Oceny opisowe zamiast stopni? Instytut Badań Edukacyjnych pracuje nad propozycjami zmian w sposobie oceniania uczniów.

Z informacji DGP wynika, że pierwsze efekty prac ekspertów IBE mają być znane na początku nowego roku. Ostateczne propozycje najprawdopodobniej będą miały charakter rekomendacji dla nauczycieli. Już dziś mogą oni sami decydować, jakim sposobem oceniać uczniów w trakcie roku szkolnego (na koniec zawsze musi być stopień). Oceny opisowe są możliwe nie tylko w klasach I–III, lecz także dla starszych roczników. – Niektóre szkoły podejmują takie próby, jednak wiąże się to z dużym nakładem pracy – mówi prof. Małgorzata Żytko z UW. W praktyce w zdecydowanej większości placówek wciąż są stosowane oceny liczbowe. Dlaczego?

– Nauczyciele, którzy prowadzą kilka klas jednocześnie, często mają pod opieką nawet 100–150 uczniów. Przygotowanie indywidualnych opisów osiągnięć dla każdego ucznia jest czasochłonne i stanowi istotne obciążenie – wskazuje prof. Żytko.

Resort zapewnia, że w sprawie oceniania uczniów nie zamierza ograniczać autonomii nauczycieli – przeanalizuje ich opinie, by wypracować ostateczne rozwiązania. Zmiany są powiązane z reformą edukacji, która ma wejść w życie w 2026 r.

Na co powinni się przygotować uczniowie? Jak ustaliliśmy, planowane korekty mają na celu m.in. wprowadzenie bardziej zróżnicowanych form oceniania. Jedną z rozważanych propozycji jest możliwość zastąpienia stopni oceną opisową lub poświadczeniami zdobytych kwalifikacji lub kompetencji. Na koniec roku uczeń nie będzie dostawał z danego przedmiotu np. piątki, ale zaświadczenie o uzyskaniu wiedzy, tzw. mikropoświadczenie.

Doktor Tomasz Gajderowicz, zastępca dyrektora IBE, podkreśla, że z badań wynika, że ocenianie jest jednym z głównych wyzwań w systemie edukacji. – Na podstawie danych porównawczych widzimy, że polscy uczniowie relatywnie dużo potrafią, lecz czują się w szkole słabo i obco. Można domniemywać, że punktowy system oceniania, często bez wiadomości zwrotnej, ma w tym swój udział. Chcemy zaproponować zmiany, bazując na wiedzy o tym, jak powinna wyglądać skuteczna wiadomość zwrotna – mówi DGP.

– Wiemy, że wiele skutecznych metod nauczania jest niszczonych przez opresyjne ocenianie. Przykładowo testy są skuteczne w nauczaniu, a w Polsce są używane głównie do oceniania – dodaje. I zaznacza, że w szkole obecnie nie wykorzystuje się potencjału m.in. mikropoświadczeń ani oceny ze strony rówieśników.

W podobnym tonie sprawę komentują inni eksperci. – Obecny system, oparty głównie na ocenach liczbowych, nie zawsze odzwierciedla różnorodność uczniów i ich stylów uczenia się, co może prowadzić do marginalizacji tych, którzy potrzebują bardziej zindywidualizowanego podejścia – mówi DGP Katarzyna Nabrdalik, prezes Fundacji Teach for Poland.

Profesor Żytko zastrzega, że zmiany powinny pójść w kierunku oceniania kształtującego, które ma na celu wspieranie procesu uczenia się.

– Tego typu ocenianie daje uczniom informację zwrotną o ich postępach, wskazuje, co wymaga poprawy, oraz pomaga wyznaczyć dalsze cele. Dzięki temu uczniowie zyskują większą świadomość swoich działań i celów edukacyjnych, a także stopniowo przejmują odpowiedzialność za proces uczenia się. To także bardzo ważne źródło wiedzy dla nauczyciela o jego metodach kształcenia i wskazówka, co warto zmienić. Kluczowe elementy to: dialog ucznia z nauczycielem, analiza procesu i efektów uczenia się, wspólne ustalanie planu działania oraz monitorowanie postępów. Ten proces powinien obejmować nie tylko ocenę końcowego rezultatu, lecz także zrozumienie samego przebiegu nauki – argumentuje.

Nabrdalik wtóruje: zamiast koncentrować się wyłącznie na wynikach, warto docenić proces uczenia się oraz wysiłek wkładany przez ucznia. – Ocena powinna być nie tylko podsumowaniem, lecz także wskazówką do dalszej pracy – zarówno dla ucznia, jak i nauczyciela. Warto się zastanowić nad wprowadzeniem bardziej zróżnicowanych form oceniania – mówi.

Jak wyglądają systemy oceniania uczniów w innych krajach? Profesor Żytko wskazuje, że Polska nie odbiega w tym zakresie od innych państw. – Opisowe ocenianie jest najczęściej stosowane w edukacji wczesnoszkolnej, czyli wśród młodszych dzieci. W starszych klasach również zdarza się charakteryzowanie osiągnięć uczniów w formie opisowej, ale często łączy się to z formą punktacji na skali ocen liczbowej lub literowej. Suma punktów, przyznawanych według określonych kryteriów, stanowi podsumowanie aktywności i osiągnięć ucznia – zaznacza prof. Żytko. ©℗