Senacka Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej poparła bez poprawek przepisy wprowadzające dodatki emerytalne dla działaczy opozycji antykomunistycznej. Dodatkowo w sprawie pomocy dla opozycjonistów w PRL komisja zaproponowała inicjatywę ustawodawczą.
Komisja rozpatrzyła w poniedziałek rządową nowelizację ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych. Przewiduje ona przyznanie prawa do świadczenia wyrównawczego dla osób o potwierdzonym statusie działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych, których emerytura lub renta inwalidzka, renta z tytułu niezdolności do pracy jest niższa niż 2400 zł brutto.
"To bardzo ważna ustawa, która wychodzi naprzeciw oczekiwaniom działaczy opozycji antykomunistycznej (...). Wiemy doskonale, że w tym okresie prześladowań komunistycznych osoby represjonowane i więzione nie miały możliwości zarobkowania lub miały utracone zarobki; również były szykanowane w inny sposób np. zwalniane z pracy" - podkreślił wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed, który przedstawił przepisy senatorom komisji.
"To jest rekompensata za utracone możliwości odpowiedniego zarobkowania czy też odprowadzenia odpowiednich składek emerytalno-rentowych" - podkreślił.
Wiceszef MRPiPS podał też, że ze świadczeń będzie mogło skorzystać ok. 9 z 12 tysięcy osób, które posiadają status działacza opozycji antykomunistycznej. "Koszty z budżetu państwa na to świadczenie przewidujemy łącznie ok. 61-62 mln złotych" - dodał Szwed. Wyjaśnił też, że świadczenie wyrównawcze będzie przysługiwać w kwocie stanowiącej różnicę pomiędzy kwotą 2400 zł a kwotą emerytury lub renty, do której uprawniona jest osoba uprawniona.
Senatorowie komisji, którzy opowiedzieli się za przyjęciem nowelizacji bez poprawek, by uhonorować opozycjonistów jeszcze w 40-lecie powstania Solidarności, jednocześnie zaproponowali inicjatywę ustawodawczą w trybie art. 69 regulaminu Senatu. To tzw. szybka ścieżka legislacyjna, która oznacza, że jeżeli w toku prac nad uchwalonymi przez Sejm przepisami komisja senacka dostrzeże potrzebę wprowadzenia zmian legislacyjnych wykraczających poza materię rozpatrywanej ustawy, to wraz ze sprawozdaniem dotyczącym tej ustawy może przedstawić wniosek o podjęcie inicjatywy ustawodawczej.
Inicjatywa zakłada - jak tłumaczyła wiceszefowa senackiej komisji, senator Magdalena Kochan (KO) - by po pierwsze czas, w którym opozycjoniści z okresu PRL nie pracowali z powodu własnej działalności, był wliczany w okres potrzebny do stażu emerytalnego, a po drugie kosztów opieki w domach pomocy społecznej.
Nowelizacja wprowadza także ulgi taryfowe dla działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych w wysokości 50 proc. przy przejazdach środkami komunikacji miejskiej oraz w wysokości 51 proc. na przejazdy w komunikacji krajowej środkami publicznego transportu zbiorowego. Odnośnie tych przepisów uwagi zgłosił obecny na posiedzeniu komisji były opozycjonista w PRL-u Wojciech Borowik, który zaznaczył, że w wielu miastach samorządy wprowadziły dla byłych opozycjonistów bezpłatne przejazdy, zatem znowelizowane przepisy mogą spowodować, że byli działacze na nowych przepisach stracą.
Ponadto nowe prawo ma umożliwić organizacjom pozarządowym realizację wykonywania zadań opiekuńczych na rzecz działaczy opozycji antykomunistycznej. Przyznaje także prawo do ubezpieczenia zdrowotnego i opłacania składek działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych z powodów politycznych, którzy nie podlegają ubezpieczeniu społecznemu w Polsce lub nie pobierają emerytury lub renty.