Pracownicy przebywający na zwolnieniach lekarskich pobierają niepełne wynagrodzenie za ten czas. Od 1 stycznia 2024 r. zmieniła się jednak kwota podstawy zasiłku chorobowego. Oprócz tego, koalicja rządząca zapowiada rewolucyjne zmiany w finansowaniu L4. Kto na tym zyska, a kto straci?
Od 1 stycznia zmieniła się wysokość podstawy zasiłku chorobowego. Ponadto rząd planuje zmiany w sposobie wypłacania wynagrodzenia za okres pobytu pracownika na zwolnieniu lekarskim (L4). Kwoty mogą ulec podwyższeniu. Co konkretnie zmieni się?
Zasiłek chorobowy 2024. Wyższa podstawa L4
W 2024 roku zanotowano zmiany w minimalnym wynagrodzeniu za pracę, które wpłynęły także na wysokość zasiłku chorobowego na L4. Minimalne wynagrodzenie za pracę od 1 stycznia 2024 roku wzrosło do 4 242 zł, a minimalna stawka godzinowa do 27,70 zł.
Ta zmiana wpłynęła również na podstawę zasiłku chorobowego, która musi wynosić co najmniej 86,29 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Ile wyniesie w 2024 roku?
- od 1 stycznia 2024 roku do 30 czerwca 2024 roku podstawa wymiaru powinna wynosić 3 660,43 zł,
- od 1 lipca 2024 roku podstawa wymiaru powinna wynosić 3 710,47 zł.
100 proc. wynagrodzenia na L4 wypłacane przez ZUS
Zmiana wysokości podstawy wymiaru zasiłku chorobowego już nastąpiła, jednak to nie wszystko. Nowa koalicja rządząca ogłosiła szereg planowanych zmian w systemie świadczeń dla osób na zwolnieniu lekarskim (L4).
ZUS zapłaci za pobyt na L4
Dotychczas pracodawcy ponosili odpowiedzialność za wypłatę zasiłku chorobowego przez pierwsze 33 dni choroby. Po upływie tego czasu pobyt pracownika na L4 finansował Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).
Nowa propozycja rządu zakłada, że całą odpowiedzialność za wypłatę świadczeń chorobowych przejmie ZUS, co może przynieść korzyści finansowe dla przedsiębiorstw.
L4 płatne 100 proc.
Najbardziej radykalną zmianą, która ma być wprowadzona, jest planowane zwiększenie wysokości świadczenia dla osób przebywających na L4. Dotychczas otrzymywali oni 80 proc. podstawy wynagrodzenia, co często nie pokrywało w pełni ich potrzeb finansowych.
Rząd proponuje, aby pracownik otrzymywał pełne 100 proc. należnego mu wynagrodzenia podczas choroby.
Zmiany w L4. Plusy i minusy
Propozycja ta budzi jednak obawy związane z konsekwencjami finansowymi dla budżetu państwa. W 2022 roku koszty związane z zasiłkiem chorobowym wyniosły ponad 27 miliardów złotych. Przejście na pełne świadczenie mogłoby zwiększyć te wydatki nawet o 20 proc., co oznaczałoby stratę rzędu 33 miliardów PLN dla budżetu.
Mimo tych obaw, wprowadzenie pełnego świadczenia może przyczynić się do poprawy warunków życia osób przebywających na L4 oraz ograniczyć przypadki przychodzenia chorych do pracy ze względu na problemy finansowe. Niemniej, istnieje ryzyko, że niektórzy pracownicy mogą zacząć traktować zwolnienie chorobowe jak płatny urlop, co może generować dodatkowe koszty dla systemu opieki społecznej.
Wprowadzenie nowych zasad będzie również wymagało skutecznej kontroli ze strony ZUS-u, aby uniknąć nadużyć. Warto również zwrócić uwagę na długoterminowe konsekwencje finansowe tych zmian dla polskiego systemu opieki społecznej.