Podpisana przez prezydenta Dudę nowelizacja Ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, która weszła w życie 22 lutego 2024 r., przedłuża czas legalności pobytu ukraińskich uchodźców wojennych do 30 czerwca 2024 r. Jest to równoznaczne z wydłużeniem okresu wsparcia, także w zakresie świadczeń socjalnych. Tymczasem nie słabną społeczne dyskusje na temat tego, czy obywatele Ukrainy powinni otrzymywać 800 plus. Czy są one zasadne?
Czy 800 plus przysługuje obywatelom Ukrainy?
Obywatelom Ukrainy, którzy przybyli z tego państwa do Polski po 23 lutego 2022 r. w związku z działaniami wojennymi i uzyskali legalny pobyt w naszym kraju przysługuje świadczenie wychowawcze 800 plus. Czas obowiązywania tego wsparcia określa dokładnie Ustawa z 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Art. 2 ust. 1 tego aktu wskazywał, że "jeżeli obywatel Ukrainy, o którym mowa w art. 1 ust. 1, przybył legalnie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 24 lutego 2022 r. do dnia określonego w przepisach wydanych na podstawie ust. 4 i deklaruje zamiar pozostania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jego pobyt na tym terytorium uznaje się za legalny do dnia 4 marca 2024 r. Za legalny uznaje się także pobyt dziecka urodzonego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez matkę, która jest osobą określoną w zdaniu pierwszym, w okresie dotyczącym matki". Podpisana przez Prezydenta nowelizacja powyższej ustawy, która weszła w życie 22 lutego 2024 r., przedłuża czas legalności pobytu ukraińskich uchodźców wojennych do 30 czerwca 2024 r. Jest to równoznaczne z wydłużeniem okresu wsparcia, także w zakresie świadczenia 800 plus.
800 plus dla Ukraińców a prawo międzynarodowe
Prezydencki podpis i nowelizacja wspomnianej wyżej ustawy nie zamyka jednak dyskusji na temat tego, czy przebywający na terenie Polski obywatele Ukrainy powinni być uprawnieni do świadczenia 800 plus. Dr Patryk Kuzior, adiunkt w Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej zwraca na pewien istotny aspekt tej sprawy.
–Państwo może w tym zakresie względnie dowolnie kształtować swoją politykę. Użyłem słowa "względnie", gdyż trzeba pamiętać, że Polska zobowiązana jest przestrzegać wiążącego ją prawa międzynarodowego a podpisane przez Polskę umowy międzynarodowe przewidują w zakresie zabezpieczenia społecznego zrównanie sytuacji niektórych cudzoziemców w sytuacją naszych obywateli. Znalazło to zresztą wyraz w obowiązującej ustawie o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, gdzie w katalogu osób uprawnionych znalazły się całe grupy cudzoziemców, którym także przysługuje prawo do świadczenia wychowawczego – wyjaśnia w rozmowie z serwisem gazetaprawna.pl dr Patryk Kuzior.
Jaka jest skala wsparcia obywateli Ukrainy świadczeniem 800 plus?
Z przekazanych przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej danych wynika, że świadczenie wychowawcze 500 plus, które od 1 stycznia 2024 r. zostało zastąpione świadczeniem 800 plus, otrzymuje ponad 200 tys. dzieci obywateli Ukrainy. Resort wyliczył, że tylko w grudniu 2023 r. otrzymywało je 209,7 tys. beneficjentów.
Ekspert: "Długoterminową polityką nie powinny rządzić emocje"
Prowadzony w przestrzeni publicznej dyskurs dotyczący socjalnego wsparcia dla obywateli ukraińskich przebywających na terenie Polski, a szczególnie ten rozgorzały wokół świadczenia wychowawczego 800 plus, wskazuje, zdaniem eksperta, na "pewne zmęczenie społeczeństwa wojną na Ukrainie".
– Przyznawanie świadczeń socjalnych cudzoziemcom jest ważnym elementem polityki imigracyjnej, stąd też we wspomnianym katalogu uprawnionych są też cudzoziemcy przebywający na terenie RP na podstawie wydanych z różnych przyczyn pozwoleń czasowych. Badania opinii publicznej zdają się wskazywać pewne zmęczenie społeczeństwa wojną na Ukrainie, w ciągu blisko dwóch lat od inwazji rosyjskiej na Ukrainę początkowy entuzjazm wobec uchodźców zmalał, ale długoterminową polityką nie powinny rządzić emocje. Przyznawania świadczeń socjalnych uchodźcom z Ukrainy w mojej ocenie nie można postrzegać tylko przez pryzmat kosztów ponoszonych przez budżet na wypłaty, trzeba traktować je także jako narzędzie polityki migracyjnej, która w obliczu problemów demograficznych Polski staje się nadzwyczaj ważna. W dyskusji o kształcie regulacji prawnych nigdy nie należy zapominać o ratio legis, a więc o sensie stanowienia takiego czy innego prawa i zawsze warto myśleć w dalekiej perspektywie a nie poprzez pryzmat zmieniających się nastrojów społecznych – zauważa dr Kuzior.