Brak wskazania w ustawie wieku emerytalnego dla funkcjonariuszy może być sprzeczny z ustawą zasadniczą – uważa Biuro Legislacyjne Senatu. Eksperci są podzieleni.
Zmianę zakłada przyjęta przez Senat nowelizacja ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin oraz niektórych innych ustaw.
Modyfikuje on zasady obowiązujące w systemie zaopatrzeniowym obowiązujące od 1 stycznia 2013 r. Wówczas do systemu emerytalnego mundurowych (przyjętych do służby po 31 grudnia 2012 r.) wprowadzono dwa warunki niezbędne do nabycia uprawnień emerytalnych: ukończenie 55 lat życia i co najmniej 25 lat służby.
Obecna zmiana znosi w ogóle wskazanie w ustawie wieku emerytalnego dla funkcjonariuszy i żołnierzy zawodowych. Wątpliwości odnośnie do tej regulacji ma Biuro Legislacyjne Senatu.
Chodzi o to, czy w świetle art. 67 ust. 1 konstytucji wystarczające jest określenie w ustawie warunku dotyczącego wymaganych lat służby do uzyskania prawa do emerytury mundurowej.
W ustawie zasadniczej jest bowiem mowa wprost o prawie do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Biuro Legislacyjne Senatu wskazuje, że brak określenia wieku może być uznany za wadę regulacji. Zwraca też uwagę, że TK w wyroku z 7 maja 2014 r. (sygn. akt K 43/12) wskazał, że wiek jest jedynym konstytucyjnym warunkiem nabycia prawa do emerytury. A ustawodawca jest zobowiązany do określenia jego wysokości i nie może z tego zrezygnować.
Eksperci podzieleni
– Wątpliwości Biura Legislacyjnego Senatu są trafne. W konstytucji wprost jest mowa o prawie do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego. W tym wypadku samo określenie stażu pracy, który uprawnia do emerytury, nie wystarczy. Jeżeli ustawa zasadnicza mówi o wieku, to odnosi się do lat życia, a nie pracy. Wykładnia językowa art. 67 ust. 1 konstytucji stoi w sprzeczności z rezygnacją z określenia wprost w ustawie wieku emerytalnego – wyjaśnia konstytucjonalista Ryszard Piotrowski.
Innego zdania jest z kolei dr Tomasz Lasocki, ekspert z ubezpieczeń społecznych.
– Zdecydowana większość ekspertów uważa, że wiek emerytalny powinien być określony liczbowo. Obecnie w systemie powszechnym jest to 60 lat dla kobiet, a 65 lat dla mężczyzn. Z kolei w przypadku służb mundurowych np. policji – 55 lat. Jestem jednak w stanie wyobrazić sobie system, w którym wiek emerytalny jest określony poprzez wskazanie okresu, jaki należy przepracować. Wszak emeritus znaczy honorowy, zasłużony, a sposób mierzenia tej zasługi niekoniecznie musi opierać się na metryce. W poprzednich regulacjach dotyczących służb mundurowych również często określony był tylko staż, bez podania wieku, ponieważ niezależnie od poglądu w sprawie konieczności wyznaczenia wieku liczbowo, „wentylem bezpieczeństwa” była dla funkcjonariusza możliwość przejścia na emeryturę na ogólnych zasadach – wskazuje dr Tomasz Lasocki z WPiA UW.
Emerytura się należy
Biuro Legislacyjne Senatu zwraca też uwagę, że warto na problem spojrzeć od strony dopuszczalnej granicy maksymalnego wieku wstąpienia do służby, którego także nie określają ustawy pragmatyczne. W praktyce może występować taka sytuacja, że do służby zostanie przyjęty ktoś starszy, kto odznacza się cennymi kwalifikacjami. Nie mógłby on jednak skorzystać z prawa do emerytury mundurowej, bo życiową i praktyczną barierą byłaby wymagana liczba 25 lat służby.
24 963 liczba potencjalnych beneficjentów rezygnacji z kryterium wieku przejścia na emeryturę
– Każdy może odejść ze służby i gdy nie nabędzie uprawnień emerytalnych (specjalnych), które są o wiele korzystniejsze, wówczas będzie mógł skorzystać ze świadczeń z systemu powszechnego. Jeżeli po wejściu w życie wspomnianej nowelizacji, funkcjonariusz nie zdąży wypracować 25 lat stażu, zawsze będzie miał emeryturę, która przysługuje z FUS. Na pewno będzie to rozwiązanie mniej korzystne dla osób, które rozpoczęły karierę w służbach późno. Nie narusza to jednak ustawy zasadniczej – mówi dr Tomasz Lasocki.
Jak wskazuje, obecnie (regulacje dotyczą funkcjonariuszy, którzy po raz pierwszy po 31grudnia 2012 r. zostali przyjęci do służby) osoba, która nie spełni kryterium stażu (25 lat), nawet po osiągnięciu 55 lat emerytury mundurowej także nie otrzyma i będzie zmuszona korzystać ze świadczenia z FUS.
Innego zdania jest z kolei radca prawny Andrzej Radzisław, ekspert z zakresu ubezpieczeń społecznych.
– Osoba, która przyszła do służby po kilkunastu latach pracy na rynku prywatnym, będzie mogła po skończeniu odpowiedniego wieku uzyskać emeryturę z systemu powszechnego. Jednak gdy nie przepracuje 25 lat w służbach, to nie będzie mogła liczyć na emeryturę mundurową. W takim wypadku świadczenie będzie ograniczać się jedynie do emerytury z systemu powszechnego. Tak nie powinno być. Ustawodawca powinien uregulować tę kwestię w taki sposób, aby osoby, które np. z powodu późniejszego przyjścia do służby nie są w stanie przepracować wymaganej liczby lat, nie były poszkodowane – wyjaśnia ekspert. Tym bardziej że od kilku lat nie obowiązuje wiek przyjścia do służby.
Etap legislacyjny
Skierowana do podpisu prezydenta