60 proc. badanych konsumentów jest za objęciem puszek systemem depozytowo-kaucyjnym (włączenie do systemu oznaczałoby pobieranie kwoty depozytu i oddawanie jej przy zwrocie pustego opakowania). 94 proc. respondentów deklaruje gotowość zwrotu puszek po napojach do sklepów. O tym, że włączenie tego typu opakowań do systemu przyczyni się do zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska, przekonanych jest 77 proc. ankietowanych. Takie są wyniki badań konsumenckich wykonanych przez SW Research w grudniu 2021 r.

Prace nad projektem ustawy o systemie depozytowo-kaucyjnym toczą się w resorcie klimatu i środowiska. Przepisy te mają być uzupełnieniem przygotowywanych regulacji o rozszerzonej odpowiedzialności producenta. W ogłoszonych jesienią założeniach pierwszego z tych aktów system kaucyjny nie obejmował aluminiowych puszek.
Włączenie ich do systemu popierają jednak Polska Federacja Producentów Żywności i Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie (reprezentujące firmy, które wprowadzają napoje na rynek) oraz Polskie Stowarzyszenie Zero Waste, które działa na rzecz zmiany wzorców produkcji i konsumpcji w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym (tzw. GOZ).
Ich argumenty? Jest to najefektywniejszy i najpewniejszy sposób na zapewnienie obiegu zamkniętego tego materiału opakowaniowego, a jednocześnie odpowiedź na potrzeby polskich konsumentów.
Według organizacji puszki po napojach (w tym po piwie) stanowią ok. 1/3 opakowań napojowych na rynku i ich pominięcie znacząco osłabiłoby polski system depozytowo-kaucyjny.
Przekonują, że dziś zbiórka puszek po napojach opiera się wyłącznie na przypadkowych osobach, dorywczo gromadzących tego typu odpady, do czego motywuje je wysoka cena surowca. Jeśli ceny np. aluminium spadną, trend się odwróci. – Obecnie stosowany sposób zbiórki nie ma również żadnego potencjału do zwiększenia jego efektywności, co w perspektywie stale rosnących wymagań dotyczących poziomów recyklingu metali negatywnie wpłynie na możliwość realizacji tych zobowiązań przez firmy. Które w konsekwencji będą ponosić wysokie kary – podkreślają przedstawiciele organizacji.
Ich zdaniem należy zatem zbudować system, który będzie odporny na wahania cen lub działanie innych czynników społeczno-gospodarczych. Jak argumentuje Filip Piotrowski z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste, w Europie 24 kraje dotychczas wprowadziły lub planują wdrożyć system kaucyjny. – Wszystkie 11 działających systemów kaucyjnych obejmują metalowe puszki. Siedem państw, które już mają szczegółowe dane na temat kształtu systemu, także zdecydowało o zbieraniu puszek w ramach kaucji – wymienia Piotrowski.
Dodaje, że tylko takie podejście gwarantuje redukcję zaśmiecania, maksymalizację poziomów zbiórki i czystość surowca. – Wzrost liczby zebranych puszek spowoduje wzrost produkcji tego typu opakowań na bazie recyklatu, co ma kapitalne znaczenie dla rozwoju GOZ oraz redukcji emisji CO2. Nie ma najmniejszego powodu, by nie stało się tak w Polsce – wskazuje.
– System depozytowo-kaucyjny zapewni stałą i pewną zbiórkę puszek po napojach i piwie na bardzo wysokim, ok. 90-proc. poziomie, czyli wyższym o ok. 10 pkt proc. od obecnie osiąganych rezultatów – wtóruje Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Jak już pisaliśmy, włączeniu puszek do systemu depozytowo-kaucyjnego sprzeciwia się natomiast m.in. fundacja RECAL. Jej prezes Jacek Wodzisławski na naszych łamach przekonywał, że postulaty w tej sprawie odbiera jako próbę podzielenia się przez niektóre branże bardzo wysokim kosztem zainicjowania systemu.