Akcjonariusze spółki komandytowo-akcyjnej powinni płacić składki od przychodów za wykonanie powtarzających się świadczeń niepieniężnych – uznał ZUS. Dotyczy to też kilkudziesięciu tysięcy cudzoziemców, którzy zostali akcjonariuszami, żeby zalegalizować pracę

Interpretacja ZUS dotyczy powtarzających się świadczeń niepieniężnych, wykonywanych przez akcjonariuszy spółki komandytowo-akcyjnej na podstawie art. 356 kodeksu spółek handlowych (k.s.h.). Świadczeniami tymi były m.in.: koordynacja pracy magazynierów, weryfikacja dokumentacji związanej z przyjęciem i wydaniem towarów, analiza danych statystycznych, bieżące raportowanie zarządcze, przygotowywanie receptur na rzecz restauracji, zarządzanie polityką kadrową restauracji, organizacja cateringów i wydarzeń okolicznościowych czy oklejanie i etykietowanie produktów.

ZUS stwierdził (interpretacja z 13 kwietnia 2023 r., znak DI 200000/43/ 186/2023), że wnioskodawca zamierza posłużyć się art. 356 k.s.h. do stworzenia mechanizmu wynagradzania akcjonariuszy w sposób niezgodny z przeznaczeniem tego przepisu. Zdaniem ZUS opisane we wniosku czynności akcjonariuszy to obowiązki charakterystyczne dla umowy o świadczenie usług, opisanej w art. 750 kodeksu cywilnego, za które trzeba naliczać i opłacać składki określone w art. 6 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

To kolejna odsłona starań ZUS o oskładkowanie takich przychodów. Poprzednia interpretacja (z 3 lutego 2023 r., znak DI/100000/43/1292/2022) dotyczyła wspólników spółki z o.o., wykonujących powtarzalne świadczenia niepieniężne na podstawie art. 176 k.s.h. W tamtym przypadku chodziło o spółkę, której wspólnicy wykonywali przewóz osób taksówką. ZUS również wtedy uznał takie działania za niezgodne z k.s.h. i stwierdził, że powinno to być w pełni oskładkowane świadczenie usług (opisaliśmy tę interpretację na łamach DGP 16 marca 2023 r., „Czy ZUS zaostrza kurs wobec wspólników, którzy nie płacą składek”).

Obie interpretacje ZUS wskazują na dużą zmianę w jego podejściu do wspólników i akcjonariuszy.

Sposób na legalizację zatrudnienia

Wszystko wskazuje na to, że ZUS nie bez powodu zmienił swoje podejście do wspólników i akcjonariuszy.

– ZUS interesuje się takimi sprawami, bo obecnie w Polsce na dużą skalę rozwijają się tzw. spółki cudzoziemskie – mówi dr Maciej Chakowski, partner zarządzający C&C Chakowski & Ciszek. – Łącznie jest w nich już co najmniej kilkadziesiąt tysięcy obcokrajowców. Działają jako wspólnicy czy akcjonariusze i wykonują powtarzające się świadczenia niepieniężne. W dużej mierze wynika to z tego, że urzędy wojewódzkie, z inspiracji Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, przestały wydawać decyzje legalizujące pobyt i pracę w Polsce cudzoziemców, którzy mieli podjąć zatrudnienie w spółkach zajmujących się całkowicie legalnym outsourcingiem pracowniczym. Spółki cudzoziemskie okazały się bardzo prostym wyjściem z tej sytuacji, bo wspólnik czy akcjonariusz nie potrzebuje zezwolenia na pracę w Polsce, by działać w spółce. Dodatkowym bonusem jest zwolnienie ze składek przychodów za powtarzające się świadczenia niepieniężne – wyjaśnia dr Chakowski.

Dodaje, że nie ma podstaw prawnych ani w k.s.h., ani w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych do takiej interpretacji przepisów, jaką zaprezentował ZUS. – Zakładam więc, że jeśli nałoży składki na takich wspólników czy akcjonariuszy, większość spraw przegra w sądzie.

– Obowiązek opłacania składek na ubezpieczenia społeczne reguluje ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych – dodaje Andrzej Radzisław, ekspert w zakresie ubezpieczeń społecznych, radca prawny, partner w kancelarii Goźlińska Petryk i Wspólnicy. – W art. 6 wskazane są wszystkie tytuły do ubezpieczeń. Katalog ten ma charakter zamknięty, czyli osoby niewymienione w tym przepisie nie podlegają ubezpieczeniom społecznym. Dotychczas powtarzające się świadczenia niepieniężne opisane w art. 176 i art. 356 k.s.h. nie podlegały oskładkowaniu. Działania ZUS w tym wypadku są więc nadmiarowe wobec wymogów ustawodawcy, który nie uznał za zasadne objęcie takiej grupy osób obowiązkiem ubezpieczeń. Może teraz dochodzić do sytuacji, że to samo zdarzenie będzie inaczej oceniane pod kątem przepisów podatkowych, a inaczej przez ZUS. Organy podatkowe uznają bowiem, że akcjonariusz uzyskuje wówczas przychód z innych źródeł, a nie przychód z działalności wykonywanej osobiście – mówi mec. Radzisław.

Zmiany raczej nieprędko

Ustawodawca już zauważył problem z wchodzeniem cudzoziemców w spółki zamiast legalizowania pracy. Próbą jego rozwiązania ma być projekt ustawy o zatrudnianiu cudzoziemców, który jest obecnie na etapie przygotowania w Rządowym Centrum Legislacyjnym (pisaliśmy o tym w DGP 16 marca 2023 r., „Rząd zamierza uszczelnić przepisy o zatrudnianiu cudzoziemców”). Projekt przewiduje rozszerzenie definicji zatrudniania również na przypadki, gdy cudzoziemcom powierza się do wykonania powtarzające się świadczenia niepieniężne. Na ich wykonywanie potrzebne będzie zezwolenie na pracę w Polsce. – Skoro rząd nie przyjął jeszcze tego projektu i nie skierował do tej pory do Sejmu, to raczej nie zostanie on już uchwalony w tej kadencji – mówi mec. Chakowski. Na zmiany w tym zakresie przyjdzie nam więc jeszcze poczekać. ©℗

OPINIA

ZUS wchodzi w buty ustawodawcy

ikona lupy />
Łukasz Chruściel / Materiały prasowe
radca prawny, partner w kancelarii Paruch Chruściel Schiffter Stępień Kanclerz | Littler

Ta interpretacja jest kolejnym przypadkiem, w którym ZUS robi coś, co określa się domykaniem systemu, ale co jest ewidentnie sprzeczne z prawem. Dotychczas ZUS kwestionował nadużywanie przepisów o powtarzających się świadczeniach niepieniężnych na rzecz wspólników spółki z o.o., teraz bierze się za akcjonariuszy. W obu przypadkach posłużył się tą samą argumentacją. Argumentacja ta jest jednak błędna, opiera się bowiem na oderwanej od doktryny wykładni terminu „powtarzające się świadczenia niepieniężne” i przeciwstawieniu ich tzw. świadczeniom ciągłym. W sprawie rozpatrywanej przez ZUS czynności polegały np. na przyjmowaniu towarów do magazynu, koordynowaniu pracy magazynów czy raportowaniu określonych zdarzeń zarządczych. ZUS uznał, że nie są to czynności, które stanowią powtarzające się świadczenia niepieniężne, tylko są czynnościami typowymi dla umowy o świadczenie usług. ZUS twierdzi, że dochodzi do obejścia przepisów. W moim przekonaniu o żadnym obejściu nie może być mowy – ustawodawca nie objął akcjonariuszy obowiązkiem ubezpieczeń społecznych. Skoro nie zrobił tego ustawodawca, to nie może robić tego ZUS, w takim przypadku wchodzi bowiem w rolę zastrzeżoną dla ustawodawcy. ©℗