Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną przed popołudniowym wystąpieniem szefa Fed Jerome'a Powella, które może dostarczyć inwestorom wskazówek na temat dalszych podwyżek stóp procentowych w USA - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IV kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 80,53 USD, wyżej o 0,08 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na V wyceniana jest po 86,28 USD za baryłkę, w górę 0,12 proc.
To już 6. z kolei zwyżkowa sesja na rynkach paliw.
We wtorek inwestorzy czekają na wystąpienie szefa Fed Jerome'a Powella w amerykańskim Kongresie, które może dostarczyć rynkom wskazówek, jak będzie przebiegać proces dalszego zacieśniania amerykańskiej polityki monetarnej.
We wtorek Powell rozpocznie dwa dni zeznań przed komisjami Senatu i Izby Reprezentantów amerykańskiego Kongresu.
"Ceny ropy mogą ponownie testować poziom 90 USD za baryłkę" - ocenia Yeap Jun Tng, strateg rynkowy w IG Asia Pte.'
Tymczasem szef OPEC Haitham nAl-Ghais spotkał się po raz pierwszy odkąd przejął władzę w kartelu w lipcu ub. roku, z amerykańskimi szefami produkcji ropy z łupków.
Rozmowa, w której wzięli udział m.in. prezes Occidental Petroleum Corp., Pioneer, Diamondback, Devon i Hess, koncentrowała się szczególnie na obawach dotyczących globalnej podaży ropy naftowej.
Szef Devon Energy Inc.Richard Muncrief wskazał, że obecnie na świecie nie ma zbyt wiele wolnych mocy produkcyjnych ropy. "To dla rynków wyzwanie" - podkreślił.
Analitycy wskazują, że nałożone na Rosję przez Zachód sankcje - po jej inwazji w lutym ub. roku na Ukrainę, wywróciły "do góry nogami" światowe dostawy ropy naftowej i zaostrzyły sytuację podażową, a tymczasem Międzynarodowa Agencja Energii ocenia, że w 2023 roku popyt na ropę przewyższy jej podaż w II połowie roku, ponieważ ponowne otwarcie gospodarki Chin - po długim czasie obowiązywania zaostrzeń i strategii "Zero Covid" wpłynie na znacząco wzrost zużycia ropy naftowej. (PAP Biznes)
aj/ ana/