Istnieją okoliczności wyłączające obowiązek udostępnienia zainteresowanemu informacji środowiskowej – stwierdziła rzecznik generalna Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w opinii z 14 września br. (sprawa C – 234/22).

Sprawa dotyczyła estońskich organizacji ekologicznych, którym odmówiono dostępu do informacji o lokalizacjach, w których dokonuje się statystycznej inwentaryzacji lasów. Brak wglądu do tych danych uzasadniono potrzebą pozostawienia ich w tajemnicy, aby zapobiec manipulacjom, np. w zakresie siedlisk zwierząt znajdujących się na tych obszarach. Zdaniem tamtejszej agencji ochrony środowiska dopuszczenie organizacji ekologicznych do informacji o lokalizacji punktów pomiarowych wpłynęłoby na utratę przez nie reprezentatywnego charakteru.

Na skutek odmowy aktywiści wnieśli skargę do sądu administracyjnego, a ten zwrócił się z pytaniem prejudycjalnym do TSUE, prosząc o pomoc w rozstrzygnięciu o dopuszczalności odmowy udzielenia tzw. informacji środowiskowej. Problem jest o tyle ciekawy, że zgodnie z dyrektywą UE 2003/4 każdy może żądać ujawnienia przez państwo takich danych, bez wykazywania szczególnego interesu. Nie oznacza to jednak, że jest to prawo bezwzględnie obowiązujące. Istnieją wyjątki od tej zasady. Zostały one wskazane w art. 4 dyrektywy, wśród nich znalazły się: poufny charakter informacji, bezpieczeństwo publiczne albo konieczność zachowania danych w sekrecie ze względu na współpracę międzynarodową. Rzecznik generalna przypomniała, że ,,zastosowanie odstępstw od prawa dostępu do informacji o środowisku wymaga zatem, by ujawnienie danych informacji skutkowało ryzykiem konkretnego i faktycznego naruszenia danego chronionego interesu, które da się w rozsądny sposób przewidzieć i nie jest czysto hipotetyczne”.

W tym przypadku inwentaryzacja lasów jest obowiązkiem nałożonym na państwa przez UE, który wymaga dodatkowo zachowania najwyższych standardów w zakresie rzetelności i precyzji pomiarów. Można więc wyobrazić sobie sytuację, w której ujawnienie informacji o lokalizacjach w konsekwencji spowoduje obniżenie wiarygodności zebranych danych. Rzecznik TSUE podkreśliła jednak, że to do sądu krajowego należy szczegółowe zbadanie stopnia ewentualnego zagrożenia. Nie można bowiem odmawiać dostępu do informacji środowiskowej, bez stwierdzenia, że jej udzielenie będzie skutkowało konkretną szkodą.

We wnioskach końcowych opinii stwierdzono dodatkowo, że nawet samo spełnienie przesłanek pozwalających odmówić dostępu do tego typu danych nie jest jeszcze wystarczające. ,,Należy jeszcze zawsze zważyć ryzyka dla chronionych interesów” – wskazała rzecznik. Tylko wtedy, gdy są one znaczące, odmowa staje się uzasadniona. W tym konkretnym przypadku tak się stało, ponieważ informacje pozyskiwane w ramach statystycznej inwentaryzacji lasów są przekazywane instytucjom unijnym, a od ich rzetelności zależy prawdziwość obliczeń dokonywanych na poziomie międzynarodowym. ©℗