obszarze morskiej energetyki wiatrowej przebiegają zgodnie planem" - powiedział PAP Biznes prezes Daniel Obajtek.
"Możemy już przyjąć, że pozyskaliśmy pięć nowych koncesji na Morzu Bałtyckim o łącznej planowanej mocy 5,2 GW. Czekamy w tej sprawie już tylko na finalne potwierdzenie. Jednocześnie realizujemy projekt Baltic Power i budujemy port instalacyjny w Świnoujściu" - dodał.
Wcześniej przyznana Orlenowi koncesja na budowę morskich farm wiatrowych o maksymalnej łącznej mocy 1,2 GW obejmuje obszar o powierzchni ok. 131 km2, zlokalizowany ok. 23 km na północ od linii brzegowej Morza Bałtyckiego, na wysokości Choczewa i Łeby. Przy zagospodarowaniu tej koncesji Orlen współpracuje z kanadyjską spółką Northland Power.
Daniel Obajtek nie wyklucza, że nowe koncesje również będą realizowane wspólnie z partnerami.
"Analizujemy możliwość realizacji kolejnych projektów we współpracy z partnerami. To korzystne rozwiązanie, co potwierdziła nasza współpraca z firmą Northland Power" - powiedział prezes.
W opinii Daniela Obajtka, strategicznie ważny obecnie projekt w polskiej energetyce to SMR, czyli małe reaktory jądrowe.
"Z perspektywy bezpieczeństwa energetycznego Polski i rozwoju polskiej gospodarki, inwestycje w małą energetykę jądrową są kluczowe. Gwarantują tanią, bezpieczną i czystą energię oraz ciepło" - powiedział.
"Budowa pierwszego reaktora to nasz strategiczny projekt. Zabezpieczyliśmy już jego finansowanie, współpracujemy z dwiema firmami - kanadyjską i amerykańską, a także pozyskaliśmy wsparcie Państwowej Agencji Atomistyki. Planujemy postawić pierwszy blok w 2029 roku" - dodał.
Orlen podawał wcześniej, że szacowany koszt produkcji 1 MWh energii elektrycznej będzie docelowo o około 30 proc. niższy niż w przypadku energii z gazu. Pojedynczy reaktor modułowy o mocy około 300 MWe może zapobiec emisji do od 0,3 do 2 mln ton dwutlenku węgla rocznie, w zależności od rodzaju zastępowanego paliwa, np. węgla kamiennego lub brunatnego.
Grupa Orlen planuje wdrożenie technologii BWRX-300 opracowanej przez GE Hitachi. Technologia ta znajduje się w kręgu zainteresowań blisko 30 krajów w tym USA, Kanady, Czech, Szwecji, Estonii i Polski. Najbardziej zaawansowane prace prowadzone są w Kanadzie, gdzie pierwszy reaktor BWRX-300 zostanie uruchomiony w 2028 roku, w elektrowni jądrowej Darlington, położonej ok. 50 km od centrum Toronto.
Orlen Synthos Green Energy, spółka Orlenu i Synthosu, która inwestuje w zeroemisyjną energetykę jądrową, sprawdziła kilkadziesiąt potencjalnych lokalizacji pod budowę małych bloków jądrowych. Spośród nich, przez kolejne dwa lata będzie szczegółowo analizować możliwości budowy pierwszego małego bloku jądrowego w pobliżu siedmiu miejscowości: Ostrołęki, Włocławka, Stawów Monowskich, Dąbrowy Górniczej, Nowej Huty, SSE Tarnobrzeg – Stalowa Wola oraz Warszawy. To lokalizacje, w których znajdują się m.in. zakłady produkcyjne o wysokim poziomie energochłonności, a także te, które są optymalne dla potrzeb ciepłownictwa. (PAP Biznes)
pr/