Matki, które przeszły na wcześniejszą emeryturę, aby sprawować opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem, będą otrzymywać świadczenie wyrównawcze do wysokości świadczenia pielęgnacyjnego.

Wprowadzenie takiego rozwiązania przewiduje poselski projekt ustawy, który został złożony w Sejmie przez posłów PiS i Kukiz’15. Dotyczy on osób, które uzyskały prawo do emerytury na podstawie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z 15 maja 1989 r. w sprawie uprawnień do wcześniejszej emerytury pracowników opiekujących się dziećmi wymagającymi stałej opieki (Dz.U. poz. 149). Najczęściej z tej możliwości korzystały kobiety, które z uwagi na stan zdrowia dziecka musiały przerwać pracę – o ile posiadały odpowiedni okres zatrudnienia.
Tymczasem po kilku latach wprowadzone zostało świadczenie pielęgnacyjne jako specjalna forma wsparcia dla rodziców mających niepełnosprawne dziecko. Problem w tym, że z czasem kwoty tzw. emerytury EWK oraz świadczenia pielęgnacyjnego zaczęły się zdecydowanie różnić na korzyść tego drugiego. Było to spowodowane protestami rodziców niepełnosprawnych dzieci, którzy wywalczyli podwyżkę świadczenia pielęgnacyjnego oraz jego coroczną weryfikację na podstawie procentowego wzrostu najniższego wynagrodzenia, podczas gdy wcześniejsza emerytura jest waloryzowana na zasadach ogólnych, jak pozostałe emerytury i renty. W efekcie świadczenie pielęgnacyjne wynosi w tym roku 1951 zł, a najniższa emerytura 1250,88 zł.
Teraz ta dysproporcja ma zostać zlikwidowana, bo zgodnie z projektem matkom na emeryturze EWK ma przysługiwać świadczenie wyrównawcze w kwocie stanowiącej różnicę pomiędzy wysokością świadczenia pielęgnacyjnego a wcześniejszą emeryturą.
– Trzeba naprawić obecną sytuację, bo jest niesprawiedliwa. Zarówno matki na EWK, jak i otrzymujące świadczenie pielęgnacyjne sprawują całodobową opiekę nad niesamodzielnym dzieckiem i powinny mieć prawo do wsparcia w takiej samej wysokości – mówi Jarosław Sachajko, poseł Kukiz’15, reprezentujący wnioskodawców projektu.
Projekt zakłada, że świadczenie wyrównawcze będzie przyznawane przez ZUS z urzędu, więc rodzic nie będzie musiał składać wniosku w tej sprawie. Z uwagi na fakt, że emerytury EWK otrzymuje 25,3 tys. osób, to wypłata tych świadczeń w 2022 r., gdy nowe przepisy zaczną obowiązywać, ma kosztować budżet państwa ok. 165 mln zł.
Doktor Rafał Bakalarczyk z Uniwersytetu Warszawskiego przypomina, że osoby na wcześniejszej emeryturze od dawna postulują o przyznanie im wyrównania do wysokości świadczenia pielęgnacyjnego. – Tyle że do tej pory odpowiedź ze strony rządu była zawsze negatywna i uzasadniana tym, że zmiany w zakresie świadczeń opiekuńczych wymagają najpierw zreformowania systemu orzekania o niepełnosprawności. Dlatego do tej nowej propozycji podchodzę z ostrożnością – wskazuje.
Jednak jak zapewnia poseł Sachajko, w sprawie projektu ma poparcie ze strony premiera oraz Marleny Maląg, minister rodziny i polityki społecznej. Świadczą o tym też złożone pod nim podpisy posłów PiS. – Możliwe, że zaczniemy pracować nad nowymi przepisami na najbliższym posiedzeniu Sejmu – dodaje.
Przy okazji tego projektu warto zauważyć, że wielu rodzicom z emeryturą EWK, którzy postanowili nie czekać dłużej na realizację swoich postulatów przez rząd, udało się uzyskać prawo do wyższego wsparcia w sądzie. Wojewódzkie sądy administracyjne – o czym wielokrotnie pisaliśmy na łamach DGP – uznają bowiem, że mogą oni zawiesić emeryturę, aby otrzymywać wyższe świadczenie pielęgnacyjne albo że przysługuje im właśnie wyrównanie do jego wysokości (ukształtowały się dwie linie orzecznicze w takich sprawach). Co ciekawe, takie wyroki zapadają również w przypadku osób z innymi emeryturami niż EWK, a także z rentami. Przy czym ich akurat poselski projekt nie obejmie, co zdaniem dr. Bakalarczyka może skutkować tym, że będą czuły się dyskryminowane. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt ustawy czeka na nadanie numeru druku