Polska gotowa na ewentualne przerwy w dostawach rosyjskiego gazu transportowanego przez Ukrainę. Tak deklaruje w rozmowie z IAR szef Gas Systemu - państwowej spółki odpowiedzialnej za transport surowca.

Jan Chadam uspokaja, że nie ma na razie żadnych sygnałów o zaprzestaniu tłoczenia rosyjskiego gazu przez Ukraińców do Polski. Prezes twierdzi, że nie ma obaw, iż zabraknie nad Wisłą błękitnego paliwa. Tłumaczy, że istnieje techniczna możliwość zwiększenia importu gazu z zachodu i południa Europy. Dodatkowo stosunkowo lekka zima spowodowała, że podziemne magazyny są w większości wypełnione gazem - tłumaczy prezes Gas Systemu.

Polska rocznie odbiera ponad 9 miliardów metrów sześciennych gazu z Rosji. Gazprom dostarcza błękitne paliwo nie tylko przez Ukrainę, ale również przez Białoruś. PGNIG informuje, że obecnie magazyny gazu są wypełnione w ponad 70 procentach. Zgromadzono w nich miliard trzysta milionów metrów sześciennych "błękitnego paliwa".