40 procent ankietowanych uważa, że planowane zmiany idą w złym kierunku. Przeciwnego zdania jest 9 procent badanych. Z kolei 22 procent nie potrafi ustosunkować się do propozycji rządu, a 29 procent ankietowanych w ogóle o nich nie słyszała.
Połowa badanych a ubezpieczonych w OFE zadeklarowała, że gdyby przekazywanie części składki do funduszu było dobrowolne, nadal chciałaby to robić. 36 proc. ankietowanych stwierdziło, że nie zdecydowałoby się na to. 14 procent ankietowanych jeszcze nie wie jak by postąpiło.
Jak czytamy w komunikacie z badania, "mimo generalnie raczej krytycznego stosunku do rządowych propozycji zmian w systemie emerytalnym, Polacy nie są zadowoleni z pracy otwartych funduszy emerytalnych. Działalność OFE jest bowiem oceniana raczej negatywnie i, co więcej, w ciągu ostatnich dwóch lat wyraźnie się pogorszyła".
Obecnie 47 procent badanych uważa, że OFE źle gospodarują powierzonymi im pieniędzmi przyszłych emerytów. Przeciwnego zdania jest 19 procent ankietowanych.
Badanie przeprowadzono od 4 do 11 lipca na próbie losowej 1005 dorosłych mieszkańców Polski.
Komentarze(20)
Pokaż:
Balcerowicz broni OFE jak ognia bo tacy jak on dzięki nim dorobili się fortun a My dostaniemy grosze i jeszcze będziemy spłacać zadłużenie bo trzeba emitować obligacje żeby tę wyrwę w ZUS załatać.
Ciągle nam wciskają kit że w OFE są prawdziwe pieniądze a w ZUS wirtualne,tylko że ZUS cały czas wypłaca emerytury emerytom a OFE jak tylko miały zacząć wypłaty to już kombinowano by nie było to dożywotnio i jeszcze okazuje się że mamy mniej niż po rewaloryzacji w ZUS,a 10% prowizja +2% za obsługę to prawdziwy przekręt.
Chcę wrócić do ZUS,chcę żeby cała składka szła do państwowego systemu a jak kto chce to niech dobrowolnie,dodatkowo i na własne ryzyko jest w OFE.A Ci co tak bardzo chcą by wszystkie ich składki szły do OFE niech powiedzą swoim rodzicom,wszystkim emerytom w swojej rodzinie i nie tylko że nie dostana emerytur bo następne pokolenie woli hazard,nikt poza Polską nie ma przymusu bycia w OFE i osłabiania państwowego systemu emerytalnego,wszędzie kolejne pokolenie pracuje na emerytury swoich poprzedników + dopłaty państwa.
Niestety u nas wprowadzono OFE by rozruszać giełdę i by Ci co mają kasę jeszcze bardziej się bogacili, a ten ekonomista B. od siedmiu boleści zamiast odpowiedzieć za przekręt ma czelność jeszcze dyskutować.
- zarobili ok. 80 mld zł tzn. 80 : 190 x 100% = 40% : 14 lat = 3% średniorocznie,
- na dziś może to być znacznie mniej, bo giełda zjechała w dół np KGHM spadł ponad 30%, JSW od debiutu straciła ponad 50% itd, to "zarobek" średnioroczny może być nawet poniżej 2,5%.
KOSZTY jakie generują OFE;
- najpierw brali 10%, póżniej 7%, a od 2010 biorą 3,5% od wartości kapitału,
- koszty obligacji ok 6% rocznie,
- nie wspomnę o inflacji i dodatkowych kosztach budżetu związanych z rosnącym długiem z tytułu OFE do PKB.
JEŻELI KTOŚ NIE WIDZI TU JAWNEGO OKRADANIA PRZYSZŁEGO EMERYTA I BUDŻETU?? - TO WYMAGA TERAPII PSYCHIATRYCZNEJ !!!
OFE NA DZIŚ TYLKO PIENIĄDZE BIORĄ, ZUS OBSŁUGUJE WIELE MLN EMERYTÓW.
METODOLOGIA "lepsza" niż w "przeglądzie" ministra rostowskiego. Myślę, że musi się Pan/Pani zgłosić do MF na pewną z otwartymi rękami przywitają tak kreatywną osobę.
Zapewne chodziło Panu/Pani o to, że 80mld to jest zysk OFE, a 190 mld nasze wpłacone składki, co daje +/- aktualne aktywa OFE. Ta metodologia w ogóle nie zakłada, że składki wpływają non stop od 1999roku. Sposób obliczenia byłby w miarę poprawny, gdybyśmy te 180mld wpłacili w 1999roku i mielibyśmy dziś aktywa w wysokości 270mld.
Prawdziwą stopę zwrotu oddaje wartość jednostki rozrachunkowej wynosząca w momencie powstania OFE w 1999roku 10zł. Teraz najlepsze OFE mają wartość jednostki ok 37zł!!!
Problem z wartością jednostki rozrachunkowej jest tylko jeden. Nie uwzględnia ona opłaty od składki. Stąd też pojawia się możliwość manipulowania wysokościami tzw. stopy zwrotu netto. Gdyby opłata od składki wynosiła 0% (a można to wprowadzić chociaż teraz) to zgodnie z przeglądem MF stopa zwrotu brutto=stopie zwrotu netto i wynosiłaby teraz historycznie 8,8%
Kto chce wraca do ZUS - kto chce zostaje w OFE. Po co ta wielomiesięczna dyskusja dać ludziom WYBÓR !!!
Dziś OFE praktycznie tylko pieniądze biorą, co będzie jak zaczną pracować normalnie i WPŁYWY = WYPŁATOM???, zrobią to co w Chile ZBANKRUTUJĄ !!! i zostanie DZIKA PLAŻA, a wszystkie wygenerowane koszty /3,5% + 6% + ruina budżetu + inflacja/ zostaną wrzucone na kark PODATNIKA - tylko czy on to UDŻWIGNIE???
MAKSYMALNE PROWIZJE USTALA SEJM, WIĘC SAMI STWORZYLI SYSTEM KTÓRY TERAZ KRYTYKUJĄ!! NIE DAJE CI TO DO MYŚLENIA???
Nie da się ukraść pieniędzy z OFE, pieniądze w OFE mogą być co najwyżej źle inwestowane i mogą uzyskiwać niskie stopy zwrotu (być może nawet ujemne). Generalnie z tym inwestowaniem jest po tych 14 latach bardzo dobrze, mimo iż przeżyliśmy już w tym okresie zarówno silny wzrost gospodarczy, a teraz nawet kryzys w gospodarce światowej... Czyli wyniki są w miarę obiektywne i nawet więcej niż zadowalające, zwłaszcza jeśli obniżone zostaną opłaty!!