W środę w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy o jakości paliw stałych, która miała być gotowa do połowy 2017 r. Ustawa zakazuje m.in. sprzedaży odbiorcom indywidualnym węgla najgorszej jakości, czyli mułów i flotokoncentratów. Ale kluczem do sukcesu będzie rozporządzenie do niej, a jego projekt – przygotowany w resorcie energii, według naszych informacji, może stać w sprzeczności z zapowiedziami rządu. Dopuszcza bowiem do sprzedaży odpad węglowy, czyli... muły i flotokoncentraty.



Jak się dowiedzieliśmy, jest jednak szansa, że dokument zostanie zmieniony, bo propozycje resortu wywołały głosy sprzeciwu w łonie samego rządu.
Na razie z 15 obietnic rządu ze stycznia 2017 r. przedstawionych w ramach programu „Czyste powietrze” udało się zrealizować dwie – podsumował wczoraj ruch społeczny Polski Alarm Smogowy. Do w pełni zrealizowanej zaliczono promowanie transportu niskoemisyjnego. Na początku roku zwolniono z akcyzy samochody elektryczne i hybrydowe, wprowadzono też darmowe parkowanie dla e-aut.
W przypadku standardów emisyjnych dla kotłów stan prac oceniono jako „zaawansowany”. Dzięki ubiegłorocznemu rozporządzeniu od 1 lipca 2018 r. ze sprzedaży miały zniknąć najgorsze piece, tzw. kopciuchy. – Niestety producenci, korzystając z luk w rozporządzeniu, zaczęli wprowadzać je do obrotu pod inną nazwą, np. jako kotły na biomasę niedrzewną – mówi Andrzej Guła z PAS.
Zapowiedziana przez premiera taryfa antysmogowa, która miała obniżyć ceny energii elektrycznej na ogrzewanie mieszkań o 25 proc., okazała się nawet o 25 proc. droższa od istniejących taryf i dopiero po protestach PAS obniżono o połowę opłatę dystrybucyjną.
Tymczasem premier Mateusz Morawiecki zapowiedział kolejny krok w walce ze smogiem – w ciągu 10 lat rząd wesprze program termomodernizacyjny kwotą 25–30 mld zł. Z szacunków Buildings Performance Institute Europe wynika, że korzyści społeczne netto, liczone jako oszczędność w wydatkach na ogrzewanie, do 2045 r. mogą sięgnąć 700 mld zł, czyli ok. 20 mld zł rocznie. Piotr Woźny, pełnomocnik premiera ds. czystego powietrza, zapowiedział wczoraj, że po pilotażu termomodernizacji planowanym na ten i przyszły rok uruchomiony zostanie ogólnopolski program dofinansowania, w tym ulgi podatkowe dla tych, którzy na dotację nie będą mogli liczyć.