Jak na podstawę wymiaru zasiłku wpłynie premia wliczona do wynagrodzenia zasadniczego? Na jakich zasadach należy obliczać okres zasiłkowy? Czy odmowa umorzenia składek wpłynie na możliwość złożenia wniosku o rozłożenie zadłużenia na raty? Jakich formalności musi dopełnić była żona, która chce wystąpić o rentę rodzinną po zmarłym byłym mężu

Nasz układ zbiorowy przewidywał, że pracownicy otrzymują premie frekwencyjne w wysokości 10 proc. wynagrodzenia zasadniczego. W wyniku negocjacji ze związkami zawodowymi układ ten zostaje zmieniony i premia od lipca 2024 r. będzie wliczona do wynagrodzenia zasadniczego. Jak ta zmiana wpłynie na wysokość zasiłku? Jeden z naszych pracowników przebywa na długim zwolnieniu lekarskim – od 3 czerwca do końca lipca 2024 r. Czy nadal powinniśmy uwzględniać premię w podstawie wymiaru zasiłku?

Zasady obliczania zasiłku określa ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa). Zgodnie z art. 36 ust. 1 podstawę wymiaru zasiłku chorobowego przysługującego ubezpieczonemu będącemu pracownikiem stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc, w którym powstała niezdolność do pracy. Jako wynagrodzenie ustawa uznaje przychód pracownika stanowiący podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, po odliczeniu potrąconych przez pracodawcę składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe oraz ubezpieczenie chorobowe.

Nie zawsze jednak całość oskładkowanego przychodu będzie uwzględniana w podstawie wymiaru zasiłku. Przypadki, gdy tak nie będzie, określa art. 41 ustawy zasiłkowej. Zgodnie z ust. 1 przy ustalaniu podstawy wymiaru zasiłku chorobowego nie uwzględnia się składników wynagrodzenia, do których pracownik zachowuje prawo w okresie pobierania tego zasiłku zgodnie z postanowieniami układów zbiorowych pracy lub przepisami o wynagradzaniu, jeżeli są one wypłacane za okres pobierania tego zasiłku. Zgodnie zaś z ust. 2 składników wynagrodzenia przysługujących w myśl umowy o pracę lub innego aktu, na podstawie którego powstał stosunek pracy, tylko do określonego terminu nie uwzględnia się przy ustalaniu podstawy wymiaru zasiłku chorobowego należnego za okres po tym terminie. Zasadę określoną w ust. 3 stosuje się także do składników wynagrodzenia, których wypłaty zaprzestano na podstawie układu zbiorowego pracy lub przepisów o wynagradzaniu.

W opisywanej sytuacji mamy do czynienia pozornie z przypadkiem określonym w cytowanym ust. 3 art. 41 ustawy zasiłkowej. Jednak przepis ten mówi jedynie o „zaprzestaniu” wypłaty składnika, a w opisywanym przypadku pracodawca co prawda zaprzestał wypłaty premii, ale włączył ją do wynagrodzenia zasadniczego. Nie będzie to miało więc wpływu na podstawę wymiaru zasiłku – nie należy jej zmniejszać.

Załóżmy jednak, że układ zbiorowy przestałby gwarantować pracownikom premię, która jednak nie zostałaby włączona do wynagrodzenia zasadniczego. W takiej sytuacji płatnik musiałby podstawę wymiaru zasiłku za lipiec 2024 r. zmniejszyć o uwzględnioną wcześniej premię.

Nasz pracownik przebywał często na zwolnieniach lekarskich. Przedostatnie zwolnienie dotyczyło okresu od 6 do 24 maja 2024 r. Okres zasiłkowy wyczerpał już 10 maja, dlatego za okres od 11 do 24 maja nie wypłacaliśmy mu zasiłku chorobowego. Ostatnie zwolnienie wpłynęło za okres od 15 do 26 lipca 2024 r. Czy powinniśmy wypłacić pracownikowi zasiłek? Minęło już ponad 60 dni od ostatniego dnia, za który wypłaciliśmy zasiłek.

Zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa) zasiłek chorobowy przysługuje przez okres trwania niezdolności do pracy z powodu choroby lub niemożności wykonywania pracy, nie dłużej jednak niż przez 182 dni, a jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana gruźlicą lub występuje w trakcie ciąży – nie dłużej niż przez 270 dni. Jak zaś wynika z art. 9 ust. 1 tej ustawy, do okresu zasiłkowego wlicza się wszystkie okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy, jak również okresy niemożności wykonywania pracy. Ponadto do tego okresu wlicza się okresy poprzednich niezdolności do pracy, jeżeli przerwa między ustaniem poprzedniej a powstaniem ponownej niezdolności do pracy nie przekraczała 60 dni. Nie wlicza się za to:

  • okresów niezdolności do pracy przypadających przed przerwą nie dłuższą niż 60 dni, jeżeli po przerwie niezdolność do pracy wystąpiła w trakcie ciąży;
  • okresu niezdolności do pracy przypadającego w okresie wyczekiwania.

Przepisy dotyczące wyliczania okresu zasiłkowego posługują się wyrażeniem „niezdolność do pracy” lub „niemożność wykonywania pracy”, a nie „okres, za który pobrano zasiłek chorobowy”. Zatem decydujące w stwierdzeniu, czy dla danej osoby można otworzyć nowy okres zasiłkowy i wypłacić zasiłek, jest to, kiedy zakończyła się jej poprzednia niezdolność do pracy, a nie to, za jaki ostatni dzień pobrała ona zasiłek. Dlatego w opisywanej sytuacji znaczenie będzie miało to, że poprzednia niezdolność do pracy zakończyła się 24 maja 2024 r. Skoro zatem kolejna niezdolność rozpoczęła się 16 lipca 2024 r., a więc przerwa między chorobami nie przekroczyła 60 dni, to należy ją wliczyć do tego samego okresu zasiłkowego. W związku z tym, że pracownik go wyczerpał, płatnik nie powinien wypłacać mu zasiłku. Będzie to zatem dla pracownika nieobecność usprawiedliwiona, ale niepłatna.

Prowadzę działalność gospodarczą i mam dość duże zadłużenie wobec ZUS. Wystąpiłam do ZUS z wnioskiem o umorzenie długów, ale ZUS odmówił, bo jak wynika z uzasadnienia decyzji, moja sytuacja nie jest aż tak zła. Czy mimo to mogę się ubiegać o rozłożenie zadłużenia na raty?

Nie ma przeszkód, żeby się ubiegać o rozłożenie zadłużenia składkowego na raty. Decyzja odmawiająca umorzenia długu nie ma w tym przypadku znaczenia.

Na początek warto zwrócić uwagę, że ZUS niezwykle restrykcyjnie podchodzi do umarzania składek. Uznaje to za środek ostateczny, gdy nie widzi już żadnych możliwości spłaty zadłużenia przez płatnika. Przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) są również bardzo restrykcyjne. Zgodnie z art. 28 ust. 2 ustawy systemowej należności z tytułu składek mogą być umarzane tylko w przypadku ich całkowitej nieściągalności. Jak zaś wynika z art. 28 ust. 3a, należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne ubezpieczonych będących równocześnie płatnikami składek na te ubezpieczenia mogą być w uzasadnionych przypadkach umarzane mimo braku ich całkowitej nieściągalności. Szczegółowe okoliczności, które ZUS powinien brać w takiej sytuacji pod uwagę, określa rozporządzenie ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej z 31 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad umarzania należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne (Dz.U. nr 141, poz. 1365).

Z kolei zasady rozkładania należności na raty wynikają z art. 29 ustawy systemowej. Zgodnie z ust. 1 ze względów gospodarczych lub innych przyczyn zasługujących na uwzględnienie ZUS może na wniosek dłużnika odroczyć termin płatności należności z tytułu składek oraz rozłożyć należność na raty, uwzględniając możliwości płatnicze dłużnika oraz stan finansów ubezpieczeń społecznych. Obie ulgi polegają na zawarciu z ZUS umowy, w której ustala się harmonogram spłat. Od składek, które rozłożono na raty, nie nalicza się odsetek za zwłokę, począwszy od następnego dnia po dniu wpływu wniosku o udzielenie tych ulg. W miejsce odsetek ZUS ustala tzw. opłatę prolongacyjną na zasadach określonych w przepisach podatkowych, która jest znacznie niższa, niż byłyby odsetki konieczne do zapłaty za ten okres. Dłużnik musi jednak pamiętać o tym, że jeżeli nie spłaci w terminie ustalonych rat, pozostała kwota staje się natychmiast wymagalna wraz z odsetkami za zwłokę.

Trzeba podkreślić, że ZUS znacznie chętniej rozkłada zadłużenie na raty, niż umarza zadłużenie. Rozłożenie na raty w przeciwieństwie do umorzenia daje bowiem szansę na odzyskanie zaległych składek.

Zatem w opisanej sytuacji dłużnik powinien jak najszybciej złożyć wniosek za pośrednictwem PUE ZUS, w którym znajduje się odpowiedni formularz (RSR), i go uargumentować, przedstawiając swoją sytuację finansową.

Pobieram bardzo niską emeryturę, bo pracowałam krótko, a później zajmowałam się dziećmi i prowadzeniem domu. Ostatnio zmarł mój były mąż, który był zobowiązany do płacenia mi alimentów, które sąd mi przyznał w związku z wyłączną winą męża za rozpad naszego małżeństwa. Słyszałam, że w takiej sytuacji mogę się ubiegać o rentę rodzinną po nim. Jakich formalności powinnam dopełnić?

Prawo do renty rodzinnej dla wdowy wynika z art. 70 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna). Zgodnie z jego ust. 1 wdowa ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli:

  • w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat lub była niezdolna do pracy albo
  • wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole – 18 lat życia, lub jeżeli sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej.

Prawo do renty nabywa również wdowa, która osiągnęła wiek 50 lat lub stała się niezdolna do pracy po śmierci męża w ciągu pięciu lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania wymienionych wyżej dzieci, wnuków lub rodzeństwa.

Renta może również zostać przyznana byłej żonie lub wdowie, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej. Poza spełnieniem wyżej wskazanych warunków musi również mieć w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.

Renta rodzinna dla jednej osoby, jak w opisywanym przypadku, wynosi 85 proc. świadczenia, jakie otrzymywałby zmarły. O rentę może również ubiegać się osoba sama już pobierająca emeryturę i jeśli renta rodzinna po zmarłym (byłym) mężu okaże się wyższa, ZUS wypłaci to korzystniejsze świadczenie.

Formalności, których trzeba dopełnić, aby otrzymać rentę rodzinną, określa rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej z 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe. Wraz z wnioskiem o emeryturę (formularz ERR) wnioskodawca (była żona) musi złożyć do ZUS dokumenty stwierdzające:

  • datę urodzenia i datę zgonu osoby, po której ma być przyznana renta rodzinna (akt zgonu);
  • zawarcie związku małżeńskiego (odpis skrócony aktu małżeństwa);
  • posiadanie prawa do alimentów, ustalonego wyrokiem lub ugodą sądową, ze strony małżonka, po którym ubiega się o przyznanie renty rodzinnej, jeżeli w chwili śmierci małżonka nie istniała wspólność małżeńska (wyrok zasądzajacy alimenty).

Wniosek można złożyć osobiście (lub przez pełnomocnika) w dowolnej jednostce organizacyjnej ZUS w formie pisemnej lub ustnie do protokołu albo za pośrednictwem poczty a za granicą poprzez urzędnika konsularnego. ©℗