Ulewne deszcze, które przeszły nad Holandią w niedzielę rano i po południu, spowodowały powodzie w wielu miejscach kraju. Krajowy instytut meteorologiczny KNMI ogłosił żółty, drugi w trzystopniowej skali, poziom zagrożenia powodziowego dla całego kraju.
W niektórych miastach na północy Holandii spadło tyle deszczu, ile przeciętnie w ciągu miesiąca. Najbardziej ucierpiała leżąca na północy kraju prowincja Fryzja. Niektóre miasta są podtopione.
Gwałtownym opadom towarzyszą burze z piorunami oraz grad - informują niderlandzkie media. “Występują (...) deszcze, które padają przez długi czas na tym samym obszarze i przez to powodują lokalne powodzie” – mówi meteorolog Wouter Bern, cytowany przez dziennik „Algemeen Dagblad”.
Z informacji KNMI wynika, że po południu deszcze przesunęły się na południowy wschód kraju. Sytuacja w całej Holandii ma się ustabilizować wieczorem.