System świadczeń rodzinnych służy wsparciu rodziny, a nie małżeństwa jako takiego, bo chociaż podlega ono ochronie konstytucyjnej, to jest wartością równorzędną z rodziną.

Tak wynika z uzasadnienia wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), który zapadł w sprawie dotyczącej ustanowionych w uchwale przez radnych Nysy zasad przyznawania bonu wychowawczego, czyli specjalnego świadczenia przysługującego mieszkańcom tego miasta, mającym dzieci w wieku 1–6 lat. Rada postanowiła, że pierwszeństwo w jego uzyskaniu będą mieli rodzice pozostający w związku małżeńskim i to kryterium było jednym z powodów zaskarżenia jej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu. Ten zaś orzekł o unieważnieniu uchwały, uzasadniając to m.in. tym, że wprowadzane zasady pierwszeństwa w uzyskaniu świadczeń nie mogą mieć charakteru dyskryminującego. Radni od tego wyroku złożyli skargę kasacyjną do NSA, który oddalił ją w orzeczeniu wydanym w lutym br. (pisaliśmy o tym w DGP nr 28/22 „Nysa przegrywa w NSA w sprawie bonu wychowawczego dla małżeństw”). Teraz zostało natomiast opublikowane uzasadnienie do tego wyroku.
NSA przypomniał, że podstawę do podjęcia uchwały stanowi art. 22b ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 615z), który przewiduje, że rada gminy – biorąc pod uwagę lokalne potrzeby – może ustanawiać świadczenia na rzecz rodzin inne niż te określone w jej przepisach. Jednocześnie w art. 3 pkt 16 została uwzględniona definicja rodziny, którą tworzą dzieci pozostające na utrzymaniu zarówno małżonków, rodziców oraz opiekunów faktycznych. Jest to więc rozumienie rodziny stosunkowo szerokie, które nie preferuje określonej formy prawnej organizacji rodziny, a wszystkie jej postaci należy uznać za równoprawne. To oznacza, że zróżnicowanie dostępności do świadczenia ustalonego uchwałą preferujące małżeństwa nie jest prawidłowe. NSA dodał, że nie umożliwia tego w szczególności bezpośrednie powołanie się na art. 18 konstytucji, który mówi, że małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Do tego bowiem przepisu ustawy zasadniczej odwoływała się rada miasta, argumentując, że przyjęte w uchwale rozwiązanie jest propagowaniem rodziny opartej na małżeństwie ze względu na konstytucyjną zasadę ochrony małżeństwa.
Jednak jak podkreślił NSA, wszystkie wymienione w art. 18 instytucje społeczne mają taką samą wagę, nie nadają się zatem na kryterium mogące rozstrzygnąć spór o to, która z nich powinna być chroniona w wyższym stopniu lub w sposób preferencyjny. System świadczeń rodzinnych, należący do szerszego systemu zabezpieczenia społecznego, służy wsparciu rodziny, ale nie małżeństwa jako takiego, które w ujęciu konstytucyjnym jest wartością równorzędną z rodziną. Dlatego w ocenie NSA różnicowanie prawa do świadczeń rodzinnych na podstawie kryterium małżeństwa nie znajduje uzasadnienia w art. 18 konstytucji.
NSA nie podzielił też stanowiska radnych, którzy przekonywali, że zastosowane kryterium pierwszeństwa jest też realizacją zasady sprawiedliwości społecznej, bo ma na celu wyrównanie dysproporcji w świadczeniach uzyskiwanych przez rodziny w trudnej sytuacji społecznej i majątkowej oraz rodziny dobrze sobie radzące, stabilne, mające stałe źródło utrzymania. W opinii NSA takie rozumowanie jest błędne i stoi w sprzeczności z art. 71 ust. 1 konstytucji, z którego wprost wynika, że to rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji społecznej i majątkowej mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych. W efekcie, gdy konieczne jest podjęcie decyzji, jak rozdysponować w systemie świadczeń rodzinnych środki publiczne, nie może się to odbywać kosztem rodzin podlegających szczególnej ochronie. ©℗
ORZECZNICTWO
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 8 lutego 2022 r., sygn. akt I OSK 1489/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia