Chodzi o te osoby, które przekroczyły wyższy limit osiąganego przychodu. Nie będą musiały oddawać ZUS całej pobranej emerytury lub renty, a tylko ustaloną, maksymalną kwotę.
W tym roku do 1 marca emeryci i renciści musieli złożyć do ZUS informację o osiąganym przychodzie z tytułów, które podlegają obowiązkowi ubezpieczeń społecznych. Taka konieczność dotyczy tych świadczeniobiorców, którzy nie ukończyli jeszcze powszechnego wieku emerytalnego. W tym samym terminie informację o przychodzie musieli złożyć płatnicy zatrudniający takie osoby. Informacje te posłużą do rozliczenia świadczeniobiorców i stwierdzenia, czy emerytura lub renta nie podlegała zmniejszeniu lub zawieszeniu. Świadczenia są zmniejszane przy osiąganiu przychodu przekraczającego 70 proc. przeciętnego
wynagrodzenia (od 1 marca 2021 r. ‒ 3820,60 zł), a zawieszane – przy 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia (od 1 marca 2021 r. ‒ 7095,40 zł). Wysokość miesięcznego granicznego przychodu aktualizowana jest co kwartał. Na każdy rok obowiązują także inne kwoty rocznego limitu przychodu. W 2021 r. emeryci i renciści rozliczani będą przy użyciu kwot obowiązujących w 2020 r., tj. 43 187,90 zł oraz 80 205,20 zł.
Od 1 marca obowiązują również nowe kwoty, o jakie maksymalnie można zmniejszyć świadczenie, jeżeli przychód osiągany przez świadczeniobiorcę mieści się między 70 proc. a 130 proc. przeciętnego
wynagrodzenia łącznie. Są one co roku waloryzowane o wskaźnik waloryzacji obowiązujący także dla rent i emerytur i obowiązują do końca lutego następnego roku.
[ramka 1]
Ramka 1
Maksymalne kwoty zmniejszenia od 1 marca 2021 r.
- 646,67 zł – emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy
- 485,04 zł – renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy
- 549,71 zł – renta rodzinna dla jednej osoby
Roczne limity przychodu w 2020 r.
- 43 187,90 zł – suma kwot przychodu odpowiadającego 70 proc. przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń w 2020 r.
- 80 205,20 zł – suma kwot przychodu odpowiadającego 130 proc. przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń w 2020 r.
Miesięczne limity przychodu w 2020 r.
- styczeń‒luty 2020 r.: 3452,20 zł (70 proc. przeciętnego wynagrodzenia) oraz 6411,10 zł (130 proc. przeciętnego wynagrodzenia)
- marzec‒maj 2020 r.: 3639,10 zł (70 proc. przeciętnego wynagrodzenia) oraz 6758,20 zł (130 proc. przeciętnego wynagrodzenia)
- czerwiec‒sierpień 2020 r.: 3732,10 zł (70 proc. przeciętnego wynagrodzenia) oraz 6931 zł (130 proc. przeciętnego wynagrodzenia)
- wrzesień‒listopad 2020 r.: 3517,20 zł (70 proc. przeciętnego wynagrodzenia) oraz 6531,90 zł (130 proc. przeciętnego wynagrodzenia)
- grudzień 2020 r.: 3618,30 zł (70 proc. przeciętnego wynagrodzenia) oraz 6719,70 zł (130 proc. przeciętnego wynagrodzenia) ©℗
Ramka 2
Nie zawsze można wpłacić na fundusz
ZUS dokonał rozliczenia świadczenia pobranego w 2018 r. przez ubezpieczonego i ustalił, że ubezpieczony przekroczył niższą kwotę graniczną dla tego okresu o 13 370,02 zł, co spowodowało konieczność zwrotu nienależnie pobranych świadczeń.
Ubezpieczony w odwołaniu argumentował, skoro nie przekroczył tzw. wyższej kwoty granicznej przychodu, to powinien znaleźć zastosowanie par. 9 rozporządzenia w sprawie szczegółowych zasad zawieszania lub zmniejszania emerytury i renty (możliwość dobrowolnej wpłaty na ZUS). W konsekwencji zaś wyliczona przez ZUS kwota nienależnie pobranych świadczeń powinna być pomniejszona o kwotę pobranej zaliczki na
podatek dochodowy.
Sąd stwierdził jednak, że wbrew twierdzeniom ubezpieczonego, w jego przypadku nie znajdzie zastosowania reguła określona w par. 9 ust. 1 rozporządzenia. Zgodnie bowiem z tym przepisem organ rentowy po ustaleniu, że łączna kwota dochodu (przychodu) emeryta lub rencisty przewyższyła w danym roku kalendarzowym kwotę graniczną o kwotę niższą niż wysokość nienależnie pobranych świadczeń, informuje świadczeniobiorcę o możliwości uniknięcia zwrotu kwoty nienależnie pobranych świadczeń w razie przekazania na FUS kwoty równej kwocie tego przekroczenia, pomniejszonej o zaliczkę na
PIT. Ubezpieczony domagał się zaś, aby w jego wypadku kwotę nienależnie pobranego świadczenia, do zwrotu której został zobowiązany zaskarżoną decyzją, stanowiła kwota maksymalnego zmniejszenia, pomniejszona o kwotę pobranej zaliczki na podatek dochodowy. W ocenie sądu w niniejszym przypadku nie zaszły jednak wskazane w tym przepisie okoliczności. Przepis ten pozwala bowiem na zwrot kwoty nienależnie pobranych świadczeń będącej kwotą maksymalnego zmniejszenia emerytury, pomniejszonej o kwotę zaliczki pobranej na podatek dochodowy, jedynie w przypadku, gdy kwota przychodu osiągniętego w danym roku przekracza niższą kwotę graniczną o kwotę, która wynosi mniej niż kwota nienależnie pobranych świadczeń.
©℗
Wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z 30 grudnia 2019 r., sygn. akt VIII U 658/19
Zawiadomienie o dorabianiu
Szczegółowe zasady zmniejszania lub zawieszania świadczeń reguluje rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 22 lipca 1992 r., które 1 stycznia 1999 r. straciło moc jedynie w części sprzecznej z ustawą o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna).
Przewiduje ono, że emeryt i rencista powinien zawiadomić ZUS o podjęciu pracy lub działalności wraz z oświadczeniem, czy osiągany w ten sposób przychód:
- nie powoduje zawieszenia ani zmniejszenia świadczeń,
- powoduje zmniejszenie świadczeń,
- powoduje zawieszenie świadczeń.
Na podstawie takiego oświadczenia ZUS może zmniejszyć lub zawiesić świadczenie. Jeśli świadczeniobiorca nie złoży zawiadomienia, to emerytura lub renta nie będą zmniejszane lub zawieszone na bieżąco, ale za to w rozliczeniu rocznym trzeba będzie je zwrócić w części lub w całości jako świadczenie nienależnie pobrane. Jednak nawet zawiadomienie wyprzedzające nie zwalnia świadczeniobiorcy ani jego ewentualnego płatnika z obowiązku złożenia zbiorczego, rocznego zawiadomienia o przychodzie osiągniętym w całym poprzednim roku kalendarzowym.
Rozliczenie świadczeniobiorcy
Po otrzymaniu zawiadomień ZUS dokonuje rocznego rozliczenia świadczeniobiorcy. Jeżeli łączna kwota przychodu osiągniętego przez emeryta lub rencistę w okresie ubiegłego roku kalendarzowego nie przekroczyła niższej kwoty granicznej, to ZUS stwierdza, że świadczenia nie powinny zostać zmniejszone ani zawieszone – nic się więc dla emeryta/rencisty nie zmienia. Może się też zdarzyć, że ZUS na podstawie wcześniejszego zawiadomienia świadczeniobiorcy zmniejszył lub zawiesił świadczenia, a ten osiągnął jednak mniejszy niż oczekiwany przychód. Wówczas ZUS zwraca różnicę między świadczeniem należnym a wypłaconym.
Jeżeli jednak łączna kwota przychodu przekroczyła niższą kwotę graniczną (70 proc. przeciętnego wynagrodzenia), to ZUS stwierdza, że osiągnięty przychód uzasadniał:
- zmniejszenie świadczeń wypłaconych w ubiegłym roku ‒ jeżeli nie przekroczył wyższej kwoty granicznej 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia;
- zawieszenie świadczeń wypłaconych w ubiegłym roku ‒ jeżeli przekroczył wyższą kwotę graniczną.
ZUS stwierdza także, jaka kwota podlega zwrotowi. Aby ją obliczyć, ZUS może dokonać dwóch rodzajów rozliczeń – miesięcznych albo rocznych. W przypadku miesięcznych pod uwagę bierze przychód uzyskany w każdym w miesiącu i porównuje z obowiązującym wówczas limitem miesięcznym. W przypadku rozliczenia rocznego porównuje kwoty rocznego przychodu z obowiązującym limitem rocznym. ZUS wybierze wariant korzystniejszy dla świadczeniobiorcy, tj. ten, w którym kwota do zwrotu jako nienależne świadczenie będzie niższa.
Nawet jednak gdy się okaże, że jakaś część pobranych świadczeń podlega jednak zwrotowi jako nienależne świadczenia, istnieje jednak furtka dla osób, których przychód przekroczył wyższą kwotę graniczną (miesięczną lub roczną). Przekroczenie musi być jednak niższe niż wysokość nienależnie pobranych świadczeń. W takiej sytuacji ZUS informuje świadczeniobiorcę o możliwości uniknięcia zwrotu kwoty nienależnie pobranych świadczeń, jeśli przekaże do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych równowartość przekroczenia, pomniejszoną o kwotę pobranej zaliczki na podatek dochodowy. Będzie to miało taki skutek, że ZUS przyjmie, iż przychód nie przekraczał wyższego limitu, a więc świadczenia nie powinny być zawieszone, a jedynie zmniejszone – o maksymalne kwoty. To spora oszczędność przede wszystkim dla osób, które niewiele przekroczyły limit przychodu.
ZUS przekazuje tę informację zawiadomieniem, gdzie wskazuje świadczeniobiorcy kwotę do zwrotu oraz termin wpłaty.
Jak widać, operacja ta nie będzie miała zastosowania, jeśli kwota przekroczenia jest wyższa niż wysokość nienależnych świadczeń.
Jeśli wpłata nie zostanie dokonana w określonym w zawiadomieniu terminie, to świadczeniobiorca będzie musiał zwrócić całość nienależnie pobranych świadczeń na podstawie wydanej przez ZUS decyzji.
Decyzja co do dobrowolnej wpłaty należy do świadczeniobiorcy. Jak jednak informuje ZUS na swojej stronie internetowej, trzeba zwrócić uwagę na kilka aspektów. Przede wszystkim dobrowolna wpłata nie podlega odliczeniu od przychodu ustalanego dla potrzeb podatku dochodowego, jest bowiem dokonywana po odliczeniu zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych.
•rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 22 lipca 1992 r. w sprawie szczegółowych zasad zawieszania lub zmniejszania emerytury i renty (Dz.U. nr 58 poz. 290; ost.zm. Dz.U. z 1998 r. nr 162, poz. 1118)
•art. 103 i 104 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 291; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 353)