Nawet jeśli były pracownik nie podjął pracy równorzędnej z górniczą bezpośrednio po utracie zatrudnienia w likwidowanej kopalni, może uzyskać prawo do emerytury górniczej. Stanie się tak również w przypadku, gdy w czasie przerwy między okresami pracy pobierał specjalny zasiłek. Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego.
Nawet jeśli były pracownik nie podjął pracy równorzędnej z górniczą bezpośrednio po utracie zatrudnienia w likwidowanej kopalni, może uzyskać prawo do emerytury górniczej. Stanie się tak również w przypadku, gdy w czasie przerwy między okresami pracy pobierał specjalny zasiłek. Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego.
W omawianej sprawie ZUS odmówił przyznania emerytury ubezpieczonemu, ponieważ udokumentował on 23 lata, 3 miesiące i 5 dni okresów pracy górniczej, zamiast wymaganych co najmniej 25 lat. Organ rentowy nie uwzględnił do stażu pracy równorzędnej zatrudnienia w Zakładzie Utrzymania Zieleni E. W. w Ś. w okresie od 7 czerwca 1999 r. do 5 listopada 2009 r. Zdaniem ZUS ubezpieczony nie podjął tej pracy, stosownie do art. 50c ust. 2 pkt 2 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (t.j. Dz.U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 z późn.zm.), bezpośrednio po zwolnieniu go z kopalni w likwidacji, skoro w okresie od 15 grudnia 1997 r. do 15 grudnia 1999 r. pobierał zasiłek socjalny (wypłacany zwalnianym górnikom).
Sprawa trafiła do sądu, ale zarówno I, jak i II instancja podzieliła opinię organu rentowego, uznając, że ubezpieczony nie przeszedł do innego pracodawcy bezpośrednio ze zlikwidowanej jednostki. A to wymóg konieczny do uzyskania prawa do świadczenia.
Ubezpieczony złożył skargę kasacyjną. Sąd Najwyższy uznał ją za uzasadnioną, zaskarżony wyrok uchylił i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Podkreślił, że art. 50c ust. 2 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS nie wymaga od byłych pracowników kopalń bezpośredniego przejścia z utraconego górniczego zatrudnienia do pracy u innego pracodawcy. Zerwanie wymaganego związku pomiędzy utratą pracy w kopalni a podjęciem zatrudnienia przy pracach „niegórniczych” mogłoby być rozważane tylko wtedy, gdyby zwolniony górnik bezzasadnie odmówił przyjęcia zaproponowanego mu innego etatu. W omawianej sprawie tak się nie stało. Ubezpieczonego nie pozbawiono zasiłku socjalnego, a jednym z warunków jego otrzymywania było m.in. zgłaszanie się przynajmniej raz w miesiącu do biura pomocy zawodowej w celu potwierdzenia gotowości do podjęcia zatrudnienia.
Zdaniem SN istotne znaczenie w omawianej sprawie ma też fakt, że na trudnym rynku pracy niełatwe jest znalezienie przez byłych górników pracy poza górnictwem, a już w szczególności bezpośrednio lub „w bliskim związku czasowym” z utratą etatu w kopalni.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 22 sierpnia 2012 r., sygn. akt I UK 117/12. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama