Od 182 zł do 308 zł wynosi w zależności od województwa wysokość budżetowej dotacji na wydanie orzeczenia o niepełnosprawności. Zdaniem samorządów tak duże różnice nie mają uzasadnienia

Zasady finansowania działalności powiatowych zespołów ds. orzekania o niepełnosprawności to jeden z tematów, jaki ma być omawiany na zespole ochrony zdrowia i polityki społecznej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST), który odbędzie się jutro. Zgłosił go Związek Powiatów Polskich (ZPP), który zwraca uwagę, że pomiędzy poszczególnymi województwami występują duże dysproporcje w kwotach przewidzianych na wydanie orzeczenia, i chce ich podniesienia w tych regionach, gdzie są najniższe stawki.

Czas na zmiany

Zgodnie z przepisami ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełno sprawnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 100 ze zm.), funkcjonowanie powiatowych zespołów jest finansowane przez budżet państwa. W praktyce wygląda to tak, że wojewoda co roku ustala średnią wysokość dotacji przypadającą na wydanie jednego orzeczenia o niepełnosprawności, uwzględniając przy tym liczbę tych dokumentów wydanych przez zespoły w poprzednim roku, a także przekazaną mu na ten cel pulę środków z bud żetu. ZPP postanowił zapytać urzędy wojewódzkie, ile w latach 2018–2022 oraz w tym roku wynosi dotacja. Okazało się, że są to zróżnicowane kwoty. Przykładowo w br. w woj. opolskim średnia jej kwota to 308 zł. Na Śląsku wydanie jednego orzeczenia kosztuje 258 zł, a woj. lubelskim 247 zł. Jednakże są i takie regiony, gdzie ta stawka nie przekracza 200 zł. Tak jest chociażby w woj. warmińsko-mazurskim, gdzie tamtejsze zespoły otrzymują w tym roku 182 zł na orzeczenie, oraz łódzkim – 198 zł.

– Są to spore różnice, dla których trudno jest znaleźć racjonalne uzasadnienie, bo podstawowe koszty działalności zespołów są podobne, niezależnie od tego, w którym województwie się znajdują – mówi Bernadeta Skóbel z ZPP.

Dodaje, że analiza tego, jak na przestrzeni ostatnich lat zmieniała się wysokość dotacji, pokazuje też, że jej wzrost nie jest adekwatny do tego, jak w tym samym czasie rosły wynagrodzenia oraz ceny towarów i usług. Widać to chociażby we wspomnianym woj. śląskim, gdzie porównując wysokość dotacji z lat 2022 i 2023, wzrosła ona o 4 zł. Z kolei w woj. kujawsko-pomorskim stawka przysługująca za jedno orzeczenie została podniesiona z 213,16 zł do 213,19 zł, a więc zaledwie o 3 gr. Co więcej, w niektórych regionach nastąpił nawet jej spadek. Tak się stało w woj. łódzkim i lubelskim, w których w ubiegłym roku była ona wyższa o 10 zł.

To wszystko spowodowało, że ZPP zdecydował się zainterweniować w sprawie finansowania zespołów ds. orzekania na forum KWRiST.

– Chcielibyśmy poprawić sytuację w zespołach leżących w tych województwach, w których obowiązują najniższe stawki. Dlatego będziemy postulować ich podniesienie. Poza tym uważamy, że konieczna jest zmiana przepisów wprowadzająca taki sposób ustalania dotacji, który nie będzie prowadził do rozbieżności, z którymi mamy obecnie do czynienia. Zobaczymy, jak do naszych propozycji odniosą się przedstawiciele Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej – wskazuje Bernadeta Skóbel.

Złożony problem

Pracownicy powiatowych zespołów podkreślają, że podnoszona przez ZPP sprawa jest elementem szerszego problemu dotyczącego ich finansowania, bo nawet w ramach tego samego województwa koszty związane z ich funkcjonowaniem są często zróżnicowane.

– Wszystko zależy od tego, czy zespół działa jako samodzielna jednostka, czy jest w strukturach urzędu starostwa lub powiatowego centrum pomocy rodzinie – wyjaśnia Marzenna Perkowska, przewodnicząca Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności (PZON) w Poznaniu.

W tym pierwszym przypadku koszty są wyższe, zwłaszcza gdy zespół ponosi wydatki wynajmu i utrzymania pomieszczeń, które zajmuje w osobnym budynku. Inaczej jest, gdy działa jako część innej jednostki, bo wtedy najczęściej finansuje je ta instytucja.

– Trzeba też pamiętać, że działalność zespołów może być dofinansowana przez samorząd, ale ponieważ nie jest to obowiązkowe, to tylko niektóre się na to decydują – wskazuje Aneta Hałabis, przewodnicząca PZON w Lublinie.

W efekcie zespoły, które mogą liczyć na takie dodatkowe wsparcie swojego powiatu lub ze względów organizacyjnych mają niższe koszty utrzymania, mogą nie odczuwać tak bardzo tego, że należna im dotacja na wydanie orzeczenia jest niższa niż w innych województwach.

Jednocześnie te wszystkie czynniki mają bezpośredni wpływ na wysokość stawki wynagrodzenia, jaką zespoły mogą zaoferować lekarzom orzecznikom. Jest to zaś o tyle kluczowe, że od dawna mają one coraz większe trudności ze znajdowaniem medyków, którzy będą uczestniczyć w posiedzeniach komisji orzekających. Przy czym największe kłopoty mają właśnie te zespoły, które ze względu na niską wysokość dotacji nie mogą im zaproponować atrakcyjnego rynkowo wynagrodzenia.

– Ponieważ po wydanie orzeczenia zgłaszają się do nas osoby z różnymi schorzeniami, potrzebujemy lekarzy specjalistów z wielu dziedzin. Jednak trudno jest nam zachęcić np. psychiatrę do pracy w zespole, w sytuacji gdy wyższe dochody przynosi mu prywatna praktyka czy bycie biegłym sądowym – stwierdza Aneta Hałabis.

Dlatego zdaniem Joanny Biskup, przewodniczącej PZON w Tychach, zmiany w finansowaniu zespołów powinny iść w kierunku podniesienia i ujednolicenia w skali kraju wysokości wynagrodzenia lekarzy orzeczników. ©℗

Zadania powiatów / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe