Wzrost do 2030 r. udziału odnawialnych źródeł w produkcji energii do ok. 50 proc. przyniósłby korzyści polskiej gospodarce i doprowadziło do poprawy jakości powietrza w polskich miastach - oceniają eksperci Banku Światowego w raporcie.

Według opublikowanego w czwartek raportu, Polska mogłaby przyjąć "ambitny cel zwiększenia udziału źródeł odnawialnych w produkcji energii do niemal 50 proc. do 2030 roku" (obecnie jest to 14 proc.) oraz redukcji udziału węgla do poziomu poniżej 40 proc. (obecnie 80 proc.).

Realizacja takiego scenariusza przyniosłaby "drastyczne obniżenie emisji zanieczyszczeń", a także emisji dwutlenku węgla - stwierdzili eksperci BŚ.

"Całkowity koszt realizacji takiego scenariusza byłby jedynie o siedem procent wyższy w porównaniu z kosztami planowanej obecnie przez Polskę transformacji energetycznej. Co więcej, korzyści związane z potencjalnie niższymi opłatami za emisje dwutlenku węgla oraz mniejszymi wydatkami zdrowotnymi całkowicie zrekompensowałyby ten dodatkowy koszt" - przekonuje BŚ.

Scenariusz przedstawiony w raporcie zakłada zmniejszenie do 2030 r. liczby miejsc pracy w górnictwie o 25 procent, czyli 20 tys. etatów. "Jednakże spadek ten zostałby z nadwyżką zrekompensowany poprzez wzrost zatrudnienia w sektorze związanym z poprawą efektywności energetycznej Polskich domów, w którym pracę znaleźć może nawet 100 tys. osób" - czytamy.

Raport wskazuje też, że wpływ tej restrukturyzacji na rynek pracy w skali kraju byłby "prawie niezauważalny", a w skali lokalnej niewielki m.in. ze względu na "dynamiczny rozwój Śląska i problemy z niedoborem pracowników w tym regionie". Dodatkowo negatywny wpływ transformacji na rynek pracy mógłby zostać ograniczony przez programy aktywizacji zawodowej - wskazano.

"Polsce udało się oddzielić wzrost gospodarczy od wzrostu emisji, co należy uznać za sukces. Polski PKB wzrósł od 1989 r. siedmiokrotnie, zaś emisje w sektorze energii elektrycznej i ciepłownictwa spadły o 30 proc." – wskazał cytowany w czwartkowym komunikacie na temat raportu przedstawiciel Banku Światowego na Polskę i kraje bałtyckie Carlos Piñerúa.

Jak dodał, wciąż duży udział węgla w sektorze powoduje "szereg poważnych problemów środowiskowych i zdrowotnych wśród Polaków, którzy oddychają zanieczyszczonym powietrzem".

"Nasza analiza pokazuje, że zainwestowanie teraz w odnawialne źródła energii byłoby dobre dla zdrowia społeczeństwa, a także uzasadnione z punktu widzenia całej gospodarki" – podkreślił Piñerúa.

Autorzy raportu zaznaczyli, że węgiel pomógł w rozwoju społecznym i gospodarczym Polski. "Jednakże obecne europejskie i światowe trendy sprawiają, że transformacja w kierunku czystej energii jest nieunikniona, zaś postęp technologiczny sprawia, że przejście na czystszą energię jest tańsze i bardziej opłacalne" - napisano.

Jak przypomniała cytowana w komunikacie Xiaodong Wang z BŚ, ponad 60 proc. istniejących elektrowni węglowych w Polsce ma ponad 30 lat. "Konieczność wymiany tych elektrowni oznacza, że Polska ma teraz okazję poprawić jakość powietrza i ograniczyć emisje poprzez przejście na czystsze źródła energii" – oceniła.

Bank Światowy to międzynarodowa instytucja finansowa, której misją jest ograniczanie ubóstwa i wspieranie zrównoważonego rozwoju. Polska jest członkiem BŚ od 1986 r. W sumie Bank udzielił Polsce pożyczek o wartości 16 mld dol. Do kluczowych działań realizowanych obecnie przez BŚ w Polsce należą m.in. projekty przeciwpowodziowe na Odrze i Wiśle, wspieranie słabiej rozwiniętych regionów Polski, czy działania na rzecz czystego powietrza.