Diagnoza zasadności celu neutralności klimatycznej oraz rekomendacje dla Polski w zakresie jego osiągniecia sformułowane zostały w raporcie „Droga Polski do neutralności klimatycznej w sektorze wytwarzania energii w 2050 roku. OZE, atom, wodór”, który powstał na zlecenie Fundacji Przyjazny Kraj. Autorem raportu jest dr Jan Rączka z firmy analitycznej Alternator, zajmującej się energetyką oraz ochroną środowiska.
- Elektrownie wiatrowe i słoneczne stają się niekwestionowanym liderem sektora wytwarzania czystej energii. W roku 2050 będzie możliwe wyprodukowanie z tych źródeł bardzo dużej ilości energii elektrycznej przy bardzo niskim koszcie. Obecnie głównym pytaniem jest to, jak magazynować energię z OZE, żeby zapewnić ciągłość i niezawodność pracy systemu energetycznego bez bloków węglowych. W tym względzie należy docenić tradycyjne elektrownie szczytowo-pompowe i baterie litowo-jonowe. Technologie wodorowe będą odgrywały istotną rolę, ale dopiero po 2040 roku. Rolę paliwa pomostowego, do czasu potanienia i upowszechnienia zielonego wodoru, może pełnić gaz ziemny. Jednak w wypadku braku możliwości dostatecznego magazynowania energii z OZE źródła atomowe w nowych technologiach mogą okazać się alternatywą dla wymogu utrzymania stabilności systemu energetycznego i zapewnienia ciągłości dostaw energii.– uważa dr. Jan Rączka.
Główne tezy raportu:
• Wejście na ścieżkę do neutralności klimatycznej jest polską racją stanu.
Przez ostatnie trzy dekady w polityce klimatyczno-energetycznej w Polsce górę brały przywileje silnych grup interesów i kalkulacje wyborcze. W przypadku neutralności klimatycznej trzeba dojść do szerokiego i trwałego konsensusu na krajowej scenie politycznej. Nie będzie możliwe pozostanie liczącym się partnerem na arenie międzynarodowej bez mocnego poparcia idei neutralności klimatycznej.
• Zagrożenie polityczną niewykonalnością celu neutralności klimatycznej.
Ścieżka do neutralności klimatycznej wymaga powiedzenia prawdy obywatelom: rozpoczynamy nieodwracalny i długoterminowy proces zamykania kopalń, bloków energetycznych i ciepłowniczych. Dopóki krajowi politycy nie będą gotowi do formułowania i przekazywania takich komunikatów do społeczeństwa, dopóty cel neutralności klimatycznej w praktyce będzie niewykonalny, pomimo składania deklaracji w tym zakresie.
• Pod warunkiem zapewnienia odpowiedniej pojemności magazynów energii, Polska może w 100 proc. oprzeć się na odnawialnych źródłach energii.
Wystarczy, że Polska, która ma powierzchnię i warunki pogodowe zbliżone do Niemiec, uruchomi moce w energetyce solarnej i wiatrowej równe tym mocom, które obecnie są zainstalowane w Niemczech (odpowiednio: 50 GW i 60 GW).
• Decyzja o wyborze technologii niskoemisyjnych musi bronić się na gruncie technologicznym i ekonomicznym. Trzeba rozważyć, czy budowa siłowni jądrowych (zarówno dużych bloków rzędu 1000 MW, jak i mikro – Small Modular Reactor do 300 MW) ma sens wobec coraz bardziej realnej możliwości oparcia krajowej energetyki wyłącznie na odnawialnych źródłach energii oraz unowocześnianych technologiach magazynowania energii, w szczególności wodorowych.
• Kluczem do sukcesu jest nadanie najwyższego priorytetu wielkoskalo-wym inwestycjom w elektrownie słoneczne, elektrownie wiatrowe na lądzie i morzu, magazyny energii, sieci przesyłowe energii elektrycznej. Dojście do neutralności klimatycznej wymaga adekwatnego programu inwestycyjnego opartego przede wszystkim na wielkoskalowych „zielonych” elektrowniach i magazynach energii.
• Nie ma potrzeby uruchamiania nowych mechanizmów wsparcia, wystarczy nakierować mechanizmy obecnie funkcjonujące na cele klimatyczne. Zarówno system aukcyjny, w którym są przyznawane 15-letnie kontrakty na odbiór energii z elektrowni OZE, jak też rynek mocy, w którym alokowane są kontrakty na dostawę mocy do Krajowego Systemu Energetycznego w kontraktach do 17 lat, są dobrze ustrukturyzowane. Natomiast należy je nakierować na te technologie przybliżające do neutralności klimatycznej.