Obowiązkowym ubezpieczeniom nie podlegają obcokrajowcy, którzy są w Polsce tymczasowo. ZUS stosuje jednak bardzo rygorystyczną wykładnię tego przepisu, dlatego płatnik nie zaoszczędzi, zatrudniając uchodźców i inne osoby mieszkające u nas tylko przez jakiś czas

Generalną zasadą podlegania ubezpieczeniom społecznym jest to, że nie jest istotne obywatelstwo pracownika, zleceniobiorcy lub przedsiębiorcy. Wystarczy, że wykonują pracę, wykonują usługi lub prowadzą działalność gospodarczą na terenie Polski i już podlegają polskim ubezpieczeniom (z pewnymi wyjątkami wynikającymi z przepisów europejskich). Wyjątki przewiduje także ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z art. 5 ust. 2 nie podlegają ubezpieczeniom społecznym obywatele państw obcych, których pobyt na obszarze RP nie ma charakteru stałego i którzy są zatrudnieni w obcych przedstawicielstwach dyplomatycznych, urzędach konsularnych, misjach, misjach specjalnych lub instytucjach międzynarodowych, chyba że umowy międzynarodowe stanowią inaczej. Wątpliwości są dwie: czy obie te przesłanki powinny być spełnione łącznie (czy są to dwie różne okoliczności, czy jedna) oraz co oznacza pobyt, „który nie ma charakteru stałego”. Wydawałoby się, że pierwsza wątpliwość już nie istnieje, bo sądy wypracowały już spójną linię orzeczniczą i zgodnie uznają, że obie przesłanki nie muszą być spełnione łącznie. Drugie zagadnienie już tak spójnego orzecznictwa nie posiada i jest znacznie bardziej problematyczne. W praktyce problem sprowadza się do stwierdzenia, czy „pobyt niemający charakteru stałego” dotyczy osoby, która przyjechała do Polski jako uchodźca lub ma zezwolenie na pobyt tylko czasowy, a więc z założenia jest w naszym kraju tylko przez jakiś czas. A co za tym idzie - jej pobyt nie jest stały. Wraz z napływem do Polski cudzoziemców coraz częściej przepisy te będą stawały się przedmiotem sporu przed sądem. Przedsiębiorcy występują również o wydanie interpretacji w tego rodzaju sprawach.

Przesłanki łączne czy oddzielne

Jako przykład takiej interpretacji można wskazać tę z 12 lipca 2022 r., znak DI/100000/43/842/2022. Przedsiębiorca w złożonym wniosku argumentował, że nie powinien płacić składek za zatrudnianych zleceniobiorców, w tym m.in. Ukraińców przybyłych do Polski po 24 lutego 2022 r., a także Gruzinów, Białorusinów, którzy pracują na podstawie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy na sześć miesięcy. Przedsiębiorca podkreślał, że osoby te nie posiadają i nie będą posiadać karty stałego pobytu. Podkreślał w szczególności wyjątkową sytuację uchodźców z Ukrainy, którzy deklarują chęć powrotu do swojego kraju po ustabilizowaniu się tam sytuacji. Jego zdaniem nie można więc uznać, że są w Polsce na stałe. Powoływał się przy tym na orzecznictwo sądowe. ©℗
ZUS z takim stanowiskiem się nie zgodził. Jego zdaniem oba warunki wskazane w art. 5 ust. 2 ustawy systemowej, a więc zarówno „pobyt, który nie ma charakteru stałego”, jak i zatrudnienie w obcych przedstawicielstwach dyplomatycznych muszą być spełnione łącznie. Taka wykładnia stoi jednak w sprzeczności z utrwaloną linią orzeczniczą. Jako przykład można wskazać wyrok SN z 16 czerwca 2011 r., sygn. akt III UK 215/10. Sąd Najwyższy stwierdził w nim, że zakresem podmiotowym art. 5 ust. 2 są objęci zarówno obywatele państw obcych zatrudnieni w placówkach wymienionych w tym przepisie (niezależnie od charakteru ich pobytu na obszarze Polski), jak i obywatele państw obcych niezatrudnieni w takich placówkach, o ile ich pobyt na obszarze Polski nie miał charakteru stałego.
Jak zwraca uwagę radca prawny Łukasz Chruściel, partner w kancelarii PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień | Littler Global, skoro ZUS uznaje, że obie przesłanki muszą być spełnione łącznie, to w praktyce oznacza to, że wyłączenie z art. 5 ust. 2 nie znajduje zastosowania, bo osób zatrudnionych w takich placówkach jest relatywnie niedużo. - W konsekwencji ZUS nie musi trudzić się oceną „stałości” pobytu. Ta zaś przesłanka rzeczywiście na skutek użycia zwrotu generalnego „pobyt stały” jest trudna od oceny - dodaje ekspert.
Na obowiązki ZUS zwraca także uwagę radca prawny Agata Majewska z kancelarii Ślązak Zapiór. - Obowiązkiem ZUS jest dogłębne zbadanie każdego przypadku, niezależnie od tytułu pobytowego danego zainteresowanego. Dopiero w ten sposób można określić, czy dana osoba przebywa w Polsce w sposób stały - zwraca uwagę.

Zamiar nieważny

W przywołanej interpretacji ZUS odniósł się także do problematycznego zwrotu, ponownie nie zgadzając się z wnioskodawcą i powołując się na orzecznictwo. Zdaniem ZUS zamiar cudzoziemca co do tego, czy zostaje w Polsce na stałe, nie ma znaczenia. Zakład powołał się przy tym na wyrok SN z 12 lipca 2017 r., sygn. akt II UK 295/16. Sąd stwierdził w nim, że charakter pobytu (stały albo niestały) należy odnosić w relacji do powszechnego obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym, czyli do podstawy ubezpieczenia. Ten charakter nie zależy od tego, jaki zamiar co do okresu przebywania w Polsce przejawia cudzoziemiec. W wyroku także podkreślono, że stały pobyt to pobyt niezmienny w danym okresie, tj. istnienia tytułu ubezpieczeniowego, przy czym nie ma większego znaczenia, jaką administracyjną gwarancję np. legalności pobytu miał w Polsce obywatel państwa obcego. Innymi słowy: SN w tym wyroku, a za nim ZUS, uznali, że to, czy obcokrajowiec ma zezwolenie na pobyt stały czy czasowy albo inny rodzaj zezwolenia, nie ma znaczenia. Istotne jest, że podczas wykonywania danej umowy lub prowadzenia działalności przebywają w Polsce.
Jednak trzeba podkreślić, że w przypadku tego zagadnienia nie ma wypracowanej jednej wykładni „pobytu stałego”. Zdaniem Łukasza Chruściela chyba najlepszą wykładnię przedstawił SN w wyroku z 1 października 2019 r., sygn. akt I UK 194/18. Stwierdził wówczas, że z art. 5 ust. 2 ustawy systemowej wynika, że zarówno w przypadku pracowniczego tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym, jak i tytułu wynikającego z wykonywania umowy zlecenia sam zamiar czasowego przebywania na terytorium RP czy też legitymowanie się jedynie zezwoleniem na pobyt czasowy nie mają rozstrzygającego znaczenia. Istotne jest jedynie, czy podczas wykonywania wyżej wymienionych działalności można mówić o stałym przebywaniu danej osoby na terytorium Polski. W konsekwencji przyjazd, choćby i cykliczny (regularny), do Polski celem wykonywania pewnych aktywności zawodowych, jak np. prowadzenie wykładów lub świadczenie usług doradczych na podstawie umowy zlecenia albo umowy o pracę, nie będzie powodował objęcia obywatela państwa trzeciego polskim systemem ubezpieczenia społecznego. Natomiast stałe przebywanie w Polsce w okresie wykonywania tych czynności (np. zamieszkanie w Polsce i prowadzenie wykładów lub badań przez jeden semestr), chociażby przez krótki (sumarycznie) okres czasu determinowany czasowym zezwoleniem na pobyt, będą prowadzić do objęcia polskim systemem ubezpieczeń społecznych.
Sąd Najwyższy podkreśla, że przy ustalaniu stałości pobytu nie należy brać pod uwagę kwestii dotyczących przepisów administracyjnych (jak wspomniane zezwolenie na pobyt czasowy). W postanowieniu z 3 czerwca 2020 r., sygn. akt II UK 280/19, SN zwrócił uwagę, że termin „nie podlegają ubezpieczeniom społecznym obywatele państw obcych, których pobyt na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej nie ma charakteru stałego”, zawarty w treści art. 5 ust. 2 ustawy systemowej, należy rozpatrywać w powiązaniu z systemem ubezpieczenia społecznego, a nie przez odwoływanie się do przepisów o charakterze meldunkowym, ilościowym (ile razy dana osoba wjeżdża do kraju i jak długo tu pozostaje). Wobec tego uzyskanie przez cudzoziemca zezwolenia na pobyt na czas oznaczony wcale nie przeczy stałemu pobytowi w rozumieniu art. 5 ust. 2 ustawy systemowej, bo nawet taki pobyt jest również stały w sensie „niezmienny w danym okresie”. Odmienne zdanie ma radca prawny Dariusz Kwiatkowski, z kancelarii Kwiatkowski & Wspólnicy. - Jeżeli chodzi o osoby niejako z natury rzeczy przebywające w Polsce czasowo, a więc np. uchodźców, których sytuacja życiowa właściwie zawsze jest niepewna, lub osoby posiadające zezwolenie jedynie na pobyt czasowy w Polsce, trudno uznawać, że ich pobyt ma charakter stały - uważa.

Więcej składek w FUS

Z taką wykładnią nie zgadza się jednak ZUS, orzecznictwo nie jest natomiast tak jednolite, ale skłania się również do uznania, że status administracyjny pracownika (zleceniobiorcy) nie ma znaczenia. Przedsiębiorca nie ma więc większych szans na przekonanie sądu, że jego pracownicy lub zleceniobiorcy są w Polsce tymczasowo, w sytuacji gdy są zatrudnieni w firmie działającej na terenie Polski. Wydaje się jednak, że taka wykładnia przepisu ma przede wszystkim cele praktyczne. Ustawodawca rzeczywiście mógł nie mieć zamiaru obejmować ubezpieczeniem osób, które przebywają w Polsce przez krótki czas, np. jako uchodźcy, ale obecnie prowadziłoby to do sytuacji, że pracodawcom bardziej opłacałoby się zatrudniać ich niż obywateli polskich, za których trzeba by już składki opłacać. A przy przyjęciu, że tylko zezwolenie na pobyt stały powodowałoby obowiązek ubezpieczenia, ubezpieczeniu nie podlegałaby większość cudzoziemców. A to miałoby niebagatelne znaczenie także dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - wpływałoby do niego znacznie mniej składek. Z tych powodów raczej trudno oczekiwać zmiany stanowiska ZUS i łagodniejszej wykładni sądów. ©℗

opinie ekspertów

Centrum interesów życiowych
ikona lupy />
Agata Majewska radca prawny, Ślązak, Zapiór i Partnerzy / nieznane
Istotną wadą art. 5 ust. 2 ustawy systemowej jest jego niejednoznaczne sformułowanie. Przede wszystkim dlatego, że nie definiuje ani nie odnosi się do żadnej ustawowej definicji stałego pobytu w RP. Dlatego też nie wiadomo, czy ustawodawca miał na myśli stałość pobytu w okresie wykonywania umowy będącej podstawą ubezpieczenia, czy też stałość pobytu w Polsce jako takiego.
W doktrynie można spotkać się ze stanowiskami, że „pobyt stały” na potrzeby art. 5 ust. 2 ustawy systemowej oznacza pobyt niezmienny w okresie aktywności zawodowej będącej podstawą zatrudnienia. W tym rozumieniu nie miałoby znaczenia, jakim dokumentem legalizującym legitymuje się cudzoziemiec. Decydujące powinno być, czy w określonym czasie faktycznie przebywa w Polsce i czy wykonuje działalność, z którą przepisy wiążą obowiązek ubezpieczeń społecznych. Przyjmując to założenie, należało stwierdzić, że praca na podstawie zezwolenia na pobyt czasowy lub tzw. specustawy ukraińskiej nie przesądza o wyłączeniu spod ubezpieczeń na podstawie komentowanego przepisu.
Z drugiej strony można spotkać się ze stanowiskiem, w myśl którego - na zasadach ogólnych wynikających z kodeksu cywilnego - dla ustalenia charakteru pobytu istotne znaczenie ma chociażby kwestia, w jakim państwie znajduje się centrum interesów życiowych i zawodowych ubezpieczonego. Według SN przy ustalaniu tej kwestii znaczenie może mieć zameldowanie się pod określonym adresem w Polsce. Wydaje się, że jest to podejście najbardziej racjonalne, badające, w którym państwie znajduje się centrum interesów życiowych (zarówno tych zawodowych, jak i rodzinnych) zainteresowanego. Natomiast to wynika z konieczności indywidualnego podejścia do sprawy każdego ubezpieczonego. Tymczasem wydaje się, że stanowisko ZUS jest wynikiem generalnego podejścia, które nie uwzględnia w sposób prawidłowy całokształtu okoliczności danej sprawy. Obowiązkiem ZUS jest bowiem dogłębne zbadanie każdego przypadku, niezależnie od tytułu pobytowego danego zainteresowanego. Dopiero w ten sposób można określić, czy dana osoba przebywa w Polsce w sposób stały. Musimy mieć również na uwadze, że posiadanie tytułu np. pozwolenia na pobyt czasowy na kilka lat w Polsce nie musi wiązać się automatycznie z przebywaniem tu stale oraz posiadaniem w naszym kraju centrum interesów życiowych. Tymczasem do takiego - dość arbitralnego - wniosku prowadzi stanowisko ZUS. ©℗
Przesłanka trudna do oceny
ikona lupy />
Łukasz Chruściel radca prawny, partner w PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień | Littler Global / Materiały prasowe
Stanowisko ZUS w zakresie art. 5 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych należy uznać za karygodne. Postępowanie ZUS jest zaprzeczeniem istoty państwa prawa, w której organy niższego szczebla uwzględniają w swoich rozstrzygnięciach stanowiska organów wyższego rzędu. Tymczasem ZUS pomimo utrwalonej od ponad 15 lat linii orzeczniczej SN prezentuje stanowisko sprzeczne z tą linią. To naraża na szkody obywateli i przedsiębiorców, którzy, by uzyskać stanowisko zgodnie z linią orzeczniczą, muszą ponieść trud odwołania się od decyzji ZUS i przejścia całego postępowania sądowego.
Tytułem przykładu: w wyroku z 1 października 2019 r., sygn.. akt I UK 194/18, SN uznał, że z art. 5 ust. 2 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych nie wynika wymóg łącznego spełnienia dwóch wymienionych w tym przepisie przesłanek niepodlegania obowiązkowi ubezpieczenia społecznego przez obywateli państw obcych. Przepis ten kreuje dwie niezależne od siebie kategorie określonych w nim osób, które obowiązkowi temu nie podlegają. Są nimi - po pierwsze - obywatele państw obcych, których pobyt na obszarze Polski nie ma charakteru stałego, oraz - po drugie - obywatele państw obcych, którzy zatrudnieni są w wymienionych w tym przepisie placówkach, np. dyplomatycznych. Ostatnio SN potwierdził tę wykładnię w postanowieniu z 3 czerwca 2020 r., sygn. akt II UK 280/19.
ZUS uznaje, że obie przesłanki muszą być spełnione łącznie, co w praktyce oznacza, że wyłączenie z art. 5 ust. 2 nie znajduje zastosowania, bo osób zatrudnionych w takich placówkach jest relatywnie niedużo. W konsekwencji ZUS nie musi trudzić się oceną stałości pobytu. Ta zaś przesłanka rzeczywiście na skutek użycia zwrotu generalnego „pobyt stały” jest trudna od oceny. Nie sposób bowiem wyznaczyć precyzyjnych granic pobytu stałego, w szczególności nie jest tak, że pobyt powyżej określonej liczby dni zyskuje charakter pobytu stałego. Nie jest również tak, że o stałości pobytu decyduje dokument pobytowy. Chyba najlepsze kryteria zaprezentował SN w cytowanym już wyroku z 1 października 2019 r. Wskazał, że „(…) przyjazd, choćby i cykliczny (regularny), do Polski celem wykonywania pewnych aktywności zawodowych, jak np. prowadzenie wykładów lub świadczenie usług doradczych na podstawie umowy zlecenia albo umowy o pracę, nie będzie powodował objęcia obywatela państwa trzeciego polskim systemem ubezpieczenia społecznego. Natomiast stałe przebywanie w Polsce w okresie wykonywania tych czynności (np. zamieszkanie w Polsce i prowadzenie wykładów lub badań przez jeden semestr), chociażby przez krótki (sumarycznie) okres czasu determinowany czasowym zezwoleniem na pobyt, będą prowadzić do objęcia polskim systemem ubezpieczeń społecznych. W wyroku z 12 lipca 2017 r., sygn. akt II UK 295/16, SN wskazał, że stały pobyt to pobyt niezmienny w danym okresie, czyli w okresie realizacji podstawy ubezpieczenia, przy czym nie ma większego znaczenia okoliczność dotycząca tego, jaką administracyjną gwarancję prowadzenia działalności lub zapewnienie pobytu miał w Polsce obywatel państwa obcego.
Nie może być zatem mowy o pobycie stałym, jeżeli cudzoziemiec podczas realizacji danej umowy nie przebywa stale na terenie Polski i powraca do swojego kraju. ©℗
Przepis trzeba wykładać ściśle
ikona lupy />
Dariusz Kwiatkowski, radca prawny, Kwiatkowski & Wspólnicy / Materiały prasowe
Przepisy dotyczące ubezpieczeń społecznych mają kilka kluczowych dla ich prawidłowej wykładni cech. Przede wszystkim określają one prawa i obowiązki osób podlegających ubezpieczeniom oraz ściśle z nimi skorelowane obowiązki organów państwa, np. w zakresie wypłaty należnych świadczeń. Dlatego regulacje te powinny być wykładane ściśle, zgodnie z językowym znaczeniem użytych w nich terminów - oczywiście poza przypadkami, gdy ustawodawca sam zdefiniował określone wyrażenia. Definicji pobytu stałego czy czasowego na terytorium Polski nie znajdujemy co prawda w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, jednak pomocniczo można sięgnąć do art. 25 ust. 1 ustawy o ewidencji ludności, zgodnie z którym pobytem stałym jest zamieszkanie w określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego przebywania. „Stały pobyt” - także z językowego punktu widzenia - charakteryzuje się tym, że dana osoba nie ma zamiaru opuszczania określonego terytorium. Jeżeli chodzi o osoby niejako z natury rzeczy przebywające w Polsce czasowo - a więc przykładowo uchodźców, których sytuacja życiowa właściwie zawsze jest niepewna, czy osoby posiadające zezwolenie jedynie na pobyt czasowy w Polsce - to trudno uznawać, że ich pobyt ma charakter stały. A więc tym samym nie podlegają one obowiązkowi ubezpieczeń na podstawie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. ©℗