Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z "Faktem" wskazała, że są szanse na wyższą rentę wdowią. Przypomnijmy: obywatelski projekt mówił o tym, że można byłoby uzyskać do 50 proc. drugiego świadczenia emerytalnego. Rząd zaproponował natomiast do 25 proc., co dla wielu było rozczarowujące.
– Jestem bardzo szczęśliwa, że renta wdowia wejdzie w życie. Ten projekt jest bliski memu sercu, bo jako Lewica razem z OPZZ już w 2022 roku zaczęliśmy zbiórkę podpisów pod tym projektem. Poprzednia władza trzymała go w zamrażarce, w tej kadencji pojawił się na nowo. To projekt obywatelski, pod którym podpisało się ponad 200 tysięcy osób – powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z "Faktem".
Wysokość renty wdowiej
Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej została zapytana, czy kształt ustawy ją zadowala z uwagi na okrojenie do 25 proc. wysokości drugiego świadczenia. W odpowiedzi czytamy, że konieczne było dostosowanie projektu do możliwości budżetowych.
– W ramach poprawek rządowych wpisaliśmy w ustawę zobowiązanie do tego, żeby oceniać skutki i funkcjonowanie tego programu. Po to, żeby za kilka lat móc zdecydować o ewentualnym dalszym wzroście rent wdowich. W 2028 r. zobaczymy jak, renta wdowia działa, jak wygląda sytuacja emerytów – powiedziała szefowa resortu w wywiadzie.
Tak też czytamy w artykule 16 wspomnianej ustawy. Wskazano tam, że Rada Ministrów dokona w 2028 roku weryfikacji wskaźnika wysokości świadczeń w zbiegu w celu oceny możliwości i zasadności jego podwyższenia, uwzględniając na tle sytuacji społeczno-gospodarczej kraju sytuację dochodową grup osób uprawnionych na mocy niniejszej ustawy do wypłaty świadczeń w zbiegu.
Renta wdowia - założenia
Ustawa ma wejść w życie od 1 stycznia 2025 roku, a prawo do korzystania ze świadczeń według reguły zbiegu i wypłata świadczeń na jej podstawie następowałyby od 1 lipca 2025 roku.
Ustawa zakłada wypłatę świadczenia:
- od 1 lipca 2025 do 31 grudnia 2026 roku w wysokości 15 proc.,
- od 1 stycznia 2027 roku w wysokości 25 proc.
"Renta wdowia będzie wypłacana bez konsekwencji zmniejszania sumy świadczeń do limitu wynoszącego trzykrotność najniższej emerytury. Nie będzie miało znaczenia, czy emerytura pochodziła z KRUS-u, ZUS-u czy z innego systemu. Także osoby, które owdowiały kilka lat temu, zyskają prawo do dodatkowych pieniędzy. Szacunkowa liczba Polek i Polaków, którzy będą mogli skorzystać z tej ustawy wynosi ok. 2 mln osób" - czytamy na stronie resortu rodziny.