Na terenie Nadleśnictwa Karczma Borowa (pow. leszczyński) powstał, mający ponad 120 ha powierzchni, rezerwat „Czarne Doły”, który ma chronić żółwie błotne. To 99. rezerwat przyrody w Wielkopolsce – przekazała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu (RDLP).

Rzecznik prasowy RDLP w Poznaniu Tomasz Maćkowiak poinformował, że nowy rezerwat powstał 31 grudnia. Obszar chroniony ma powierzchnię ponad 120 ha, z czego ponad 90 ha znajduje się na terenie Nadleśnictwa Karczma Borowa. Rezerwat ma chronić stanowisko populacji żółwi błotnych, czyli jedynego naturalnie występującego w Polsce gatunku żółwi.

Maćkowiak dodał, że w rejonie nadleśnictwa żółwie chronione są od 1974 r., kiedy to na potrzeby ochrony gadów wyłączono ponad 4 ha lasu. "Aktualnie w niewielkim wąwozie z małym zbiornikiem wodnym na terenach Nadleśnictwa znajduje się największa na obszarze RDLP w Poznaniu grupa tych rzadkich gadów. Coroczne badania tych tajemniczych zwierząt prowadzą naukowcy z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody +Salamandra+, m.in. liczą żółwie i oceniają ich kondycję" - zaznaczył rzecznik.

Nadleśniczy Nadleśnictwa Karczma Borowa Andrzej Szeremeta wskazał, że naukowcy monitorują aktywność żółwi za pomocą nadajników radiowych, umieszczonych na skorupach gadów. "Dzięki obserwacjom prowadzonym przez leśników i naukowców udało się ustalić ich trasy, miejsca rozrodu i lęgów żółwi, a w konsekwencji doprowadzić do wykupu prywatnych gruntów z przeznaczeniem na łąkę, na której będą wypasały się owce. Owce z kolei będą miały za zadanie zapobiec zarastaniu żółwiego lęgowiska” - opisał.

Joanna Girtler z Nadleśnictwa Karczma Borowa zaznaczyła, że żółwie błotne mogą żyć nawet do 120 lat. "Samice są większe i cięższe od samców, średnia waga samicy to ok. 1,5 kg, samiec zaś rzadko przekracza 1 kg. Głównym zagrożeniem dla żółwi są drapieżniki, takie jak lisy, dziki, jenoty i borsuki, które wygrzebują i zjadają złożone w ziemi żółwie jaja. Dlatego leśnicy i naukowcy wspólnie monitorują populację, co umożliwia ochronę tego rzadkiego gatunku, głównie poprzez zabezpieczanie miejsc rozrodu" - podkreśliła.

Dodała, że dla ochrony populacji gadów leśnicy wybudują na terenie rezerwatu progi piętrzące wodę. "Dzięki takim działaniom populacja żółwia błotnego będzie miała w tym miejscu stabilne warunki do życia" - wskazała.

Żółwie błotne najczęściej naturalnie występują na trenach bagien, czy obszarów podmokłych. To drapieżniki, które polują pod wodą, zjadając owady wodne, ich larwy oraz ślimaki, małże, kijanki i żaby. Większość życia spędzają w zbiornikach wodnych. Żółwie oddychają przy pomocy płuc, ale w zanurzeniu mogą przebywać nawet godzinę. Żółwie błotne zimują zagrzebane w mule zbiorników przez około pięć miesięcy.

Największa populacja żółwia błotnego w Polsce występuje na Polesiu, w nadleśnictwach: Sobibór, Chełm oraz w Poleskim Parku Narodowym, gdzie liczy ona ok. 1,5 tys. osobników. Drugim pod względem liczebności tego gatunku obszarem występowania w naszym kraju jest Radomszczyzna, w szczególności Puszcza Kozienicka.

Żółwia błotnego wpisano do polskiej czerwonej księgi zwierząt, czyli rejestru gatunków zagrożonych, oraz objęto ochroną w ramach dyrektywy siedliskowej UE. Zagrożeniem dla populacji tego gatunku w Polsce są, pochodzące z Ameryki Północnej, żółwie czerwonolice, zaliczane do najbardziej inwazyjnych gatunków obcych na świecie. Żółwie czerwonolice konkurują z błotnymi o pokarm, czy miejsca składania jaj. Są również nosicielami wielu niebezpiecznych patogenów.

Jak zaznaczono w informacji poznańskiej RDLP stanowiska żółwi na terenie Nadleśnictwa Karczma Borowa są monitorowane przez leśników zgodnie z Instrukcją Ochrony Lasu, a od 2015 r. badania na tym terenie prowadzi Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody "Salamandra".(PAP)

autor: Szymon Kiepel