Związkowcy wręczyli kierownictwu rafinerii swoje żądania w sprawie wynagrodzeń oraz świadczeń socjalnych.
Pracownicy rafinerii "Orlen Lietuva" protestują przeciwko pogarszającym się warunkom pracy i nie godzą się na likwidację dodatku za dobre wyniki. Władze rafinerii odpowiadają, że zakład ponosi ostatnio duże straty i powinien oszczędzać.
W kwietniu Orlen zapowiedział, że zwolni stu spośród tysiąca czterystu pracowników rafinerii w Możejkach. W zeszłym roku spółka odnotowała 93 miliony złotych strat i w pierwszym kwartale ograniczyła do minimum przerób ropy naftowej. Jedyna w państwach bałtyckich rafineria wykorzystuje zaledwie 60 procent swych mocy przerobowych.