Polska nie poprze żadnych sformułowań dotyczących wzmocnienia ambicji w obszarze klimatu nieznajdujących odzwierciedlenia we wcześniej przyjętych dokumentach - zapowiedział w Luksemburgu wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourgé-Czetwertyński.
Resort wyjaśnił, że w poniedziałek w Luksemburgu odbyło się posiedzenie unijnych ministrów ds. środowiska. Polskę na tym posiedzeniu reprezentował wiceminister Adam Guibourgé-Czetwertyński.
Jak poinformowano, podczas posiedzenia przyjęto dwa zestawy konkluzji Rady, które posłużą jako główny mandat negocjacyjny UE na 27. Konferencję ONZ w sprawie Zmian Klimatu (COP27) oraz na 15. Konferencję ONZ w sprawie Różnorodności Biologicznej (COP15).
"Dla Polski ważne jest, abyśmy trzymali się przyjętych międzynarodowo ustaleń, budowali na dorobku Porozumienia paryskiego. Polska nie poprze żadnych sformułowań dotyczących wzmocnienia ambicji w obszarze klimatu nieznajdujących odzwierciedlenia we wcześniej przyjętych dokumentach" - zapowiedział Guibourgé-Czetwertyński.
6 listopada w egipskim Sharm El-Sheikh rozpocznie się Konferencja stron Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (COP27). Na tegorocznej konferencji dyskusja ma koncentrować się na potrzebach i zobowiązaniach finansowych, w tym na kształtowaniu narzędzi potrzebnych do reakcji na szkody, jakie powstają w związku ze zmianami klimatu.
Resort przekazał, że w ostatecznym tekście konkluzji ws. COP15 znalazły się postulowane przez Polskę zapisy dotyczące "pociągnięcia do odpowiedzialności zbrodniczego reżimu Rosji m.in. za zniszczenie bioróżnorodności i ekosystemów na Ukrainie".
Ministerstwo dodało, że podczas posiedzenia omówiono także proponowane zmiany dyrektywy o emisjach przemysłowych (IED). Dyskutowano m.in. o planowanym rozszerzeniu zakresu dyrektywy dotyczącej farm hodowlanych.
"Uważamy, że redukcja emisji z sektora przemysłowego powinna iść w parze z zapewnieniem, że nie wpłynie to negatywnie na naszą gospodarkę" – podkreślił Guibourgé-Czetwertyński.
Wiceszef MKiŚ dodał, że Polska nie popiera proponowanego rozszerzenia zakresu dyrektywy na bydło i zmiany obecnych progów zdolności produkcyjnych w odniesieniu do hodowli drobiu i trzody chlewnej, ponieważ obawia się, że może to negatywnie wpłynąć nie tylko na produkcję, ale także na bezpieczeństwo żywnościowe. "Większość państw członkowskich podeszła równie sceptycznie do zmian nakładających nowe wymogi w sektorze rolnym" - poinformowano.
Resort przekazał, że podczas spotkania omówiono również propozycję nowelizacji rozporządzenia o ekoprojekcie odnośnie wymogów wobec zrównoważonych produktów.
"Wymogi określone w projekcie rozporządzenia będą wymagały znacznych inwestycji, a także zwiększą koszty prowadzenia działalności produkcyjnej, dlatego wszystkie nowe obowiązki powinny być rozłożone w czasie" - wskazał wiceminister Guibourgé-Czetwertyński.
Ministerstwo dodało, że podczas posiedzenia w Luksemburgu Rada formalnie przyjęła również rozporządzenie o trwałych zanieczyszczeniach organicznych. (PAP)
autor: Michał Boroń