Wydajność, wygoda, integralność i odpowiedzialność producenta – takie cechy powinien mieć polski system depozytowo-kaucyjny – wynika z raportu Tomry, który DGP poznał jako pierwszy.

Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach resort klimatu i środowiska wpisał do wykazu prac rządu założenia projektu ustawy dotyczącej systemu kaucyjnego. Przewiduje on m.in., że system kaucyjny obejmie butelki plastikowe do 3 l i szklane wielokrotnego użytku do 1,5 l.
Anna Sapota, wiceprezes ds. relacji rządowych w Europie Północno-Wschodniej w Grupie Tomra, ocenia, że w propozycji tej brakuje puszek aluminiowych i szklanych jednorazowych butelek. Norweska Tomra działa na 80 rynkach, w tym od ponad 10 lat w Polsce. Dostarcza rozwiązania dotyczące sortowania i gospodarki odpadami. Raport „Recykling się opłaca” zbiera doświadczenia z 40 rynków, w tym 10 europejskich, w których działa system kaucyjny.
– Należy pamiętać, że wprowadzenie systemu kaucyjnego jest procesem długotrwałym, do którego przygotowuje się cały rynek. Dlatego, mając świadomość, że system ruszy w 2024 r., warto już teraz przewidzieć miejsce na inne rodzaje opakowań – przekonuje Sapota.
Jak podkreśla, najważniejsze jest to, by system był obowiązkowy dla wszystkich producentów wprowadzających opakowania na rynek. – Tak, aby każda butelka PET była objęta kaucją. Natomiast o efektywności systemu decyduje w dużej mierze wygoda dla konsumenta. Polski ustawodawca określił wielkość sklepów objętych obowiązkiem odbioru opakowań na więcej niż 100 mkw. Jednak trzeba postawić sobie pytanie, czy system oparty na wyłącznie takiej powierzchni sklepów wystarczy? – wskazuje.
Czy może jednak, dodaje, wzorem Norwegii powinien to być każdy sklep, w którego asortymencie znajdują się napoje. – Wiele polskich małych miejscowości nie ma wielkoformatowych sklepów, a pamiętajmy, że wygoda zwrotu dla konsumenta jest jedną z podstaw sukcesu tego systemu – mówi Anna Sapota. – W Europie obserwujemy rynki, na których osiąga się bardzo wysokie poziomy zbiórki, właśnie dzięki dostosowanemu do lokalnego rynku i kompleksowo wprowadzonemu systemowi kaucyjnemu. Mamy starsze, dojrzałe już systemy skandynawskie, jak i ten najnowszy, na Słowacji, który zacznie działać 1 stycznia 2022 r. Są to doświadczenia, z których Polska może brać przykład, oczywiście przekładając je na lokalne możliwości i potrzeby – dodaje.
Sapota zaznacza, że kluczem jest wydajny i wygodny zwrot opakowań. Z raportu wynika, że w dziewięciu na dziesięć najlepiej funkcjonujących systemach kaucyjnych na świecie zastosowano zwrot do sklepu, osiągając średni wskaźnik zwrotu na poziomie 92 proc. W efekcie ilość śmieci – opakowań po napojach znacznie spadła.
Co oznacza – rekomendowana przez Tomrę – wydajność i wygoda systemu? Uwzględnia ona cele środowiskowe, dotyczące recyklingu i poziomów zbiórki. Obejmuje także wartość kaucji. – Konieczne jest dostosowanie się do sytuacji rynkowej i lokalnej oraz wzięcie pod uwagę rodzajów napojów (określonych za pomocą kategorii branżowych, np. woda butelkowana, napoje gazowane soki, itp.), materiał opakowaniowy (np. tworzywa sztuczne, szkło, metal i kartonowe opakowania) oraz rozmiar (np. od 100 ml do 3 l) – tłumaczy Sapota. Autorzy raportu podkreślają, że przepisy powinny jasno określać, które napoje, rodzaje surowców i rozmiary opakowań powinny być objęte programem. Pominięcie poszczególnych kategorii napojów czy opakowań może oznaczać, że miliony nadających się do recyklingu puszek lub butelek zostaną zmarnowane i trafią do lasów, łąk i rzek lub na składowisko odpadów.
– Kolejna rzecz to rozszerzona odpowiedzialność producenta, czyli sposób finansowania systemu. Systemy kaucyjne angażują producentów napojów do zarządzania odbiorem opakowań i pokrywania kosztów. Z zasady i w praktyce, w najbardziej efektywnych modelach producenci reinwestują w system nieodebrane kaucje oraz przychody z zebranych i przekazanych do recyklingu surowców wtórnych – akcentuje Sapota.
Zdaniem autorów raportu ostatni element sprawnie funkcjonującego systemu to integralność i transparentność. – To jest ważne dla administracji publicznej, która ten system kontroluje. We wskazanych w naszym raporcie krajach z systemami o najwyższych wynikach zbiórki procedury egzekwowania przepisów są jasno określone w ustawie i rozporządzeniach, włączając w to kary i organ władzy uprawniony do ich egzekwowania – tłumaczy ekspertka.
Nawiązując do propozycji MKiŚ, Sapota zaznacza: – Polska w projekcie zakłada pozostawienie producentom zorganizowania całego systemu i nieangażowanie w to agendy publicznej. To bardzo dobra wiadomość, ponieważ najlepiej działające, najbardziej efektywne systemy kaucyjne w Europie zarządzane są przez organizacje tworzone przez producentów i sektor handlowy.
Jak dodaje, pracując nad modelem ROP, należy od razu wziąć pod uwagę zasady i założenia systemu kaucyjnego. – Decyzja rządu jest więc dobrą wiadomością dla wszystkich stron, które postulowały holistyczne podejście do systemu gospodarowania odpadami, tak, aby mógł on działać maksymalnie efektywnie – ocenia. ©℗