Dotyczy to także najnowszej ulgi przyznanej rozporządzeniem Rady Ministrów. Może ona objąć jedynie należności opłacane za pracowników lub zleceniobiorców jego firmy.

Najnowsze zwolnienie ze składek wyróżnia się podstawą prawną, zostało ono bowiem uregulowane nie w ustawie, a rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie wsparcia uczestników obrotu gospodarczego poszkodowanych wskutek pandemii COVID-19. I tak na mocy par. 10 rozporządzenia zwalnia się z obowiązku opłacania należności z tytułu składek – na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, Fundusz Pracy, Solidarnościowy, Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych lub Emerytur Pomostowych – odpowiednio za styczeń 2021 r. albo za grudzień 2020 r. i styczeń 2021 r. płatników składek prowadzących na 30 listopada 2020 r. działalność oznaczoną wskazanymi w rozporządzeniu kodami PKD. Nie ma natomiast znaczenia liczba osób zgłoszonych do ubezpieczeń.
Konieczne deklaracje
Warunkiem uzyskania zwolnienia jest to, aby przychód z działalności (oznaczonej wskazanymi w rozporządzeniu kodami) uzyskany w jednym z dwóch miesięcy poprzedzających miesiąc złożenia wniosku o udzielenie tego typu pomocy był niższy co najmniej o 40 proc. w stosunku do przychodu uzyskanego w miesiącu poprzednim lub w analogicznym miesiącu roku poprzedniego, jeżeli wnioskodawca był zgłoszony jako płatnik składek przed 1 listopada 2020 r.
Ponadto konieczne jest przesłanie deklaracji rozliczeniowych lub imiennych raportów miesięcznych należnych za:
  • styczeń 2021 r. – w przypadku działalności oznaczonej kodami 47.71.Z, 47.72.Z, 47.81.Z, 47.82.Z, 47.89.Z,
  • grudzień 2020 r. i styczeń 2021 r. – w pozostałych przypadkach
– nie później niż do 28 lutego 2021 r., chyba że płatnik składek jest zwolniony z obowiązku ich składania (czyli składa deklaracje sam za siebie).
Wniosek o zwolnienie z obowiązku opłacania należności z tytułu składek płatnik przekazuje do ZUS nie później niż do 31 marca 2021 r. Przy czym wniosek musi zawierać m.in. dane płatnika, w tym jego imię i nazwisko, nazwę skróconą, NIP i REGON, a jeżeli płatnikowi składek nie nadano tych numerów lub jednego z nich, należy podać PESEL lub serię i numer dowodu osobistego albo paszportu oraz adres do korespondencji.
Inny płatnik
Prawo do zwolnienia powinien mieć każdy płatnik mający odpowiedni przedmiot działalności gospodarczej oraz który zanotował spadek przychodów – przyjmijmy, że mamy do czynienia właśnie z takim podmiotem. Wystarczy więc tylko złożyć wniosek. Problemu nie ma zarówno w przypadku osób fizycznych (przedsiębiorców indywidualnych), które chcą uniknąć płacenia własnych składek, jak i płatników rozliczających pracowników lub zleceniobiorców, także w przypadku, gdy płatnikiem jest spółka osobowa. Niestety inaczej jest w przypadku wspólników spółek osobowych, nawet jeśli spełniają ww. warunki. Zgodnie bowiem z par. 12 ust. 2 rozporządzenia i art. 31zp ust. 2 specustawy o COVID wniosek musi zawierać REGON. I tu zaczynają się problemy. Wspólnicy spółek osobowych nie wykonują bowiem działalności gospodarczej i nie mają numeru REGON (z wyjątkiem wspólników spółek cywilnych, którzy są uznawani za przedsiębiorców). W efekcie wspólnicy spółek jawnych, partnerskich lub komandytowych (a także wspólnicy jednoosobowych spółek z o.o.) mogą uzyskać zwolnienie w odniesieniu do składek naliczanych od pracowników i zleceniobiorców (płatnikiem jest wtedy spółka), a jednocześnie zostali pozbawieni prawa do zwolnienia z własnych składek – z powodu braku REGON nie są bowiem w stanie poprawnie wypełnić wniosku RDZ-B7. Podobne problemy dotyczą zwolnienia przewidzianego w tzw. tarczy 6.0, a więc zwolnienia przewidzianego przez grudniową nowelizację specustawy.
Pikanterii sprawie dodaje to, że w początkowym okresie obowiązywania ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych ZUS dopuszczał opłacanie składek za wspólników przez spółkę. Jednakże po kilku latach zmienił zdanie i wymusił na wspólnikach spółek osobowych i jednoosobowych z o.o. zgłaszanie się do ubezpieczeń odrębnie od spółki. W efekcie od czasu zmiany stanowiska przez organ spółka rozlicza osoby zatrudnione, a wspólnicy rozliczają się sami za siebie i są odrębnymi płatnikami od swoich spółek. Wykluczenie wspólników ze zwolnienia jest całkowicie niezrozumiałe, jeżeli prowadzą oni działalność określonego rodzaju i zanotowali spadek przychodów. Ma się wrażenie, że jest to po prostu błąd ustawodawcy – niestety jeden z wielu, jeżeli chodzi o przepisy antykryzysowe. A przecież wystarczyłoby, żeby w przypadku wspólników, którzy nie mają własnego numeru REGON, podawać w zastępstwie REGON spółki lub PESEL. Przynajmniej nie doszłoby do rażącej nierówności wobec prawa.
Podstawa prawna
•art. 31zp ust. 2 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1842; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 159)
•par. 10–12 rozporządzenia Rady Ministrów z 19 stycznia 2021 r. w sprawie wsparcia uczestników obrotu gospodarczego poszkodowanych wskutek pandemii COVID-19 (Dz.U. poz. 152)