Najwyższa Izba Kontroli, zawiadomiła o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw w MPWiK w Warszawie po kontroli doraźnej w zakresie projektowania, budowy i eksploatacji kolektorów podziemnych transportujących ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" - poinformowała w piatek Najwyższa Izba Kontroli.
Jak wyjaśniono w komunikacie "zawiadomienie dotyczy dwóch zarzutów, które według NIK wypełniają znamiona czynu z art. 160 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny". "Zawiadomienie zostało skierowane do Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz w Warszawie" - dodano.
Do sprawy odniósł się rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Marek Smółka. "Treść zawiadomienia nie jest nam znana, dlatego też nie możemy się do niego odnieść. Natomiast stanowisko Spółki zawarte zostało w oświadczeniu przesłanym do mediów i opublikowanym na stronie Spółki, 7 lipca" - powiedział rzecznik w rozmowie z PAP.
W oświadczeniu przesłanym przez MPWiK, spółka stwierdza, że raport pokontrolny NIK "zawiera szereg niewiarygodnych stwierdzeń i wniosków świadczących o niezrozumieniu istoty funkcjonowania sieci kanalizacyjnej i ryzyk na stałe wpisanych w działalność firm wodociągowo–kanalizacyjnych".
Według MPWiK oprócz zignorowania dowodów, NIK nie wzięła też pod uwagę 152 stron pozostałych zastrzeżeń do raportu, co budzi zastrzeżenia i wątpliwości "co do merytorycznej jakości raportu, w tym do wniosków NIK w zakresie zasad, standardów i wytycznych kontroli publikowanych na oficjalnej stronie NIK".
"Wobec nieprawdziwej opinii biegłych, a w konsekwencji rażąco błędnych wniosków raportu, NIK powinna albo uwzględnić zastrzeżenia MPWiK albo na nowo otworzyć postępowanie, aby sprawę wyjaśnić" - oświadczyło Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie.
Pod koniec czerwca skierowanie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z nieprawidłowościami stwierdzonymi przez Najwyższą Izbę Kontroli ws. m.in. oczyszczalni ścieków Czajka zapowiedział szef NIK Marian Banaś. Dodał, że zawiadomienia w tej sprawie zostaną przygotowane w najbliższych tygodniach i będą dotyczyły urzędników warszawskiego ratusza.