Gaz łupkowy znowu na celowniku jego przeciwników w Parlamencie Europejskim. Deputowani z komisji środowiska zwiększają biurokratyczne wymogi, które utrudnią poszukiwania i wydobycie łupków. W dzisiejszym głosowaniu wprowadzili zmiany do przepisów dotyczących oceny oddziaływania na środowisko unijnych inwestycji. A to oznacza obowiązkowe przeprowadzenie pełnej procedury na każdym etapie inwestycji, w tym także na etapie poszukiwań gazu łupkowego.

„Tego do tej pory nie było. Odwierty poszukiwawcze były poddawane pewnej ocenie środowiskowej. Oczywiście to nie jest tak, że każdy może wejść i kopać, ale to nie była decyzja administracyjna. Jeżeli ostatecznie by przyjęto tę wersję dyrektywy, oznaczałoby to sparaliżowanie na kilkanaście miesięcy prac poszukiwawczych” - powiedział Polskiemu Radiu europoseł Bogusław Sonik.

Nowe wymagania podrożą każdą łupkową inwestycję

Według deputowanego Konrada Szymańskiego znacząco wzrosną koszty związane ze wstrzymanie inwestycji, postojem maszyn i przerwami w pracy firm serwisowych. „Posłowie starają się wprowadzić nieproporcjonalne obciążenia biurokratyczne dla sektora energetycznego. To działanie na szkodę interesów gospodarczych Europy, szczególnie Polski” - skomentował Konrad Szymański.

Polska chce ocen środowiskowych, ale na etapie przemysłowego wydobycia

Europoseł Bogusław Sonik dodał, że pełna ocena oddziaływania na środowisko jest niezbędna, ale dopiero wtedy, kiedy gaz łupkowy będzie wydobywany na skalę przemysłową.

Po wakacjach zmianami w unijnych przepisach zajmie się cały Parlament Europejski, a później kraje członkowskie. Polscy europosłowie liczą na to, że podczas negocjacji wykreślone zostaną niekorzystne, ich zdaniem, zapisy.